Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Historia brzeskiej twierdzy - jak powstawała Festung Brieg?
Autor Wiadomość
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2010-07-06, 21:38   

Wyluzuj, Dzidziusiu...
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-06, 21:44   

Franiu, dziecko, zanim zaczniesz poprawiać literówki: byłoby miło, gdybyś się w końcu nauczył zasad pisowni łącznej i rozdzielnej. :)
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2010-07-06, 21:44, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2010-07-06, 21:45   

Dziedzic_Pruski napisał/a:
byłoby miło, gdybyś się w końcu nauczył zasad pisowni łącznej i rozdzielnej. :)


Przecież prosiłem o pomoc. Odmówiłeś :) :P .
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-28, 21:07   Kurt Bimler, Stałe budowle obronne na Śląsku, Cz. 6

Fortyfikacje bastionowe

Ich budowa przebiega zasadniczo w trzech okresach, graniczną datą dwóch pierwszych jest rok 1608, w którym zmarł Bernard Niuron, od roku 1572 – tj. przenosin Piotra do Anhaltu - samodzielnie kierujący robotami fortyfikacyjnymi. Ostatnia, trzecia epoka obejmuje odnowienie i rozbudowę twierdzy w czasach pruskich.

a. Wały i mosty oraz Bastion Zamkowy nad Odrą

Myślą przewodnią pierwszego okresu jest nowowłoska sztuka fortyfikacyjna, jej istotą zaś są masywne bastiony, których forma opiera się m.in. na opracowanych jeszcze dla budowy bastej założeniach niemieckich teoretyków, w szczególności Albrechta Dürera.
Bernard Niuron, którego w pierwszym okresie projektowania twierdzy wspierał jego brat Piotr, jest już nam znany ze swej działalności we Wrocławiu, gdzie m.in. w roku 1576 zbudował mały bastion przy Bramie Oławskiej (..). Właśnie taka piatta forma (platforma artyleryjska) powstała w Brzegu przy moście odrzańskim. Dokładna data nie została co prawda przekazana w źródłach, ale powstanie bastionu można datować na wspomniany rok 1576 lub ewentualnie nawet 1572. Ten oraz wspomniany dalej Bastion Zamkowy mogą być także dziełem Piotra Niurona, którego inżynier fortyfikator Marienberger w sporządzonym przez siebie raporcie, o którym będzie tu jeszcze mowa, określa nie całkiem słusznie jako ojca nowych fortyfikacji nad Odrą. Fakt zapewnienia zalet fortyfikacji bastionowych w pierwszym rzędzie mostowi odrzańskiemu (i sąsiadującemu z nim młynowi), jest zrozumiały, jako że to dzieło fortyfikacyjne spełniało rolę przyczółka na miejskim brzegu (Odry), zaś ustawione na nim działa kontrolowały po tej stronie rzeki dojście do mostu i młyna. Charakterystyczny narys bastionu, dobrze rozpoznawalny na wszystkich planach, przypomina okręt wojenny tamtych czasów, którego siłę stanowiły burty. Głębokość bastionu była nieznaczna (tzn. nieznacznie wysuwał się przed linię kurtyn), zaś szerokie czoła tworzyły kąt rozwarty. Krótkie barki prowadziły do typowego zwężenia u nasady, charakterystycznego dla bastionów manier włoskich. Takie były też pierwsze dwa brzeskie bastiony nad Odrą. Z Wiadomości...” Schönwäldera“, opierających się na pracy Lucae, dowiadujemy się również o tym, jak bastion wyglądał od środka: „u dołu dookoła (dziedzińca?) są kamienne kazamaty znacznej wysokości i wielu sklepieniach (pomieszczeniach), do których prowadzą ukryte kamienne schody a w których preparuje się fajerwerki (chodziło ogólnie o preparowanie amunicji, takie miejsce określano również mianem laboratorium)”. Na widokach miasta autorstwa Wernera (ryciny 1 i 2) masywny i prężny korpus bastionu wyraźnie rysuje się na tle ziemnych wałów (bastion był oblicowany cegłą) oraz murów miejskich i znajdujących się za nimi kamienic. Mimo swej nieznacznej wielkości bastion (Odrzański), nazwany w czasach pruskich na cześć pierwszego pruskiego komendanta (właściwie drugiego) Bastionem Hautcharmois, dotrwał do samego końca brzeskiej twierdzy i dopiero w roku 1895, w związku z budową nowego mostu, został zasypany, możliwie również częściowo rozebrany (bastion znajdował się dokładnie w miejsu miejskiego przyczółka obecnego mostu). Ponieważ bastionom przypada zadanie kontrolowania (ogniem) kurtyn, zatem budowie bastionu musiała towarzyszyć budowa równie stabilnego wału (kurtyny) wzdłuż Odry, co wzmiankowane jest już w roku 1572. Prace rozpoczęto od północnej strony zamku. Zgodnie z relacją tych, którym dane jeszcze było oglądać to potężne dzieło, kurtyna mierzyła u podstawy 12 do 16 m szerokości, zaś jej korona była na tyle obszerna, że jeszcze w XVII w. rycerska młodzież odbywała na niej jeździeckie turnieje.
Swą kilkuwiekową trwałość wał zawdzięczał fundamentom z kamieni łamanych w strzelińskich kamieniołomach. Tłumaczy to również długi okres budowy, trwający do końca stulecia, jeszcze w trakcie rządów Joachima Fryderyka i nieukończonej od strony Odry. Według Schönwäldera wschodni kraniec tego podmurowanego wału stanowiła Furta Młyńska. Przeczy temu jednak, że książę Jerzy II powziął w roku 1585 zamiar budowy Bramy Młyńskiej na wschód od tego punktu i złożył nawet odpowiednie zamówienie u jednego ze strzelińskich kamieniarzy, co wynika z raportów złożonych księciu 3. i 18. marca (..). W celu kontrolowania długiej kurtyny, Piotr Niuron przewidział również bastion na odcinku zamku, w miejscu w którym już na początku stulecia znajdowała się basteja. Kwestia daty powstania tego dzieła nie może być jednoznacznie rozstrzygnięta. Schönwälder utrzymuje (..), że już Jerzy II postawił w tym miejscu bastion, który się jednak zapadł i w roku 1595 Joachim Fryderyk musiał go zastąpić nową budowlą. Wątpliwości o słuszności tej tezy potwierdza list kapitana von Kittlitza do księcia z 30. Stycznia 1588 roku (..), w którym jest mowa o basteji i o tym, że „stojące tam altany utrudniają roboty szańcowe”. W każdym razie z tego właśnie okresu i spod ręki tego samego architekta pochodzi większy z 2 masywnych bastionów od strony Odry oraz łącząca się z nim od południa kurtyna przebiegająca w kierunku Bramy Wrocławskiej. W ten sposób zamek otrzymał na dwa i pół stulecia osłonę od strony Odry. Ten masywny i skazamatowany „narożnik” pozostał nienaruszony aż do przejścia Brzegu pod panowanie pruskie, później tylko uzupełniony o wysunięte dzieło trwał dalej jako Bastion Fryderyk.
W tym miejscu autor popełnił poważny błąd: Bastion Zamkowy w czasach pruskich zwał się Bastionem Prusy, natomiast Bastion Fryderyk powstał również w czasach pruskich między bastionami Odrzańskim (Hautcharmois) i Zamkowym (Prusy) jako wysunięty bastion z odcinkami kurtyn, co miało zlikwidować jedną ze słabych stron brzeskiej twierdzy, jaką była zbyt długa kurtyna między wspomnianymi bastionami. Być może właśnie ten nowy bastion autor miał na myśli, niezbyt jasno pisząc o „wysuniętym dziele”. Należy jeszcze zaznaczyć, że oba bastiony były przebudowywane w czasach pruskich.
Masywne czoła bastionu oraz kazamaty spoczywają dziś pod warstwą ziemi, spod której warto byłoby je uwolnić, jak w jednym ze swych przyczynków do historii Brzegu zaproponował Ernst Günther. To niezmiernie interesujące dzieło włoskiej maniery fortyfikacyjnej z pewnością dodałoby nadodrzańskiej promenadzie uroku i atrakcyjności.
Końcowy akord robót fortyfikacyjnych na tym odcinku stanowi wałowa Brama Odrzańska. W wyniku powstania potężnego wału wzdłuż Odry, znajdująca się za nim wieża Bramy Odrzańskiej straciła swe dotychczasowe znaczenie obronne. Konieczny stał się zatem przejazd przez wał. Bernard Niuron zrealizował ten przejazd w kształcie lekko zakrzywionej litery S, co miało zapobiegać przestrzałowi bramy. Sklepienie wykonano z kamieni łamanych w Strzelinie, a boczny korytarz prowadził na koronę wału. Obok architekta wykonawcami bramy byli brzescy mistrzowie murarscy Jerzy Schobert i Michał Kockert. Wydaje się jednak, że conajmniej sklepienie wykonał działający początkowo w Strzelinie, a najpóźniej od roku 1598 w Brzegu, mistrz Fabian Geppert oraz że dwaj uprzednio wspomniani mistrzowie, figurując w księgach rachunkowych w powiązaniu z niskimi pozycjami, wykonywali przypuszczalnie prace pomocnicze.
Zgodnie z adnotacjami brzeskiej księgi inwentarzowej przejad, dzierżawiony jeszcze w XIX w. jako magazyn lodu oraz towarów, posiadał powierzchnię 36 m kw. Znając jego szerokość wynoszącą 4 m otrzymujemy długość wynoszącą ok. 9 m, nie uwzględniając murów skarpowych po obu stronach wjazdu i wyjazdu.
O budowie tej bramy wałowej u mostu odrzańskiego jest mowa już od roku 1585, a więc jeszcze w czasach rządów księcia Jerzego II. Jeśli zaś z drugiej strony budowa trwa jeszcze po roku 1595 lub 1596, czyli już w czasach Joachima Fryderyka, to może to dotyczyć jedynie zasklepienia (przejazdu) lub powtórnej budowy po niepowodzeniu pierwszej próby na ustawicznie trudnym gruncie budowlanym bądź też jedynie ustawienia lub przesunięcia wspaniałego portalu z piaskowca, jaki wjazd otrzymał od strony Odry. W każdym razie rok 1596 jest rokiem ukończenia całego przedsięwzięcia przez wmurowanie artystycznego portalu, któremu w nowym miejscu ustawienia przy promenadzie (po niwelacji wału w związku z budową nowego mostu w roku 1895) przydano tylną ścianę pozorującą początek przejazdu. Na narysie miata (rycina 3) uwidoczniono lokalizację resztek bramy na tyłach zasypanego narożnego bastionu Fryderyk (powinno być Prusy). Forma architektoniczno-plastyczna portalu jawi się - zgodnie z duchem czasów - jako dzieło późnorenesansowego rzeźbiarza, którego należałoby szukać wśród artystów wrocławskich. Sądząc po wyrazie i kompozycji, w rachubę wchodzi jedynie Gerhard Hendrik (Heinrich). W owym czasie w Brzegu nie działał bowiem żaden inny rzeźbiarz, tworzący w tym stylu, brak jest również porównywalnych dzieł, pozwalających przyjąć, że zlecenie wykonał jakiś brzeski warsztat. Boniowane obramienie zakończonego półkoliście łuku bramnego o szerokości 4 m i nieco większej wysokości tworzą konsole o rysunku i ornamentach w formie okuć, umieszczone w przyłuczach okrągłe patery, z których wyzierają marcjalne głowy wojowników, świadczą o mniej lub bardziej bezpośrednim wpływie szkoły niderlandzkiej, zaś rysunek i wymodelowanie par lwów i gryfów, podtrzymujących tarcze herbowe w attyce, zdradzają manierę artysty, który przywędrował do Wrocławia z Amsterdamu (..). Czy zlecona kamieniarzowi, wspomniana już Brama Młyńska otrzymała podobną, choć z pewnością skromniejszą dekorację plastyczną, będzie można osądzić po jej ewentualnym odnalezieniu (chodzi tu chyba raczej o Furtę Młyńską, gdyż nie było takiej bramy i nie miałaby ona chyba większego sensu; być może taką bramę jednak planowano i odstąpiono później od zamiaru realizacji; autor zdaje się tu być niekonsekwentny). Prawdopodobnie jej forma była równie prosta jak boniowane obramienie portalu kościoła franciszkanów, wmurowanego w roku 1582, gdy kościół przefunkcjonowano w arsenał. Nie wiadomo, czy w kwestii rozbudowy (twierdzy) zasięgano rady Jana Schneidera z Lindau, który pracował wówczas przy wrocławskich fortyfikacjach i często przebywał w Brzegu. Można by to założyć, lecz jego wczesna śmierć w roku 1606 uniemożliwiła dalsze oddziaływanie na fortyfikowanie Brzegu.
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-28, 21:20   Kurt Bimler, Stałe budowle obronne na Śląsku, Cz. 7

b. 6 bastionów po drugiej stronie miasta (od południa) i przyczółek (po drugiej stronie Odry)

Przerwa, która nastąpiła w pracach fortyfikacyjnych na przełomie wieków, potrwała aż do wojny trzydziestoletniej. W momencie wybuchu tego krwawego konfliktu religijnego, w przeciwieństwie do Wrocławia, z wyjątkiem frontu odrzańskiego Brzeg był pozbawiony jakichkolwiek nowoczesnych fortyfikacji na wszystkich pozostałych 3 frontach. Trudności związane z kontynuacją prac wiązały się oczywiście z finansami, gdyż – co wynika z raportu, o którym będzie tu jeszcze mowa – znacza część kosztów musiała być pokryta z kasy miejskiej. Korzystną dla dalszych prac fortyfikacyjnych w Brzegu okolicznością był wybór księcia Jana Krystiana Starszym Ziemskim Śląska (Oberlandeshauptmann von Schlesien), jako że wynikające stąd powinności dotyczyły w pierwszym rzędzie jego rezydencji.
Znaczącym przyczynkiem do fortyfikacyjnej historii Brzegu jest zachowany w aktach wrocławskiego archiwum państwowego (..) oficjalny i autentyczny raport na ten temat pod tytułem „Gründliche Ausführung und figürliche Demonstration der langwierigen achtzigjährigen Fortifikation von Brieg“ (Dokładny opis i rysunkowa demonstracja długotrwałego osiemdziesięcioletniego fortyfikowania Brzegu), pochodzący z okresu ok. roku 1680 oraz zawierający również plany. Jego autorem był kapitan inżynierów i architekt Krystian Marienberger. W raporcie omówiona jest krótko budowa obu masywnych (murowanych) bastionów maniery włoskiej, przy czym autor przypisuje pierwszeństwo Bastionowi Zamkowemu, zaś jego projekt Piotrowi Niuronowi. Rozpoczęcie budowy Bastionu Odrzańskiego oraz kurtyny w roku 1588, ukończonych w roku 1602, przypisuje natomiast księciu Joachimowi. Na okres po roku 1618 raport datuje początek pertraktacji księcia Jana Krystiana z baronem Abrahamem murgrabią von Donau, któremu przypadło zwerbowanie inżyniera (fortyfikatora) Pasquelina oraz 30 rzemieślników z Holandii. Początek realizacji projektu tegoż inżyniera (..) datowany jest na rok 1619. Wynik tych robót był „z powodu niesłychanie paskudnego gruntu” tak marny, że Pasquelin „pobudowawszy jeszcze nieco przy bastionie F (Bastionie Rady – na terenie dzisiejszego ZK) odszedł do Bratysławy, gdzie został zastrzelony/ rozstrzelany”.
Z tych krótkich wzmianek wynika, że projekt Pasquelina zawierał już rozmieszczenie 6 bastionów, które później zostało zaaprobowane przez Säbischa. Wnioskując na podstawie stanu rzeczy i rozmiarów, jedyną możliwością było powstanie 6 bastionów jako uzupełnienie 2 już istniejących. Na południowycm wschodzie, nad Odrą jako odpowiednik Bastionu Zamkowego powstać musiało podobne dzieło narożne. Podobnie na froncie południowym musiały powstać dwa podobne narożniki od wschodu i zachodu, na odcinku między nimi było jeszcze miejsce dla dwóch bastionów, a od wschodu dla jednego.
W wyniku takiego rozmieszczenia kurtyna między Bastionem Zamkowym a południowo-zachodnim pozostawała zbyt długa i nieosłonięta; tą słabą stronę próbowano wzmocnić oddzielnym, dużym rawelinem (był to zarazem najkrótszy front brzeskiej twierdzy i dlatego właśnie od tej strony atakowali ją Szwedzi w roku 1642 i Prusacy w 1741). Jako osłonę przyczółka mostowego na prawym brzegu Odry za wystarczający uznano samodzielny rawelin, który rzeczywiście musiał samodzielnie spełniać to trudne zadanie podczas długiej wojny – o ile możemy wierzyć pochodzącemu z nieco późniejszego okresu planowi Euzebiusza Mayera z ryciny 8. Wzmocnieniu oslony od strony Odry przez dzieła na wyspie młyńskiej przypadało wtedy raczej mniejsze znaczenie.
Stan bastionów osiągnięty przez Pasquelina był taki, że praktycznie należało zaczynać od nowa. Ponieważ sytuacja wojenna zmuszała do kontynuacji prac, 1. lipca 1622 roku książę powierzył ich kierownictwo Andrzejowi Hindenbergowi. W obliczu trudności, jakich należało się spodziewać, Hindenberg prowadził długie badania gruntu budowlanego i poczynil propozycje dotyczące zmiany rozmieszczenia bastionów. Z jego raportów wynika, że Pasquelin nie zastosował charakterystycznej dla maniery niderlandzkiej fosbreji, czyli niższego i węższego przedwału z przedpiersiem, jako odgraniczenie od mokrej fosy głównej, wysuniętego przed wał główny i oddzielonego odeń suchą fosą. Było to podyktowane naturalnie zamiarem ograniczenia kosztów, gdyż takie zamierzenie wymagało znacznego poszerzenia pasa obwałowania oraz fosy. Jednak ze względów technicznych właśnie fosbreja była odpowiednim rozwiązaniem, pozwalającym zapobiec osuwaniu się ziemi z wału głównego kurtyn i bastionów. Z tego też względu prace przy budowie bastionu południowo-zachodniego, który z powodu udziału 3 synów księcia – Jerzego, Ludwika i Krystiana – przy wbijaniu pali pod kostrukcję rusztowania (fundamentów bastionu), Hindebnberg określa w swym raporcie jako Bastion Książęcy (Prinzenbastion; Prinz w j. niemieckim męski odpowiednik księżniczki, chodzi o bastion w miejscu koło dzisiejszego amfiteatru, gdzie podobno ma powstać hotel, galeria i inne cuda niewidy), rozpoczęto właśnie od fosbreji, przechodząc później do budowy wału głównego. Zgodnie z tą metodą Hindenberger pracował z krótkimi przerwami przez następnych 10 lat przy budowie całego pierścienia fortyfikacji, za wyjątkiem powstałego wcześniej frontu odrzańskiego.
O ile było to możliwe, stosowano również drugi środek zapobiegający wymywaniu ziemi przez wodę, tzn. budowę poprzecznych tam w fosie głównej (tzw. Batardeau). Działalność Hidenbergera zakończyło przyjęcie saksońskiej załogi, dokonano wtedy również pewnych zmian w fortyfikacjach. Główny cel został w zasadzie osiągnięty, tak że sukces, jakim było zwycięskie odparcie energicznego szwedzkiego oblężenia w roku 1642, może być śmiało zapisany na koncie fortyfikatora Andrzeja Hidenberga.
Drugi plan Walentego von Säbischa z roku 1635 pokazuje, że również w przypadku twierdzy Brzeg konieczne były zmiany i uzupełnienia wynikające z postępu techniki, jaki pociągnęła za sobą długa wojna. Przypuszczenie, że ów plan, przedstawiony na rycinie 4, obrazuje projekt, a nie stan faktyczny, sporządzony przez wspomnianego wyżej fortyfikatora, który w tym okresie rozpoczął właśnie swą działalność we Wrocławiu, wydaje się być z wielu względów prawdopodobne. Charakterystyczną cechą tej modernizacji jest wprowadzenie małych, wysuniętych, samodzielnych dzieł fortyfikacyjnych, znajdujących się w fosie na odcinkach między bastionami, zwanych tu rawelinami (raweliny służyły osłonie znajdujących się za nimi kurtyn i często spełniały dodatkowo funkcję osłony bram). W rzeczywistości prawdopodobnie nie wszystkie z tych rawelinów zostały zrealizowane, co wynika z ekspertyzy Mayera sporządzonej w roku 1662, która zostanie tu jeszcze omówiona. Również Hindenberger przewidział 3 dzieła tego typu, m.in. rawelin zdobyty przez Szwedów w roku 1642, znajdujący się przed zbyt długą kurtyną między bastionami Zamkowym i Książęcym (chodzi o Rawelin Zamkowy, chroniący również Bramę Wrocławską, znajdujący się za zamkiem i w miejscu dzisiejszego pomnika spawacza, rawelin został podkopany i wysadzony w powietrze). Nowe są również lunety znajdujące się na przedłużeniu osi 4 bastionów narożnych (przed nimi), 2 z nich powstały już jednak wcześniej nad Odrą. Przyczułek na drugiej stronie Odry jest jednak i w tym projekcie potraktowany po macoszemu jako zwykły rawelin.
Przerwę, jaka nastąpiła w budownictwie fortecznym po zakończeniu wojy trzydziestoletniej już po 7 latach zakończyły nadciągające znów nad miasto czarne chmury. Niebezpieczeństwo groziło tym razem ze strony szwedzkiej jak i polskiej. Kapitan inżynierów Jan Maurycy Gründel od roku 1654 realizował zlecenoną mu poprawę stanu twierdzy Brzeg. Również i on musiał przezwyciężać trudności związane z osypującym się gruntem. Konieczne były olbrzymia ilość drewna budowlanego i chrustu. Mimo że oprócz dokonywanego zwykle przy takich okazjach odnawiania palisad polepszono stan fosy głównej przez wykopy i w końcu rozpoczęto budowę przeciwskarpy, prawdopodobnie w formie niższego wału z przedpiersiem (tutaj autor być może myli przeciwskarpę z drogą ukrytą), to jednak ogólny wynik tych starań, hojnie wynagradzanych z kas miejskiej i cesarskiej, pozostawał z punktu widzenia podwyższonych wymagań niedostateczny. Następca Gründela - Jan Euzebiusz Mayer - wykazywał w swych raportach od roku 1660 oraz w planach, jak tym z ryciny 8, pochodzącym z wrocławskiego archiwum państwowego (..), w drastyczny sposób, że wał (tu kurtyny) i bastiony znajdowały się w katastrofalnym stanie, gdyż na całej długości brakowało im fosbreji, nadmieniając jednak, że przedwał z przedpiersiem już istniał, lecz „osunął się” przez zaniedbanie, wpływ czynników atmosferycznych i zapadanie się gruntów wskutek silnego oddziaływania wód gruntowych.
Projekt naprawy (twierdzy) Euzebiusza Mayera z ryciny 9 przewiduje pozostawienie 3 rawelinów przed mostami bramnymi (chodzi o mosty przez fosę) i 2 lunet, wysuniętych przed narożne bastiony nad Odrą, rekonstrukcję fosbreji, podwyższenie nowych bastionów przez tzw. kawaliery (nadszańce), zaś za Odrą wzmocnienie przyczółka przez otoczenie znajdującego się tam rawelinu szańcem kleszczowym. Osłonę wyspy młyńskiej uwzględniono poprzez postulat odnowienia znajdujących się tam szańców. Również Euzebiusz Mayer nie miał szczęścia do budownictwa fortecznego w Brzegu. Książę Krystian II nie był zadowolony z wyników jego 5-letniej działalności i nawet Fryderyk Lucae nie chwali jego osiągnięć. Być może (książęcym) oczekiwaniom sprostałby lepiej i na dłużej Krzysztof Hedwig(er), którego książęcemu dworowi jako inżyniera zaproponowało w roku 1659 główne kolegium rządowe (Oberamtskollegium) (..). Po odejściu Mayera, zgodnie z przekazem Lucae, księciu doradzał wenecjański hrabia i cesarski kapitan Contareni, być może również działający ok. roku 1665 w Oławie inżynier Jan Michał Ziegler.
Nowy rozdział (w historii twierdzy) zaczyna się wraz z przybyciem działającego również w Oławie Krystiana Marienbergera w roku 1672. To właśnie on jest autorem wspomnianego już, niedatowanego zestawienia nt. nietrwałego budownictwa fortecznego w Brzegu, według brzeskich dokumentów kancelaryjnych sporządzonego ok. roku 1685. pozwalającego stwierdzić intensywną analizę tego trudnego tematu oraz znajomość fachu autora, w roku 1675 mianowanego cesarskim urzędnikiem. Swą nowoczesną wiedzę Marienberger potwierdza w 2 projektach potężnych dzieł kleszczowych u przyczółka odrzańskiego i na odcinku między Bramą Wrocławską i Małujowicką. Zdaje się że pierwszy projekt został zrealizowany (być może chodzi tu o dzieło rogowe, o którym będzie tu jeszcze mowa). Poczynione przezeń propozycje odnowienia twierdzy, opierające się na dokładnych badaniach brzeskiego gruntu i nawodnienia fosy, różnią się znacznie w wersji sporządzonej ok. roku 1670 i tej o dekadę starszej, jako że w tym czasie „stabilnie i trwale wybudował prawie całą połowę (fortyfikacji) wokół miasta od Bramy Małujowickiej do „Strzeż się” (Siehdichfür - tak nazywano narożny bastion północnowschodni, koło starych koszar, ponoć miało tam straszyć - tak twierdzili przynajmniej żołnierze pełniący nocne warty). Na jego konto można przypuszczalnie również zapisać podwyższenie bastionu południowo-wschodniego (Bastion Wysoki – na jego terenie znajduje się dziś boisko SP nr 1) przez budowę kawaliery. Niezrealizowany w pełni program Marienbergera, obok koniecznych w pierwszej kolejności robót zabezpieczających wały przed osuwaniem się ziemi na wszystkich dziełach, przewidywał ponadto budowę strażnic na bastionach i rawelinach, przeniesienie rzeźni z obszaru przyczółka po drugiej stronie Odry, odnowienie wałów koło Furty Garbarskiej i „wysokiego szańca po drugiej stronie jazu przy młynie”. Raporty z następnych lat, sporządzone już inną ręką, świadczą o przeprowadzeniu zmian i napraw zgodnie ze wskazówkami Marienbergera. Raporty z ostatnich lat panowania austriackiego pozwalają wyczuć pewne „uspokojenie”, które może być również interpretowane jako zastój.
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-28, 21:46   Kurt Bimler, Stałe budowle obronne na Śląsku, Cz. 8

c. Budownictwo forteczne w czasach pruskich

Przy końcu poprzedniej fazy można zauważyć powrót do masywnej formy pewnych części dzieł fortyfikacyjnych, szczególnie fundamentowania. Ta tendencja przybiera na intensywności w wieku XVIII. Po początkowych wahaniach Fryderyk Wielki skłania się ku zakładaniu umocnionych punktów (twierdz)., przy czym Brzeg miał zachować swą tradycyjną pozycję na linii Odry. Zrealizowany tu system bastionarny stał się podstawą dalszej rozbudowy. W pierwszych 8 latach panowania za rozbudowę odpowiadał generał-major von Walrave. Z pochodzenia Westfalczyk, holenderski oficer, a od roku 1715 na służbie Fryderyka Wilhelma I. Jego brzeska działalność odzwierciedla doświadczenia zdobyte w budownictwie fortecznym maniery nowoniderlandzkiej.
W dokumencie złożonym w kamieniu węgielnym pod „nową budowę „Strzeż się” (późniejszego Bastionu Westfalia) 24. kwietnia 1741 roku (tu autor myli się w dacie, Brzeg skapitulował przed Prusakami 4. maja) wymienione jest pierwsze zrealizowane zadanie: przywrócenie fosy (na tym odcinku) i otoczenie jej wałem – należy to rozumieć jako przeciwskarpę z niskim wałem i przedpiersiem. Dalsze prace, prowadzone (w Brzegu) w latach następnych tracą nieco na intensywności względem budowy nowych twierdz: Kłodzka, Nysy i Koźla (w przypadku 2 pierszych nie odpowiada to całkiem faktom, Kłodzko i Nysa były już ufortyfikowane, niemniej dokonano ich znacznej rozbudowy). Niemniej kapitanowie inżynierów Storch i Petri byli w pełni zaabsorbowani pracami mierniczymi w związku z budową nowych dzieł zewnętrznych. Konieczne było przy tym zburzenie części Rataj i Wsi Brzeskiej, mieszkańcy otrzymali w zamian nowe zagrody. Na wschodzie między Odrą a Bramą Opolską poszerzeniu pierścienia fortyfikacji poświęcono kościół św. Trójcy oraz odcinki ulic Rybackiej i Nowe Domy (Ofiar Katynia). Większą uwagę poświęcono osłonie 3 bram, przed którymi powstały nowe dzieła. Wczesną wiosną 1742 roku sam król zaprojektował zewnętrzne dzieło u Bramy Małujowickiej, którego realizację powierzono Walravemu (..). Schönwälder podaje, że ofiarą dużego zapotrzebowania na cegły do budowy fundamentów starych i nowych dzieł padły prawie wszystkie baszty (średniowiecznych murów obronnych; niestety autor nie precyzuje, o jakie stare i nowe dzieła chodziło). Również niepomiernie wzrosło zapotrzebowanie na kamienie do budowy masywnych budowli. Potrzebne były także magazyny na proch, który dotąd składowano w przystosowynym do tego w roku 1742 zamku oraz w arsenale. Odpowiednie plany przedłożył jeden z Rottengatterów (chodziło przypuszczalnie o braci architektów, autor nie podaje jednak dalszych informacji) (..). Jako miejsce budowy projekt przewidywał miejsce w pobliżu orilionu (ucha) Bastionu Prusy (wcześniejsza luneta przed Bastionem Zamkowym, później Fryderyk). Tak więc charakterystyczne dla maniery nowoniderlandzkiej masywne dzieło – orilion – znalazło zastosowanie w brzeskim systemie fortyfikacyjnym.
W tym miejscu konieczne jest dłuższe wyjaśnienie: autor powtarza tu wspomniany już błąd w nazewnictwie bastionów w czasach pruskich, a co gorsza - brnąc dalej - sam sobie zaprzecza i niszczy logiczną spójność wypowiedzi. Oriliony lub ucha to typowe dla maniery włoskiej wierzchołki bastionów, wokół których czoła bastionów „zawijały” się w stronę barków. Przypisując ponadto oriliony manierze niderlandzkiej autor pozwala powątpiewać w swą znajomość przedmiotu tym bardziej że właśnie ta wskazówka musiała jednoznacznie dowodzić, że może tu tylko chodzić o zbudowany w manierze włoskiej Bastion Zamkowy (Prusy), który autor błędnie określa jako „Fryderyk”, zaś za Bastion Prusy błędnie uważa leżącą przed nim lunetę. Rzeczywistą lokalizację Bastionu Fryderyk wyjaśniono wcześniej. Ten błąd dziwi tym bardziej, że w cytowanych przez autora wielokrotnie „Wiadomościach ...” Schönfeldera, stanowiäcych podstawę rozdziału poświęconego twierdzy nowożytnej, nazwy i lokalizacja bastionów w czasach pruskich zostały dokładnie podane. Całkiem możliwe, że autor „dla wygody” opierał się na zamieszczonym w pracy Heinricha Schoenborna,: „Geschichte der Stadt und des Fürstentums Brieg“ (Historia Brzegu i księstwa brzeskiego) schematycznym planie twierdzy z dawnymi i nowymi (pruskimi) nazwami bastionów, który również zawiera ten błąd.
Osobnym rozdziałem historii twierdzy są koszary. Jednym z pierwszych kroków podjętych przez Fryderyka Wielkiego było zapewnienie zakwaterowania załodze, która w czasach austriackich zajmowała kwatery w mieszczańskich domach. Pierwsze koszary były budowlami z muru pruskiego, ich położenie można rozeznać na planie Wernera na rycinie 6. Koszary te nie stały dłużej niż trwa życie człowieka, a ich architektami byli kapitan inżynierów Perty (przypuszczalnie chodzi o wspomnianego wyżej oficera, o nieco zmienionej pisowni nazwiska Petri) i dyrektor budowlany Arnold, co wynika z akt archiwum państwowego (..). Do tego typu budowli należał również od roku 1744 lazaret przed Bramą Opolską. Budownictwo sztachulcowe nie nadawało się do tego by zasiedlać je surowymi wojownikami. Tak więc w roku 1780 nadeszła pora na budowę masywnych koszar. Projekt i kosztorys stojących jeszcze dziś długich koszar, zlokalizowanych na wschodzie, zaraz za murami miejskimi, w miejscu dawnej fosy, wykonał brzeski inspektor budowlany A.V. Geiseler (..). Jednak Carl Gotthard Langhans (znany pruski architekt pochodzący z Kamiennej Góry, m.in. twórca Bramy Brandenburskiej w Berlinie)zdołał odebrać mu zlecenie i przeforsować swój zmodyfikowany i tańszy w realizacji projekt. Wynik to chyba najbardziej surowe dzieło w jego życiowym dorobku. Trzypiętrowej budowli o 26 osiach i czterospadowym dachu brak jest zwyczajowego plastycznego wymodelowania fasad. Jedynie środkowe 3 osie są spięte szerokimi, bocznymi pasami o poziomych fugach oraz niskim trójkątnym szczytem i w ten sposób zaakcentowane. Tympaon wypełniają skromne sztukatury. Poza tym co czwarta oś po każdej stronie jest słabo zaakcentowana przez pasy. Koszary nie stanowią zbytniego kontrastu dla zbudowanych w roku 1784 w sąsiedztwie przez J.M. Pohlmanna małych koszar. Podobnie zaakcentowano i tam 3 z 15 osi, brak jednak szczytu. Specyficzne jest odchylone pod rozwartym kątem skrzydło. Powód takiego osobliwego rozwiązania został podany przez samego Pohlmanna w dokumencie z 29. września 1784 roku (..): decydujące było tu uwzględnienie dostępu do arsenału oraz drogi dla przetaczania dział.
Podczas dalszych fryderycjańskich wojen brzeska twierdza nie miała już możliwości udowodnienia swych walorów. Gruntowna renowacja jej dzieł fortyfikacyjnych została przeprowadzona w roku 1775. Nie miały tu miejsca żadne gruntowne zmiany, jakie genialny król i wódz przeprowadził w Świdnicy, Nysie i Srebrnej Górze, a po roku 1770 również w Kłodzku, kiedy to po upadku Walravego (1748 – Walrave był wyniosły i nielubiany, poza tym prowadził wystawny tryb życia, który finansował sprzedażą tajemnic agentom obcych mocarstw; ostatnie 25 lat życia spędził jako więzień w kazamatych magdeburskiej twierdzy, którą ongiś sam wznosił) przejął w swe ręce sprawy budownictwa fortecznego. Nie podjęto budowy odpornych na bombardowanie kazamat, jakie powstały np. we Wrocławiu. Złej sławy grunt budowlany zapobiegł podjęciu takich rozważań.
W ostatnim okresie istnienia brzeskiej twierdzy, w roku 1789 podjęto po raz ostatni prace renowacyjne oraz modernizację przyczółka po drugiej stronie Odry oraz szańców na wyspie młyńskiej. Już w roku 1788 ze względów fortyfikacyjnych zlikwidowano lub przeniesiono należące do zamkowego kościoła św. Jadwigi 2 cmentarze (na terenie SP nr 5). Jednym z najbardziej palących zadań było wzmocnienie przyczółka przez budowę reduty, która powstała mniej więcej w punkcie przecięcia dzisiejszego kanału i drogi prowadzącej na północ i dlatego została nazwana Redutą Pisarzowicką.
W lutym 1789 roku do Brzegu przybyli wyżsi oficerowie inżynierów – podpułkownik von Freund i starszy wachmistrz (tutaj autor pawdopodobnie popełnił błąd w związku z nazewnictwem ówczesnych stopni wojskowych, przypuszczalnie chodzi również o podpułkownika)celem inspekcji terenu pod nowe dzieło rogowe (dzisiejszy Plac Drzewny) i wyspy młyńskiej. W tym miejscu po raz pierwszy jest mowa o (charakterystyczne dla maniery niderlandzkiej) dziele rogowym (czyli dwóch półbastionach połączonych kurtyną), chroniącym przyczółek na drugim brzegu Odry. Jak już wspomniano, wcześniej znajdował się w tym miejscu jedynie rawelin. Z drugiej jednak strony dzieło rogowe widoczne jest już na rycinach Wernera pochodzących z lat 50-tych XVIII w. oraz na planach oblężenia z roku 1741. Można zatem założyć, że przypuszczalnie powstało jeszcze w czasach austriackich, zaś wspomniane prace z roku 1789 dotyczyły jego rozbudowy.
Prace miernicze przypadły kapitanowi inżynierów von Bourdet. W związku z budową zniknąć musiały karczma odrzańska, plac na którym składowano drewno budowlane oraz ogrody, m.in. ogród z ośmioboczną altaną na wyspie młyńskiej, należący do (znanego nam) inspektora budowlanego A.V. Geiselera (..).
Mam tu pewne wątpliwości, na rycinach z epoki taki ogród z ośmioboczną altaną widoczny jest na drugim brzegu Odry – między dziełem rogowym a domem strzeleckim.
Wszystkie te starania i intensywne palisadowanie nie zapobiegły jednak niesławnemu upadkowi twierdzy w styczniu roku 1807. Mimo likwidacji twierdzy, jaka potem nastąpila, pas bastionów pozostaje wciąż czytelny. Wysunięte dzieła z fosami zniknęły w wyniku niwelacji, a nazwy bastionów podawane są w przekazie hostorycznym: znany nam już masywny Bastion Odrzański lub Hautcharmois, dalej północno-zachodni narożnik – Bastion Zamkowy później Fryderyk (znów znany błąd: powinno być Prusy), dalej niewidoczna już dziś luneta lub bastion Prusy (tu autor popełnia kolejny „systematyczny” błąd logiczny: luneta to nie bastion). Rawelin osłaniający długą kurtynę na zachodzie i Bramę Wrocławską został całkowicie zniwelowany, Bastion Wielki lub Książęcy (hotel i „galeria”) w narożniku południowozachodnim w czasach pruskich otrzymał nazwę Brandenburgia, Bastion Małujowicki (riuny pałacyku) otrzymał nazwę Pomorze, a sąsiadujący z nim Bastion Rady (dziś teren ZK) Marchia, narożny bastion południowowschodni – Bastion Wysoki otrzymał nazwę Magdeburg (..). Bastion osłaniający Bramę Opolską (Bastion Staro-Brzeski) otrzymał nazwę Halberstadt, „Strzeż się” na północnym wschodzie – Westfalia, zaś wysunięta przed koszary reduta, niesłusznie nazwana bastionem - Wilhelm.
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2010-07-28, 21:47, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-28, 21:57   Kurt Bimler, Stałe budowle obronne na Śląsku, Cz. 9

Rycina 7

Północna fasada wejściowa Bramy Odrzańskiej. Zdjęcie Miejski Urząd Komunikacyjny w Brzegu.

Rycina 8

Plan zaniedbanych fortyfikacji Brzegu, sporządzony przez J.E. Maiera w roku 1662. Charakterystyczny jest brak przedwałów skarpy i przeciwskarpy.

Rycina 9

Projekt odnowienia i rozszerzenia fortyfikacji Brzegu wraz z przyczółkiem, sporządzony przez J.E. Maiera w roku 1663

Rycina 10

Plan twierdzy Brzeg z narysami wałów, sporządzony roku 1668 przypuszczalnie przez Marienbergera.

Rycina 11

Plan twierdzy Brzeg pochodzący z wiedeńskiego raportu wojskowego z końca XVII w, przypuszczalnie projekt Petera van der Kruisa z roku 1697.

C.D.N

Następny, już ostatni odcinek będzie poświęcony zamkowi.

Rycina 7.jpg
Plik ściągnięto 187 raz(y) 314,93 KB

Rycina 8.jpg
Plik ściągnięto 191 raz(y) 269,64 KB

Rycina 9.jpg
Plik ściągnięto 200 raz(y) 253,95 KB

Rycina 10.jpg
Plik ściągnięto 191 raz(y) 381,22 KB

Rycina 11.jpg
Plik ściągnięto 264 raz(y) 424,91 KB

0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2010-07-29, 06:35   

Nareszcie. Twierdza prawie jak Nysa z czasów pruskich. Ciekawe, czy możliwe jest odsłonięcie niektórych dzieł fortyfikacyjnych ( np. w parku nadodrzańskim) czy zostały zniwelowane bezpowrotnie. Czy na ostatnim planie kościół luterański jest dobrze zlokalizowany, wydaje mi się, że powinien być bardziej na południe ,tuż po płd. stronie drogi. Jeszcze jedno Dziedzicu. Na wcześniejszych planach widoczny jest kościół w rejonie ul. Polskiej. Z zamazanego tekstu odczytałem, że to kościół kapucynów. Jaka jest jego historia?
Ostatnio zmieniony przez mulder 2010-07-29, 20:27, w całości zmieniany 3 razy  
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2010-07-30, 06:25   

W celu zwiększenia atrakcyjności naszego miasta powinno opracować się plan rewitalizacji Parku Centralnego, jako unikatowej pozostałości systemu dawnych fortyfikacji. Przy wyłożonych kostką alejkach i ścieżkach rowerowych stojące tablice informowałyby o stopniowym rozwoju fortyfikacji Brzegu na przestrzeni stuleci, aż do czasu zniwelowania ich i zastąpienia przepięknymi plantami. Trasa zaczynałaby się już od Odry ( Kępy Młyńskiej), ale najpiękniejszy jej odcinek wiódłby od ul. Piastowskiej do ul. Armii Krajowej i dalej do ul. Wrocławskiej i ponownie Odry ( Park Nadodrzański ). Powiązane byłoby to z rewitalizacją ul. Chrobrego i (nie)sławnego pałacu oraz z wystawami w galerii zamkowej odnoszącymi się do kolejnych prób zdobycia miasta podejmowanych podczas różnych konfliktów zbrojnych rozgrywających się na terenie Śląska.
1 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-30, 17:26   

Kościół św. Trójcy został rozebrany przed oblężeniem w roku 1741 i odbudowany póżniej trochę dalej. O kościele kapucynów napiszę wkrótce.
PS
Na ostatnim planie zaznaczono również karczmę na przedmieściu małujowickim - der Goldene Krug/ Złoty Dzban.
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2010-07-30, 17:30, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2010-11-22, 22:27   

Ostatnio wpadła mi w ręce we wrocławskim " Empiku" ( Galeria " Arkady") książka nt. genotypu miast dolnośląskich w porównaniu do europejskich. Zawiera ona ciekawe opisy poszczególnych miast , także Brzegu, Grodkowa i Nysy. Szczególną gratką okazała się mapka Brzegu z 1824 r.

Brzeg 209.jpg
Plik ściągnięto 227 raz(y) 161,75 KB

0 UP 0 DOWN
 
tadjurek 


Wiek: 74
Dołączył: 14 Paź 2005

UP 117 / UP 4


Skąd: oczywiście z Brzegu

Wysłany: 2010-11-23, 10:51   

Mulder- gdybyś zechciał podać bliższe dane o pozycji na którą zwracasz uwagę: autor, dokładny tytuł, wydawnictwo. Na podstawie Twojej szczątkowej informacji nie jestem w stanie dotrzeć do tej książki, a trudno bym buszował po empiku w Arkadii, gdyż mógłbym ją dostać (zamówić) w empiku brzeskim.
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2010-11-23, 21:52   

Ok. Jutro przed pracą wstąpię tam ponownie i wieczorem podam szczegóły.
1 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2010-11-24, 21:35   

tadjurku, jak obiecałem.

Rafał Eysymontt, " Kod genetyczny miasta - średniowieczne miasta lokacyjne Dolnego Śląska na tle urbanistyki europejskiej". Książka została wydana przez wydawnictwo" Via Nova " ( Wrocław 2009).
0 UP 1 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-11-24, 23:40   

Zdjęcie lotnicze wykonano przed rokiem 1930 (widoczny jest jeszcze magazyn soli/ hala musztry przy zamku).

Zamieszczony powyżej plan miasta zawiera - mimo niedużej skali i rozdzielczości - szereg interesujących szczegółów. Wciąż widać narys częściowo już zniwelowanych dzieł twierdzy oraz w pełni jeszcze zachowane dzieło rogowe na prawym brzegu Odry. Najciekawsze jest jednak to, że na planie widoczne są dwa mosty: stary most drewniany (po lewej), prowadzący od Bramy Odrzańskiej (nieco ukośnie w stosunku do biegu Odry) do środka dzieła rogowego oraz most nowy. Oba mosty rzeczywiście stały krótko obok siebie, ale było to w roku 1844, a nie 1824 (data podana we wspomnianej pracy jest zatem błędna).
Na początku XIX w. stary most był już w bardzo złym stanie. Gdy 22. marca 1838 roku ruszyły lody, zerwane zostały 3 przęsła mostu i budowa nowego mostu stawała się koniecznością. Władze miasta wybrały spośród wielu proponowanych rozwiązań most o konstrukcji drewnianej, osadzony na 10 murowanych filarach. Budowę mostu przyśpieszyło bardzo suche lato roku 1843, zaś jego uroczyste otwarcie miało miejsce w Zielone Świątki roku 1844. Krótko po tym stary most został zlicytowany, zaś jego nabywcy dokonali również rozbiórki.
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: brieg, brzeskiej, festung, historia, jak, powstawala, twierdzy


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 36
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu