Witam. Wiem, że na innych stronach jest mnóstwo podobnych tematów poruszonych. Ale nie szkodzi:) Tu też może być miejsce, gdzie powymieniamy się praktycznymi radami na temat swoich aparatów cyfrowych; może ktoś stojący przed pierwszym zakupem pierwszej cyfrówki znajdzie jakieś podpowiedzi. Jeżeli fotografia cyfrowa jest u Was czymś więcej niż pstrykaniem familijnych zdjęć - zapraszam do podzielenia się swoimi doświadczeniami, komentarzami na temat aparatów.
od jakiś 6 miesięcy mam Canona A 95 i jestem z niego bardzo zadowolony, aparat super tylko złą karte do niego kupiłem a mianowicie pomarańczową i jest problem z filmami, karta jest za wolna ale aparacik robi zdjęcia naprawde super jak dla mnie amatora wystarcza...
ABC fotografi hmmm. Nie ważny jest aparat tylko jak zdjęcia się robi. Można mieć zwykły np. ZENITA i będa dobre zdjęcia tylko trzeba nad tym popracować i poczytać . Ja fotografią zajmuje się od 3 lat i to z dobry skutkiem nie mówie ze z BARDZO DOBRY bo do tego jeszcze daleko. Ale pierwsze sukcesy już mam za sobą, mój aparat to NIKON 8700.
Przedtem był RICOH RR120 pamiętam to był pierwszy mój aparat cyfrowy. Ale nie ma to jak lustrzanka cyfrowa .. - Wszystkim paparatzi życzę wspaniałych, czystych, ostrych, nie zamazanych zdjęc
Dlatego włąśnie polecam Minoltę, - lustrzanka o przyzwoitej cenie ( ~1000zł)
Devonowi chodziło o lustrzankę cyfrową, a nie analogową. Za lustro w cyfrze trzeba zapłacić tego tałzena plus jedno zero oczywiście za przyzwoitą (bo są też o wiele tańsze).
Devon napisał/a:
Można mieć zwykły np. ZENITA i będa dobre zdjęcia tylko trzeba nad tym popracować i poczytać
To fakt. Mój pierwszy pikczer-szuter to właśnie Zenit E (Olimpijska wersja "MOCKBA'80 z grawerką) ze światłomierzem selenowym (super niedokładny), potem przesiadłem się na Zenit "Snajper" z f=300 i uchwytem pistoletowym z kolbą pod ramię (wygląd-rewelka). Potem kolejny Zenit 12 ze świtłomierzem elektronicznym (3 diody widziane przez wziernik) <- z niego zdjęcia to poezja...
Potem zabawkowa cyfrówka Mustek gSmart Mini 2 (maleństwo), potem cyferka Labtec 2Mpx i niestety teraz zbieram poważniejszą sumkę na coś poważnego (ale c-l chyba jeszcze nie kupię).
Fotografią pałam się od 1996-7 roku (w szkole mnie zaraził profesor od foto), ale na artystyczne, studyjne zdjęcia nie mam ostatnio czasu (za to pomysłów jest na 5GB zdjęć).
Jeszcze tu wrócę (z aparacci)
Devonowi chodziło o lustrzankę cyfrową, a nie analogową. Za lustro w cyfrze trzeba zapłacić tego tałzena plus jedno zero oczywiście za przyzwoitą (bo są też o wiele tańsze).
Wszystkim paparatzi życzę wspaniałych, czystych, ostrych, nie zamazanych zdjęc
Co do paparazzi to zgadzam się, że zdjęcia muszą być ostre, czyste i niezamazane, które często robione są przez obiektywy f=400, gdzie niestosowanie statywu lub chociażby "patyka" kończy się "zmiękczonym" zdjęciem.
Jeżeli chodzi o artystów (czy podobe indywidua), któzy tworzą fotografię doświadczalno-artystyczną to nieczęsto zdjęcia takie są ostre.
Ja lubię fotografię reportażową. W lustrzance (mam na myśli Zenka) ustawiamy naszego "standard-Heliosa" na przysłonę 8,5 i ostrość na 4m (spoko głębia ostrości), a światło tuningujemy tylko czesem i w jasny dzień strzelamy na pewniaka fotkę z niemal każdej odległości, prawie zawsze ostrą (gdzy czas mamy krótszy od 1/60). Oczywiście w czasach autofocusów i cyfrówek takich sposobów nikt już nie używa...
A ja mam Minolte Z3 i .... mieszane odczucia. Jednak nie spełnił moich oczekiwań.
Ma dużo zalet :
- UZ (ultra zoom) x12,
- AS (system przeciwwstrząsowy) ,
- Dużo funckji Automatycznych + dużo opcji ręcznych
- Tryb SuperMacro (super fotki)
Ale ma też wady :
- Problemy z AF przy kiepskim oświetleniu,
- Duże szumy przy ISO powyżej 100
- kiepski algorytm kompresji JPG (Canon ma o niebo lepszy)
- kiepski do zdjęć rodzinnych
Tryb Auto. To lepiej zapomniec przy kiepskim oświetleniu (mgła, pochmurny dzień, refleksy świetlne, noc już nie wspomnę), ale przy ładnym pogodnym dniu przy dużej palecie kolorów - bajeczne zdjęcia
Tryb Krajobrazowy i Portretowy - to wychodzi najlepiej i tu UZ+AS przydaje się jak nic.
Niestety nocne zdjęcia wychodzą koszmarnie .
Problemy z AF połaczone z dużymi szumami i kiepskim algorytmem kompresji widać jak nic.
Nie nadaje się (moim zdaniem) do zdjęc rodzinnych, imprez w małych pomieszczeniach, ponieważ w trybie normalnym ostroć łapie pow. 0,5m (poniżej służy tryb macro). Aby dobrze zrobić forę trzeba się nieźle odsunąć. Lampa błyskowa jest bardzo silna, co pomaga przy robieniu zdjęć na większe odległości, ale przy bliskich to zaczyna kwasić.
Podsumowując .
Świetny aparat to fotek krajobrazowych, fotek w dzień, fotek artystycznych (z użyciem macro)
Kiepski dla zdjęć rodzinnych, nocnych i w słabym oświetleniu.
Teraz w oko wpadł mi Canon S2
także ma UZ x12, AS (stabilizator obrazu) i inne dobre cechy Minotly,
ale oprócz tego ma : wspomaganie AF w nocy i lepszy algorytm jpg.
Lampa nie rozwiąże problemu. Sedno w tym, że obiektyw jest ciemny i przetwornik za mało czuły i w nocy nie widzisz co fotografujesz, nie możesz złapac odpowiednio kadru.
Np. jest burza i chcesz złapac budynek w kadrze i pioruna. Za nic nie wykadrujesz udynku.
Musisz zrobić kilka fotek w ciemno na statywie, żeby wykadrowac go a później polowac na pioruna .
Podobnie jak chciałem złapać kota w ciemnym przedpokoju z lampą. Dosłownie nie widziałem co mam w kadrze.
Wspomaganie AF lamką (chyba sony to mają i na pewno canon s2) rozwiązuje problem.
Lampa z wbudowanym wspomaganiem AF do Minolty Z3 to 799zł ( model 3600 HSD, bo 2500 HS(D) za 499zł nie ma wspomagania ; ceny z allegro - w sklepach trzeba dorzucić jakieś 25% marży)
A na czym polega system antywstrząsowy? Jak to działa? W obiektywie są amortyzatory, żyroskop czy coś w tym stylu?
Jak tego faceta na śniegu widziałem w reklamie, to podejrzewałem, że to pic marketingowy polegający na dobraniu najkrótszego czasu otwarcia migawki.
00
nitka Gość
0 / 0
Wysłany: 2005-12-10, 20:13
ja moge sie poszczycic posiadaniem NIKONa D70s (cyfrowa lustrzanka) - mam go prawie od roku i stwierdzam, ze jest swietny , ostatnio zdobyłam NIKONA F100 jeszcze nie zdazylam sie nim nacieszyc , w sumie nawet nie zdazylam sie z nim jeszcze dobrze zapoznac , do kolekcji mam dzialajaca Zorke C gold i posiadam rowniez Zenita z 1985 roku (po dziadku ), pozdrawiam wszystkich z Brzegu (bylam kiedys u was porobic zdjecia )
Nie wiem jak to działa ale można zauważyć różnicę zdjęć na czasach 1/2" - 1/10" przy fotkach z łapki przy właczonym i wyłaczonym AS.
Praktycznie 1/10" bez AS i bez statywu to nie ma szans, a z AS wychodza bezproblemowo.
Szczegóły techniczne napewno są opisane na stronach producentów.
Ale zapewniam, ze w Minolcie sprawia się to świetnie.
--------
Oto nocne fotki z Wrocławia robione z ręki (bez statywu) czasy ok 0,5 sek. (full info w exif)
Nie wspominając, że byliśmy z kumplem już po kilku browcach. Gościu miał Canona EOS10D - stwiedził, że bez statywu to nawet nie ma go po co wyciągać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum