Wysłany: 2010-05-08, 03:30 Pudzian-jednak potrafi się bić
teraz wszyscy którzy mówili że pudzian przegra w ostatniej walce teraz będzą mówić że przegra w następnej.Powiem tylko tyle.Pudzian bił się przez całą pierwszą rundę.podkreślam BIŁ.Mimo że pierwszy atak nie skończył się nockautem to on i tak zdominował japończyka.Mimo tego że w 2 rundzie było widać potworne zmęczenie wytrzymał i nie przegrał.Nie każda walka kończy się przed czasem.Czasami poprostu trzeba "dowieść zwyciętwo do końca walki a nie przegrać przez nockaut tylko dlatego że chce śię zmieść przeciwnika.mimo wszystko uważam że pudzianowski nigdy nie zostanie mistrzem świata .jednak puki co dostarcza mi wspaniałej rozrywki i promuje sporty walki co powoduje większe zainteresowanie dziedziną sportu jaką jest MMA.
Bił ? bardziej to wyglądało jak dwie minuty robienia wiatru rękoma. Po tych dwóch minutach ledwo swojej tylko pracy , bez żadnych konkretnych trafień ze strony przeciwnika stał zamroczony , ledwo oddychał. Wystarczy popatrzeć jak zadawał ciosy leżąc na japończyku - głaskał do po żebrach. Jeśli jego następny przeciwnik jest w dobrej kondycji, i faktycznie nie za darmo miał dwa tytuły w UFC ciężko mu będzie, chyba że uda mu się go szybko trafić. Swoją droga nie mógł wczoraj przegrać, dopiero sie rozkręca w tym biznesie , a tu mógł być już koniec. Oglądałem walki cięższych zawodników i nie raz było na co popatrzeć, a wczoraj... no cóż... czekałem na Khamidova.
Ostatnio zmieniony przez slawq 2010-05-08, 09:26, w całości zmieniany 1 raz
Za szybko się męczy, jeszcze jedna, dwie rundy i pod respirator trza by było go podłączyć. Ma odporność na ciosy, ale nie ma kondycji do dłuższego wysiłku, za szybko zużywa siły.
Jeżeli chcecie zobaczyć dobrą walkę to zapraszam tutaj
Ostatnio zmieniony przez sikork 2010-05-08, 09:49, w całości zmieniany 1 raz
Eksperci eksperci
Ja jestem pełen podziwu, dla Pudziana ze stawia czoło tylu wyzwaniom, śpiewa tańczył bije, a przecież większość ludzi po wygraniu 5 razy mistrzostw świata w Siłaczach dałą by sobie jzu spokoj
Ostatnio zmieniony przez grampp 2010-05-08, 11:08, w całości zmieniany 1 raz
Pierwsze 2 minuty pełen szacunek przyjęcie takich ciosów nawet na gardę to wyczyn, wiadomo z upływem kolejnych sekund 130 kilogramowy kolos musi tracić na energii, jak sam powiedział gdy zobaczył że jest II Runda był w szoku Lecz mądrze szukał nóg i obaleń, za co mógł zyskać pkt. Za 2 tygodnie walka z Timem Silvą dwukrotnym mistrzem UFC jeśli wygra tę walkę będzie można powiedzieć że się nadaje ... na dzień dzisiejszy brakuje kondycji, niech się skupi na przygotowaniu do walki a nie na biadoleniu i celebrytowaniu w programach rozrywkowych.
Walka pudziana hmm No na pewno można go pochwalić bo się dobrze przygotował. A to,że na siłę próbował znokautować przeciwka to dość dobra taktyka. Jego organizm przecież jest przyzwyczajony do potężnych ale krótkich wysiłków wiec kondycji brak. Poza tym nadwaga tłuszczowa lepsza niż b nadwaga mięśniowa, bo mięśnie zużywają potężna ilość Energi i brak zapasów ... A jego braki w technice? To dopiero jego druga walka! Więc myślę , że żeby określić go jako zawodnika jeszcze czas... I wiele godzin treningów
tak jak to wczoraj mowilismy pudzian reprezentuje "styl dyskotekowy" czyli dla nie wtajemniczonych wejście nogą i odraz cep z góry
0 jakiejkolwiek techniki, jeśli już japoniec był na deskach to tylko dlatego ze brutalną siłą go powalil nic pozatym. Jedna dzwignia na pudziana i po nim niestety ale i tak mam andzieje ze powalczy długo bez przegranej
Słowami ze "Pudzian to leszcz" pokazuje sie tylko to co sie widzi w TV ale gdybysmy mieli sie z Nim bic to wiekszosc by odpusciła bo jednak wyglad przeciwnika budzi albo respekt(w przypadku Pudziana) albo smiech...Nie porównujmy go do Basa Ruttena bo kazdy normalny człowiek wie ze staz tych oboje w walkach jest inny.Bas leje sie bardzo dobrze ale On cwiczy sztuki walki juz bardzo długo...TPudzian nie boi sie wyzwan jak inni i to w Nim szanuje.Wierze ze bedzie trenował kondycje i da rade cos osiagnac w walce
jak pokona Brock Lesnar albo Bas Rutten to powiem odwołam moje słowa
przestań się ośmieszać mówiąc takie rzeczy.czyli wg ciebie trzeba pokonać Brocka Lesnara (Mistrza świata UFC)i Basa Ruttena (który stoczył w MMA 33 walki plus 15 w boksie tajskim) rzebyś ty przestał nazywać go cieniasem?? Poza tym Holender nie walczy już od 2006 r. (za wikipedią).
twoje stwierdzenie mogę porównać do sytuacji w której ja mówię że jesteś głupi i zmienie swoie zdanie jeżeli zdobędziesz tytuł profesora zwyczajnego.Trochę ciężko,pewnie nie możliwe co dało by mi prawo nazywać Cię głupcem nawet jak zostałbyś powiedzmy doktorem???? Profesor w tym przypadku jest to Lesnar w UFC.Twoje "warynki" są bezsensowne.
co do kondycji to rzeczą jasną jest to że on nigdy może jej nie zdobyć.Powodem jest ogromna masa mięśniowa.
już napisałem że mistrza świata raczej z niego nie będzie ale narazie dostarcza wiele emocji i rozrywki.
Ostatnio zmieniony przez larcz 2010-05-08, 23:11, w całości zmieniany 2 razy
zgodze sie z tobą
jak pokona Brock Lesnar albo Bas Rutten to powiem odwołam moje słowa
Po pierwsze Bas Rutten ostatnią walkę w karierze miał w 2006 roku zatem jest na emeryturze, po drugie czego ty wymagasz na chwilę obecną od Pudziana ? żeby walczył z wielokrotnymi mistrzami WFA, UFC itp ... ? Kolesiami którzy mają ponad 40 walk w najlepszych formulach ? To tak jakby kazać takiemu typowi podnieść hmm 200KG Pudzian podniesie On nie ... Odnośnie Lesnara, Pudzian raczej tak dobry nie będzie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum