"Dyplomików ci u nas dostatek. Ale i kolejne przyjmę na znak naszego zwycięstwa . "
W każdym razie bez kłopotów z prawem (i wykańczania dociekliwych dziennikarzy śledczych) mogę swobodnie posługiwać się tytułem i tzw. "wykształceniem wyższym". Was, kamerad Nazki wylali ze studiów? Czy jak?
Polcia - nie przejmuj się. Dwaj zgryźliwi tetrycy nie potrafią dnie przeżyć, żeby nie upuścić z niezmierzonych pokładów nienawiści trochę soku... .
Aha. Kilka lat temu osoba zapodawała na forum fantastyczne zajawki z antropologii kultury, a raz było nawet o „ontologii i epistemologii w rozumieniu pragmatycznym, akurat chyba esencji poglądów Jamesa, Fisha i Rortyego - filarów pragmatyzmu i neopragmatyzmu”. Osoba zapowiadała wciąż swoją magisterkę, ale od dłuższego już czasu panuje zupełna cisza w eterze. Martwimy się. Czyżby coś było nie tak? Tym bardziej, że osoba zarzucała innemu uczestnikowi, że ten nie ukończył studiów technicznych.
Tym bardziej, że osoba zarzucała innemu uczestnikowi, że ten nie ukończył studiów technicznych.
Mniej więcej wiem(y), która z twoich rozmnożonych osobowości zarzuca (i co) innym "uczestnikom". Niestety nie wiemy, jak to leczyć. Proponuję ... Frankfurterki po 50ce . Zamiast Cassiego.
No przecie nawet Grzech pomagał. Taka naukowa praca była... i obronić się nie dała? Może promotor bolszewikiem okazał się być, studencie wyklęty?
Praca, o której wspominacie, towarzyszu bolszewiku, została warunkowo dopuszczona do obrony (warunkowo - ze względu na jej przekraczające wszelkie standardy rozmiary - prawie 200 stron bitego maszynopisu), obroniona na BDB. Jej fragmenty drukowane były w prasie specjalistycznej. Za publikację otrzymałem honorarium. Obrona oczywiście zamknęła pewien etap pracy, kończący się zarówno tytułem jak i dyplomem (czym się nie może pochwalić wasz guru, towarzysze bolszewicy - towarzysz Alieksandr). Praca jest na etapie wdrażania rozwinięć i uzupełnień, w związku z pewnymi planami dotyczącymi jej dalszych losów.
waldemar_n napisał/a:
czy tez bardziej osoba towarzysz pasuje na przyklaskujacego
Tak - miałem na myśli jedną z osobowości Dziecica Pruskiego, przyklaskującego kameradowi w pluciu żółcią na mieszkańców Brzegu.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2014-01-03, 17:40, w całości zmieniany 1 raz
... przyklaskującego kameradowi w pluciu żółcią na mieszkańców Brzegu.
prosze pokazac w starszych postach przyklady tzw. plucia żółcią na mieszkańców Brzegu
Na odpowiedz nie bede czekal bo i tak nie uzyskam od towarzysza Francy
Plucia żółcią na France nie zaprzecze ale zawsze w odpowiedzi na jego pierwsze ataki ...
Atak Francy powoduje moj kontratak
Nie jest smaczne ginac od wlasnej broni.
Od dlugiego czasu plujesz na forum, teraz jestes w samoobronie opluwany ...
Franco Zarrazzo napisał/a:
Tak - miałem na myśli jedną z osobowości Dziecica Pruskiego, przyklaskującego kameradowi w pluciu żółcią na mieszkańców Brzegu.
Jak osoba towarzysz Franca cytuje to prosze cale moje wypowiedzi.
Dziedzica nie mialem na mysli tylko ciebie towarzyszu Franco...
Tak ze nie piszcie stwierdzenia : tak
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum