Na internetowej aukcji pojawiła się pocztówka wydana w 1941 r. lub wcześniej.
https://www.zvab.com/serv...20#&gid=1&pid=2
Przedstawia zimowy krajobraz miejski. Podpis na drugiej stronie informuje, że jest to starówka brzeska na Sperlingsbergu. Autorką reprodukowanego linorytu była Ellen Göldner-Bargmann. Ciekawszy od osoby autorki jest jednak sam wizerunek. Czy możliwe jest ustalenie, jaki to niezachowany fragment zabudowy miasta? Czy może to być widok od strony ul. Jezuitów?
Ostatnio zmieniony przez anthropos 2017-09-08, 12:46, w całości zmieniany 3 razy
Tak, rzeczywiście to ten budynek. Szczęśliwie uniknął wyburzenia lub przebudowy.
Dziwi mnie natomiast spadek terenu widoczny na linorycie. Czy to możliwe, aby nawierzchnia placu przed obecną plebanią była kiedyś niżej w stosunku do ulicy? Autorka urodzona w 1897 r. działalność artystyczną rozpoczęła w połowie lat trzydziestych XX w. Pocztówka przedstawia widok prawdopodobnie z tego okresu.
Stojąc na ul. Pańskiej patrząc w kierunku ul. Górnej i ul. Jezuitów, wyraźnie widać różnicę terenu. Szkoda, że nie zachował się widok Wróblego Wzgórza z dawniejszych czasów.
Nie chodzi mi o spadek terenu wzdłuż ulicy Górnej, ale w jej poprzek. Pierwotnie nie było dzisiejszego murku oddzielającego chodnik przy ul. Górnej od zabudowań cofniętych w głąb (dzisiejsza plebania kościoła św. Krzyża). Na dawnych planach widać, że był to niezabudowany plac. Być może istniał tam tak wyraźny spadek terenu wyrównany w późniejszym okresie. Na linorycie z pocztówki postać znajduje się bowiem nieco niżej niż poziom ulicy przed zakrystią.
Zdjęcia są super, ale one tylko potwierdzają to, o czym pisałem. Bo dowodzą, że powierzchnia ulicy nie była nachylona na swej szerokości. A znaczny spadek terenu widoczny jest dopiero za murkiem. Tymczasem na linorycie nie ma murku, a postać znajdująca się na przeciw zakrystii znajduje się poniżej poziomu ulicy. A może stoi ona na daszku jakiejś niskiej zabudowy? A może to jedynie duży skrót perspektywy wynikający ze swobody artystki? To wie...
Linoryt to jednak nie fotografia i może zawierać błędy w perspektywie, jak np. miedzioryty Wernera. Druga sprawa to indywidualny odbiór - ja n.p. nie widzę spadku terenu w poprzek ulicy, a trzecia czarno-biały pejzaż zimowy na czarno-białej rycinie. Jeżeli chodzi o perpektywę, to artystka przedstawiła widok z galerii 2. piętra - w "obramieniu" u dołu widać drewnianą balustradę, a u góry - dachówki.
Inna ciekawa informacja dotycząca brzeskiego Wróblego Wzgórza (Sperlingsberg). Na początku lat 60. XIX w. budynek dawnej szkoły dziewcząt działającej na ul. Długiej został przekazany dla nowo utworzonej szkoły handlowej. Z drugiej strony szkoła dziewcząt protestanckich i wyższa klasa dziewcząt katolickich przeniosły się jesienią 1863 r. do zakupionego za 8113 talarów domu nr 437 na Sperlingsbergu. Wszystkie klasy zostały zakwaterowane w pokojach, z których niektóre miały być bardzo przyjazne i jasne ale – jak pisano w notatce prasowej – zaspokajały one w pełni potrzeby. Budynek mieścił również mieszkanie woźnego.
Zatem od tej szkoły powstała kilkanaście lat później nazwa dawnej ulicy Szkolnej. Nieruchomość nr 437 to bowiem narożny dom między ulicami Szkolną i Pańską. W jego miejscu wznosi się dziś wielorodzinny budynek mieszkalny (Górna 13), a sama ulica już nie istnieje. Patrząc na dzisiejszą zabudowę ma się wrażenie, że ten kwartał brzeskiej starówki uległ największym zmianom w stosunku do okresu przedwojennego. A szkoda, bo Wróble Wzgórze miało swoją historię i własny koloryt.
To nie ta ulica i nie ten budynek. Lokalizację zaułka można prześledzić na zamieszczonym poniżej fragmencie planu miasta z 1860 r. Na planie z 1934 r. zaułek ten nosi po prostu nazwę Sperlingsberg. Budynek na po lewej stronie nosił według mnie nr 430, natomiast narożny budynek nr 437 znajdował się niżej i jest być może widoczny na pierwszym zdjęciu w przyczynku z 3 zdjęciami (poniżej powiększenie). Dolny odcinek odnogi Sperlingsbergu jest na planie rzeczywiście oznaczony jako Schulgasse.
Ciekawa uwaga, ale można do niej wnieść pewne wątpliwości. Jeśli to miałby być zaułek Szkolny, a nie ulica Pańska, to wówczas mało prawdopodobne, aby dom z lewej strony był posesją nr 430. Wnoszę tak z porównania fotografii z planem miasta z 1860 r. Wg tego ostatniego posesja ta była ostatnią w ciągu ulicy Szkolnej. Tymczasem na zamieszczonym przeze mnie zdjęciu dom nie jest ostatnim, za nim ciągnie się dalsza zabudowa. Perspektywa do widniejącej na drugim planie ulicy Jezuitów jest dość znaczna. Z pewnością nie była to zatem ostatnia posesja Szkolnej. Bardziej prawdopodobny byłby sąsiedni dom nr 431, bardziej cofnięty w ciągu ulicy.
Druga kwestia to dystans do bryły kościoła oraz proporcje jej rozmiarów do odległości. Stojąc u wylotu dawnej Szkolnej (orientacyjny punkt to dzisiejszy dom przy Jezuitów 9) kościół jest zbyt blisko niż na rzeczonej fotografii. Aby to zilustrować zamieszczam współczesną fotografię wykonaną z głębi ulicy Jezuitów. Fotograf znajdował się w większej odległości niż dawny załom zaułku Szkolnego, a bryła kościoła jest i tak znacznie większa niż na omawianej fotografii. http://www.zabytkowekosci..._jezuitow04.jpg
Oczywiście najlepiej byłoby to sprawdzić w terenie, ale nie mieszkam w Brzegu.
Kwestia trzecia to podniesienie terenu widoczne na fotografii. Występuje od strony ulicy Pańskiej, ale nie Szkolnej i Jezuitów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum