Wysłany: 2006-12-02, 23:53 Sprawniej i bezpieczniej z Opola do Brzegu
Lokalne centrum sterowania ruchem pociągów na trasie Opole - Brzeg otwarto oficjalnie w czwartek. Dzięki nowoczesnemu sprzętowi ruch pociągów pomiędzy tymi miejscowościami będzie przebiegał sprawniej i, co najważniejsze, bezpieczniej. Na 13 monitorach dwie dyżurne ruchu przez 12 godzin dziennie śledzą pociągi kursujące na trasie Opole - Brzeg i z powrotem. - Dotychczas istniały trzy lokalne centra, teraz udało się to wszystko zgromadzić w jednym miejscu - mówiła dyżurna ruchu Krystyna Kocher (na zdjęciu na drugim planie), która wraz z koleżanką Elżbietą Jakubowską (na pierwszym planie) pełniły w czwartek pierwszy dyżur w centrum. Jego budowa trwała dwa lata.
Ocenimy po kursowaniu pociągów. Ta inwestycja niewiele ma wspólnego z punktualnością, szczególnie w chwilach, gdy prywatne pociągi towarowe pod groźbą kary przepuszczane są przed osobowymi. Może tak dodatkowo zająć się czystością (nikt nie sprząta), ogrzewaniem, sprawnością okien i drzwi itp. pociągów wyruszających na trasę z Brzegu?
Ale przecież ja o PKP piszę. To jest jedno naczynie połączone bez względu na ilość powstałych całkiem oddzielnych spółek. Teraz na małej stacyjce (której zresztą nie ma z powodu likwidacji) jedna spółka sprząta, inna podnosi szlaban, a jeszcze inna sprzedaje bilety. Czy to tak ma wygladać? Jeśli prywatny piekarz zrobi salon sprzedaży, w którym będzie sprzedawał chleb z zakalcem, to też usłyszę, że narzekam? To on odpowiada za ten salon i za ten chleb.
I ani sprawniej, ani bezpieczniej jak Rich zauważył. Pociąg do Opola i Wrocławia od 30 lat jeździ w tym samym czasie, a nawet 4 min dłużej. Jesienią jeżdżąc codziennie do Wrocławia można zauważyć, że z powodu liści na torach pociąg podmiejski nie może się na stacjach zatrzymać. Bywało w październiku, że cofał w Zębicach, albo ludzie wsiadali za przystankiem. Nie wspomnę o przysłowiowej kwadraturze koła czyli przysłowiowym "Pi", które tłucze niemiłosiernie podwoziem w związku z nadmiernym zużyciem. To też PKP.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2006-12-03, 20:14, w całości zmieniany 1 raz
Panie Radku, aby podsumować tą dyskusję proszę spojrzeć na czas przejazdu pociągów pospiesznych na trasie Brzeg-Wrocław. W tym czasie jeżdził pociąg osobowy w roku 1980 po starych torach. Czas przejazdu pociągu osobowego wyjazd z Brzegu 5.41 (46, słownie czterdzieści sześć minut) to jakiś absurd lub nieporozumienie. Tą firmę trzeba jak najszybciej sprzedać zagranicznym inwestorom.
jak jade z opola w sobote i niedziele to kisze sie pomiedzy wagonami bo tyle jest luda masakra poprostu porazka jakby niemogli dostawic ze 2 wagony co tydzien tak jest porazka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum