Wyruszył Pan Premier w pielgrzymkę po Polsce,
Zabrawszy ze sobą usłużną kamerę.
Gdy patrzę jak robót poznawać chce postęp,
To myślę że mógłby nazywać się Gierek.
W tym miejscu mała korekta: odcinaniem, a raczej odrąbywaniem rączek groził Cyrankiewicz - patrz (a raczej słuchaj) niżej, od minuty 8:40.
http://www.youtube.com/watch?v=kSK5sY13Gv8
Prawda. Nie wiem dlaczego numer z obcinaniem rączek zawsze mi się kojarzył z tym przemówieniem Gomułki - http://www.youtube.com/wa...feature=related . Tow. Wiesław łagodny jak baranek był. I do 67r. życia pracować nie kazał
Tak samo. Gomułka tylko straszył obcinaniem rączek, a Jarosław wprowadził idee w czyn, a nawet bardziej - patrz sprawa śląskiej Aleksis i Blidy.
Marcinek B kłamie, jak zwykle:
"Marzec 1968 (8–23 marca 1968) – kryzys polityczny zapoczątkowany demonstracjami studenckimi, m.in. w Warszawie, Gdańsku, Krakowie i Poznaniu, brutalnie rozbitymi przez oddziały Milicji Obywatelskiej i Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej tzw. aktywu robotniczego."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Marzec_1968
"Grudzień 1970, wydarzenia grudniowe, rewolta grudniowa, wypadki grudniowe, masakra na Wybrzeżu – bunt robotników w Polsce w dniach 14-22 grudnia 1970 roku (demonstracje, protesty, strajki, wiece, zamieszki) głównie w Gdyni, Gdańsku, Szczecinie i Elblągu, stłumiony przez komunistyczną milicję i wojsko."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grudzie%C5%84_1970
Przemówienie radiowe Cyrankiewicza i wiec na placu Defilad dotyczą tych samych wydarzeń i pewnie dlatego zlewają się w jedną całość. Mowa Wiesława ma zresztą podobny wydźwięk, niekoniecznie odpowiadający atmosferze wiecu, który zapowiadał symboliczny koniec stalinizmu w Polsce. Po początkowej euforii nastąpiło jednak otrzeźwienie i powrót do rzeczywistości. Podobnie rzecz ma się z Donkiem. Zwycięstwo wyborcze platformy symbolizowało zakończenie kaczyzmu i wywołało podobną euforię, a następnie otrzeźwienie. Podobnie jak wcześniej stalinizm, kaczyzm - w imię paranoicznej "walki z układem" - prześladował i stawiał przed sądem niewinnych ludzi, na podstawie fałszywych oskarżeń, sfabrykowanych wedle ustalowych z góry "wytycznych". Dobrze, że oba systemy znalazły "godne miejsce" na śmietniku historii.
itd. itd.
Do tego należy dodać listę wysokiej rangi polityków SLD skazanych za przestępstwa , w tym kryminalne:Pęczak, Sobotka, Długosz, Jagiełło, Pogan, Dolata, Synowiec, Jakubowska....
A na śmietniku historii wylądowało SLD: 2001-42% poparcia, 2011-8% poparcia.
Cytując Greka Zorbę: "Co za wspaniała katastrofa"
Ostatnio zmieniony przez Jacek Jastrzębski 2012-06-03, 10:01, w całości zmieniany 3 razy
Pis-owscy prokuratorzy dzielnie walczyli z układem,stąd sukcesy.Być moze zbyt mocno koncentrowali się na tej walce,nie dostrzegając swoich i bardziej swojszych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum