Chociaż książę „Jerzy” II i die Piasten Schlesiens nie mieli niczego wspólnego z Kresami, to jednak przecież powstaje muzeum śląsko-piastowsko-kresowe, więc pytam Macieju pruski (i anthroposie flamandzki), czy wśród tych malowanek nie ma takiej, która przedstawia księcia „Jerzego” II na Kresach ? Natomiast jeśli chodzi o długi cień gierkowskich P. śl., to pada on również niestety na MKiDzN, więc cóż tu mówić o malowankach !
Tak więc umowy podpisane i w szkole, którą Herzog Georg nazywał unsere fürstliche Schule będzie muzeum poświęcone Kresom, przy czym zupełnie nic nie słychać, jakie zabytki będą eksponowane w tej szkole, w której Joachim Bielski nabrał dobrej znajomości języka niemieckiego ale nie do tego stopnia, by popierać kandydaturę kajzera Maksymiliana II do tronu polskiego jak to robił książę Georg II. Dlatego 22 grudnia 1575 r. kajzer do niego napisał list (tłumaczenie Augusta Mosbacha): „Wiadomo ci, że stany polskie obrały i ogłosiły nas królem, co będzie z pożytkiem państw naszych. Wiesz także, że kilku przeciwnych i nieposłusznych odłączyło się od innych panów, niechcąc zezwolić na ogólny wybór. Ztąd można wnosić, że przez praktyki zjednają sobie stronnictwo i poważą się wstrzymać lub nawet zniweczyć to szczęście dane nam od Boga. [. . .] A ponieważ, jak i ty uniżenie uważasz, nieinaczej nam przystoi, jeno byśmy się osobiście albo do korony polskiej lub przynajmniej do miasta pogranicznego udali, za elekcyą gonili należycie (der Wahl gebührlichen nachseczen), i nas jako rzymskiego cesarza dla naszej reputacyi i naszych rozmaitych przyczyn w znaczną i okazałą komitywę zaopatrzyli, dlatego rozkazaliśmy biskupowi wrocławskiemu, landwójtom Łużyc górnych i dolnych i innym hetmanom szląskim, aby poddani nasi i lennicy nietylko z powinnym pocztem koni rycerskich stawili się i co chwila byli w pogotowiu, ale i w większej liczbie wedle możności a ku czci spólnej ojczyzny i własnemu honorowi gwoli. Ciebie także wzywamy, abyś z pocztem przystojnym stawił się”.
W szkole należy koniecznie wyeksponować товарища Броневика. Najlepiej w owej słynnej szafie, co to ongi staroniemiecki napis w gabinecie księcia Georga zur Liegnicz und Brigg zasłaniała.
Nikt niestety nie napisze, więc muszę ja to zrobić: prawem kaduka w tym muzeum, obciążonym peerelowskim niesamowitym matactwem oraz późniejszą wazeliną wobec niemieckiej spuścizny w historii Piastów śląskich, będzie robiona wystawa o Kresach, której zresztą próbka istniejącą w zamku księcia wzywanego przez kajzera Maksimiliana II na wojnę przeciwko państwu polsko-litewskiemu jest beznadziejna, o czym też nikt nie napisał ! PS Dziedzica Macieja Pruskiego nie wzywam do rzeczowej polemiki, bo to i tak nic nie da.
Gdyby był uczciwy Dz. Maciejów-Pruski, napisałby: owszem, prawem kaduka muzeum dzierży cały zamek księcia „Jerzego” II, prawem kaduka malowane były herby kurfirsztów i takim samym, prawem powstanie wystawa o Kresach oraz będzie obchodzona 500. rocznica urodzin ww. księcia, bo to było, jest i będzie najsłynniejsze muzeum kadukowe od Japonii do Dolnej Saksonii.
Jak donoszą zamkowe wiewiórki, товарищ Броневик ukorzył się był w końcu przed Wielkim Kniaziem Pawłem Piastowiczem, złożył mu czołobitność i teraz będzie tu już tylko sławić Prześwietne Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu i Jego siedzibę, czyli Przesławny Zamek Księcia Georga zur Liegicz und Brigg.
Feuerwerkermeister pruski musi uważać, aby nie osmalić kolorowych herbów kurfirsztów, gdy będzie puszczał fajerwerki na dziedzińcu kadukowego muzeum, gdyż wiceminister, któremu podlegają muzea, przekazał na obchody 500. rocznicy urodzin księcia „Jerzego” II 500 tys. złotych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum