Wysłany: 2009-06-03, 10:00 Austostrada w Rynku (!!) ?
Witam. Wiem, ze temat poruszany byl juz na forum nie raz, ale zeby zwrocic na niego uwage ponownie postanowilem napisac ten post. Wczoraj pierwszy raz od dluzszego czasu przechadzalem sie po naszym centrum. Kiedy dotarlem do rynku, nie moglem uwierzyc wlasnym oczom co tam sie dzialo: w ciagu pieciu min. minelo mnie co najmniej 5 aut (prywatnych) przejezdzajacych przez Rynek na wprost badz to z ul. Reja w kierunku Zamkowej, badz z ul. Chopina w kierunku Dzierzonia. Za kazdym razem ta sama akcja, podjazd do Rynku (w miejscu, gdzie ustawione sa znaki zakazu ruchu i nakazu skretu), zmienszenie predkosci, szybkie rozeznanie terenu (glowa na wszystkie strony w poszukiwaniu ew. policjantow) i potem najgorsze: przyspieszenie, i ogromna predkosc, zeby jak najszybciej przjechac Rynek. Nie mogac uwierzyc w to co sie dzieje, poszedlem sprawdzic znaki. Staja jak staly, czyli zadnych zmian w organizacji ruchu.
Nie wspomne juz nawet o autach uzytkownikow bankomatow przy PKO sa, wjezdzajacych i parkwanych na srodku Rynku, by uniknac oplat. Przeciez to jest chore!
Pytam sie gdzie jest policja??? Przeciez, naprawde wystaczyloby ustwienie dwoch ukrytych patroli na krancach Rynku, mandatow posypalo by sie mnostwo.
Co to za Rynek, po ktorym ludzie nie moga spokojnie sie przechadzac? Po co autobusy na Rynku?? Czy nie lepiej "puscic" je ul. Chrobrego? Czy postoju taxi nie mozna przeniesc na ul. Dzierzonia (w miejsce, gdzie obecnie parkuja wlasciciele aut z remontowanej ul. Zakonnic - chodzi mi o kawalek miedzy Zakonnic a Rynkiem)? Wtedy mozna by bylo ustawic w okol Rynku stylowe slupki (jak we Wroclawiu) i oczywiscie umozliwic warunkowy wjazd mieszkancom i dostawcom.
tak, masz rację, ludzie robią sobie przelotówkę przez rynek... ale jest jedno (a może i nie tylko jedno) ALE...
zamykając rynek, trzeba by zlikwidować parking przed ratuszem i gdzie wtedy będą stały te auta???
wzmożony ruch nie dotyczy tylko okolic ratusza ale również ulicy długiej gdzie dostawcy i osoby uprzywilejowane (niebieski znaczek wózka inwalidzkiego) mknął przez tą wąską i pełną ludzi ulice z nadmierną jak na te warunki prędkością i jeszcze wielce się denerwują że ktoś śmie iść środkiem. tylko że od strony 3 maja ulica jest zamknięta barierkami a od skrzyżowania ul. chrobrego - piastowska stoi zakaz wjazdu.
zmiana trasy przejazdu PKSu wiązałaby się z zakorkowaniem ulicy chrobrego i zrobieniem z niej trasy najniebezpieczniejszej (choć i tak nie jest bezpiecznie). czemu?? bo wystarczy że teraz na przystanku stoją dwa autobusy i już się robią korki aż na poprzedzających je skrzyżowaniach, poza tym wielu niecierpliwych kierowców chcąc szybko wyprzedzić kolumny aut i autobusów zapomina o przejściach dla pieszych i później albo wjeżdżają w ludzi na pasach ew przyprawiają ich o zawał serca hamując tuż przed nimi lub przejeżdżając przed/za nimi. co prawda można by zrobić zatoczki dla autobusów ale jakoś od tylu lat nikt na to nie wpadł.
także pozostaje być jeszcze bardziej ostrożnym i walczyć z kierowcami którzy łamią prawo zgłaszający ich na policji, która może w końcu coś zacznie robić jak będzie miała więcej podobnych zgłoszeń
a co do mandatów to jakiś czas temu chyba był w którejś z gazet wywiad chyba z rzecznikiem policji, który mówił że miał być analizowany materiał z monitoringu i na tej podstawie wystawiane mandaty dla kierowców łamiących przepisy w rynku... ale chyba coś ucichło w tej sprawie
Ostatnio zmieniony przez iero10 2009-06-03, 12:06, w całości zmieniany 2 razy
zamykając rynek, trzeba by zlikwidować parking przed ratuszem i gdzie wtedy będą stały te auta
Wcale nie. Przeciez mozna zostawic parking i zamknac ruch za parkingiem (choc nie ukrywam ze osobiscie jestem zwolennikiem usuniecia ruuchu i parkingu z Rynku, by przyozdobic go ew. fontnna i stworzyc ludziom piekne miejsce do spacerow i odpoczynku. Gdzie wtedy zaparkowac samochody? A np. na parkingu przy Placu Bramy Wroclawskiej, ktory znajduje sie zaledwie 200m od Rynku, badz przy kosciele sw. Krzyza).
Co do autobusow, to nie wydaje mi sie, aby te kilka, ktore przejezdza przez Rynek, zrobilo wieksza roznice na Chrobrego, ew. mozna by puscic autobusy jadace w strone Kauflanda ul. chrobrego (w tym kierunku nie ma korkow), a autobusy zmierzajace w przeciwnym kierunku skierowac tak samo jak caly ruch samochodowy, czyli z ul. Reja nakaz skretu w Mlynarska, i potem przy mlynie w lewo.
na chrobrego w obydwie strony potrafi zrobić się korek, także dodatkowy ruch nie jest wskazany. co do ul. mlynarskiej to trzeba by zrobić tam zakaz postoju, bo obecnie jest zbyt wąsko.
parking przy kościele czy też przy zamku nie są zbyt duże, pomijając już autokary wycieczkowe, poza tym jak już to wielokrotnie było udowodnione (choćby w temacie o parkowaniu w brzegu) dla większości ludzie te 200 metrów robi dużą różnice.
co do zrobienia fontanny i miejsca odpoczynku, nie wiem czy ktoś by tam odpoczął, skoro na już istniejącym skwerku przed ratuszem i na ławkach z drugiej strony ratusza siedzą przeważnie cyganie.... więc raczej nie byłoby to upiększenie rynku lecz jego wielki minus....
parking przy kościele czy też przy zamku nie są zbyt duże, pomijając już autokary wycieczkowe, poza tym jak już to wielokrotnie było udowodnione (choćby w temacie o parkowaniu w brzegu) dla większości ludzie te 200 metrów robi dużą różnice.
Ale tego problemu nie da się rozwiązać. Samochód, parking, McDonald to już nieodzowne atrybuty polskiego mieszczanina... i tu jest ten problem, którego żadne słupy, nawet betonowe nie rozwiążą. Do pełnej harmonii mieszczanina z naturą brakuje tylko możliwości uczestniczenia we mszy świętej w samochodzie. Wtedy mieszczanin osiągnie doskonałość.
W miastach krajów, w których samochód nie jest bogiem i stawia się na komunikację zbiorową, tramwaje, autobusy pomykają po starych miastach, więc ja bym tam tak zupełnie nie narzekał na kilka autobusów w Brzegu. Ułatwianie dojazdu do Rynku, zwłaszcza w godzinach szczytu, to alternatywa dla zapchanych skrzyżowań i parkingów.
Puszczenie nawet jednego autobusu więcej na skrz. Chrobrego x Piastowska spowoduje, że ten autobus w godzinach szczytu stworzy poważny korek.
Pewnym pomysłem byłaby eliminacja autobusów w niedzielę i wieczorem, wówczas mógłby okrążać starówkę ulicą Chrobrego, bez większych perturbacji.
Pomysł by autobusy kursowały ulicą Młynarską jest cokolwiek nieszczęśliwy. W końcu sam Rynek jest zaprojektowany i dostosowany do takich wielkich pojazdów jak autobus, a poboczne uliczki niekoniecznie. Przecież tam też ludzie mieszkają i tak samo będzie im przeszkadzał.
kwm napisał/a:
Pytam sie gdzie jest policja??? Przeciez, naprawde wystaczyloby ustwienie dwoch ukrytych patroli na krancach Rynku, mandatow posypalo by sie mnostwo.
Niekoniecznie policja. Straż Miejska ma kamery, jakby im się chciało, to by szybko oduczyli jazdy na skróty... ale chyba im się nie chce/ nie mają możliwości / nikt ich z tego nie rozlicza.
W ogóle na całym starym mieście ruch jest za duży z kilku powodów. Np. na Długiej ograniczenie prędkości wynosi 50 km/h. Takie samo co na pasie startowym lotniska w Skarbimierzu.
Ruch dostawczy jest zabroniony w godzinach 11 do 17... wtedy gdy najbardziej potrzebny.... Widziałem takie ulice na południu Europy, które są zamykane na amen dopiero o 18, i wtedy zamieniają się w deptaki. U nas na odwrót. Moim zdaniem ruch dostawczy powinien być zamykany właśnie po południu, wtedy gdy ludzie potrzebują już spokojnie pospacerować. Zresztą powolutku jadący samochód dostawczy wielkiego kłopotu nawet w godzinach szczytu nie robi. Więcej przeszkadzają wiecznie parkujące dostawcze.
iero10 napisał/a:
wzmożony ruch nie dotyczy tylko okolic ratusza ale również ulicy długiej gdzie dostawcy i osoby uprzywilejowane (niebieski znaczek wózka inwalidzkiego) mknął przez tą wąską i pełną ludzi ulice z nadmierną jak na te warunki prędkością i jeszcze wielce się denerwują że ktoś śmie iść środkiem.
Zgodnie z kodeksem mają prawo pędzić 50 km na godzinę i przeganiać pieszych, bo zgodnie z oznakowaniem, piesi powinni tam chodzić chodnikiem. Aby pieszy miał pierwszeństwo i czuł się bezpiecznie należałoby wyznaczyć strefę zamieszkania na tych ulicach. Ale mamy zbyt ograniczone władze na takie śmiałe rozwiązania.
Układ wjazdów na starówkę jest tak bezmyślnie (chociaż trudno podejrzewać, że ktokolwiek coś myśli stawiając te znaki przypadkowo), że łatwiej przejechać na wskroś starówki po wąskich uliczkach niż wjechać i wyjechać. Najlepszy przykład wjazd na Staromiejską, formalnie zakazany, ale można wjechać na Długa od Piastowkiej i wyjechać w Rynku. Każdy dostawczy będzie wykorzystywał ten fakt, a żaden policjant nie zdoła udowodnić, że ten nigdzie po drodze nie dostarczał towaru. Lepiej by było wprowadzić zastawy z kwietników w poprzek starówki, by nikt tranzytem ulica Długą nie mógł przejeżdżać.
iero10 napisał/a:
czemu?? bo wystarczy że teraz na przystanku stoją dwa autobusy i już się robią korki aż na poprzedzających je skrzyżowaniach, poza tym wielu niecierpliwych kierowców chcąc szybko wyprzedzić kolumny aut i autobusów zapomina o przejściach dla pieszych i później albo wjeżdżają w ludzi na pasach ew przyprawiają ich o zawał serca hamując tuż przed nimi lub przejeżdżając przed/za nimi. co prawda można by zrobić zatoczki dla autobusów ale jakoś od tylu lat nikt na to nie wpadł.
Piszesz o przjeściu przez ul. Chrobrego, na wysokości Lekarskiej. Nie prawdą jest, że nikt nie wpadł... ZTCW taki wniosek z poprawą bezpieczeństwa na tamtych pasach złożyli rowerzyści... ale to znów zbyt śmiałe rozwiązanie dla władz. Poprawa bezpieczeństwa i poprawianie warunków ruchu poprzez uspakajanie ruchu samochodów to zbyt trudny temat dla naszych urzędników ograniczonych lenistwem i strachem przed wszelkimi działaniami.
Zauważyliście, że my tu w podobnym gronie dyskutujemy o tym samym co kilka miesięcy...? Gadał dziad do obrazu a obraz ani razu
Brzeski, może to ze względu na moje zmęczenie albo na coś innego, ale nie rozumiem związku pierwszego cytatu mojej wypowiedzi z Twoją.
co do prawa pędzenia przez długą to się nie zgodzę, bo jednak jest zakaz wjazdu więc i zakaz ruchu samochodów (poza szczególnymi przypadkami "dostawczaków", no ale wtedy to oni są gośćmi).
co do udowodnienia dostawy, też się nie zgodzę. bo każda dostawa wiąże się jak nie z wystawieniem faktury, to chociaż z podpisaniem listy odbioru, więc kierowca ma jak udowodnić dostawę towaru w dane miejsce lub jego brak. policja ma wystarczającą władzę by to sprawdzić.
co do zbyt wąskiej młynarskiej pisałem.
a co do przejścia w okolicach ul. lekarskiej i wejścia do parku, to chodziło mi o to, nikt z władz nie wpadł na ten pomysł. bo że "zwykli" ludzie dostrzegają ten problem to wiem.
wracając jeszcze do ul. długiej to jakiś czas temu stały tam na środku kwietniki z kwiatami lub wspomnieniem po tych kwiatach, ale zdaje się że projektant przebudowy okolic kościoła uznał że będą psuły całokształt. z jednej strony widok zaśmieconej papierkami, butelkami ziemi bez kwiatów nie był zbyt przyjemny. no ale ktoś mógłby się zająć pielęgnacją tych kwiatów i sprzątaniem kwietników. powstałoby miejsce pracy dla kogoś, no i ruch na długiej nie byłby tak intensywny.
Ostatnio zmieniony przez iero10 2009-06-03, 22:30, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
