Od jakiegoś czasu zastanawiam się, jak to jest z pływaniem po rzekach. Do pływania pontonem po wodach stojących wystarczy zarejestrowana "jednostka". Nawet karta pływacka nie jest wymagana, jeżeli mamy na sobie kamizelkę ratunkową.
Jak to wygląda na rzekach i kanałach, tj. na torach żeglugi wodnej? Czy konieczny jest np. patent sternika?
No i wreszcie czy taka mała jednostka jak ponton może "domagać się" przepłynięcia przez śluzę? Wiem, że pływając kajakami we Wrocławiu korzysta się z jakichś śluz, ale nie wiem czy są to tak duże urządzenia hydrotechniczne jak np. ta na brzeskim kanale ulgi.
nie wiem jak to jest dokladnie ale juz pare razy zdazylo mi sie plywac pontonem po kanale i nawet nie mialem zadnej kamizelki tylko zarejestrowany ponton i oplacona karte i mysle ze to wystarczy.pare razy splywalem kanalem od zwanowic do brzegu i w sumie nigdy nie mialem nawet jakiejs kontroli ale mysle ze nie bylo by zadnego problemu.takze mysle ze smialo mozna plywac:)
pozdrawiam
Patenty są wymagane na łodzie motorowe (również ponton z silnikiem) od (jak się nie mylę co do wartości) 5km. lub na żaglówki bodajże od 6-7m długości.
Swoją drogą chciałem kiedyś zarejestrować żaglówkę jako wędkarską, ale odmówiono mi, bo... nie mam karty wędkarskiej
- karta pływacka jest potrzebna jeżeli chcemy pływać bez kapoka,
- patent sternika/sternika motorowego potrzebny jest na jachty żaglowe o długości całkowitej powyżej 7,5m oraz na jachty motorowe (w tym pontony) z silnikiem o mocy powyżej 10kW, czyli ok 13,5KM.
Z tego co do tej pory wyczytałem wnioskuję, że za darmo można korzystać ze śluz. Nie mniej jednak nie jestem tego pewien...
nie no samemu to nie:)zawsze plywam z kumplem a pradu na kanale nie ma takiego duzego.dopiero na odrze sie zaczyna.spinning plynac pontonem z pradem bez wioslowania jest naprawde wygodny:)i mozna obrzucac miejscowki do ktorych normalnie nia ma dostepu i to jest najwiekszy plus.pozdro
Miałem właśnie aktualizować dane w tym oto temacie, jednak okazało się, że ktoś mnie ubiegł
Moje wątpliwości zostały rozwiane we wszystkich tematach. Otóż...
1. Karta pływacka niejako "uprawnia" do pływania bez kapoku, aczkolwiek nie jest to do końca dla mnie jasne. Temat zgłębię w najbliższym czasie...
2. Patent sternika motorowego potrzebny jest powyżej mocy silnika 10kW (13,5KM) oraz przy jednostkach o długości powyżej 7,5m. Temat również jest do zgłębienia, gdyż jeden z forumowiczów Forum Żeglugi Śródlądowej zasugerował, że górna granica mocy to aż 50KM.
3. Śluzowanie to koszt niecałych 7zł, płatnych każdorazowo przy przepływaniu przez śluzę, jak aniołek85 wspomniała, bez względu czy płyniemy na skorupce od orzecha, czy trochę większą barką.
Co ważne... Brak konieczności posiadania uprawnień nie zwalnia nas z obowiązku zapoznania się i przestrzegania zasad obowiązujących na torach żeglugi wodnej. Nie stosując się do nich można nie tylko wpaść do wody, ale i w tarapaty związane z karami pieniężnymi.
Temat póki co uznaję za wyczerpany
Jeżeli ktoś ma jakieś "świeżynki" w temacie, to proszę dopisywać.
Miałem właśnie aktualizować dane w tym oto temacie, jednak okazało się, że ktoś mnie ubiegł
Moje wątpliwości zostały rozwiane we wszystkich tematach. Otóż...
1. Karta pływacka niejako "uprawnia" do pływania bez kapoku, aczkolwiek nie jest to do końca dla mnie jasne. Temat zgłębię w najbliższym czasie...
2. Patent sternika motorowego potrzebny jest powyżej mocy silnika 10kW (13,5KM) oraz przy jednostkach o długości powyżej 7,5m. Temat również jest do zgłębienia, gdyż jeden z forumowiczów Forum Żeglugi Śródlądowej zasugerował, że górna granica mocy to aż 50KM.
3. Śluzowanie to koszt niecałych 7zł, płatnych każdorazowo przy przepływaniu przez śluzę, jak aniołek85 wspomniała, bez względu czy płyniemy na skorupce od orzecha, czy trochę większą barką.
Co ważne... Brak konieczności posiadania uprawnień nie zwalnia nas z obowiązku zapoznania się i przestrzegania zasad obowiązujących na torach żeglugi wodnej. Nie stosując się do nich można nie tylko wpaść do wody, ale i w tarapaty związane z karami pieniężnymi.
Temat póki co uznaję za wyczerpany
Jeżeli ktoś ma jakieś "świeżynki" w temacie, to proszę dopisywać.
Ja posiadam patent sternika motorowodnego:
mogę pływać motorówkami do 50 KW...
A co do kart pływackich... teraz jest tak, że taka karta w rezultacie nic nie daje, po za czystą satysfakcją posiadacza, iż przepłynął ten dystans 200 metrów. Z kartą pływacką w rezultacie możesz pływać do tzw. 'czerwonej bojki na kompielisku' - strefa dla umiejących pływać.
Istnieje natomiast coś takiego jak Specjalna Karta Pływacka - legitymujący się nią zdał egzamin u instruktora WOPR TZN:
- Przepłynął dystans 1500m min. dwoma stylami w tym min. po 200 metrów żabą i grzbietem,
- skoczył do wody z wysokości 0,7 m
- i przepłynął dystans 15m pod wodą.
Oczywiście mówię o wodach stojących. Na rzece są troszkę dłuższe dystanse.
Osoba która zdała taki egzamin otrzymuje kartę pływacką - taka jak normana tylko że żółta i specjalny żółty czepek.
No i teraz możesz sobie pływać już gdzie chcesz, pod warunkiem, że masz przy sobie tą kartę i zaożony ten czepek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum