Niewiele w internecie można znaleźć na ten temat w naszym języku. Właściwie jest to jedyna strona poświęcona tej religii.
Cytat ze strony napisał/a:
Obecnie na świecie jest około 60 milionów wyznawców VooDoo. Jest ono oficjalną religią Beninu. Religia ta ma niewiele wspólnego z demonicznymi praktykami pokazywanymi prze Hollywood. Houngan i mambo zajmują się tylko "białą" magią - rytuałami mającymi przynieść dobro i szczęście. Jednak wydaje się, że ciemna strona VooDoo istnieje, choć kapłani mówią o niej niechętnie. Jest bardzo rzadko praktykowana, a sławę swą zawdzięcza mrocznym rytuałom i upiornym obrzędom.........
Na dole strony są odnośniki do tematów w języku francuskim, ale strony rozwijają się w języku polskim.Kliknij TUTAJ
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2006-10-22, 20:56, w całości zmieniany 3 razy
Prawdopodobnie kapłani umieją przyrządzać specjalne mikstury (a wiedze taką posiadają np. niektóre plemiona Indian) powodujące spowolnienie funkcji życiowych. Osoba poddana ich działaniu może zostać uznana za zmarłą i pochowana.
Kiedyś natknęłam się na kilka informacji na temat tych mikstur.Jest to wyciąg z pewnej rośliny,bardzo rzadkiej (można ją spotkać właśnie na Haitii).Nawet bardzo niewielka ilośc soku tej rośliny w bezpośrednim kontakcie z naskórkiem spowalnia prace wszelkich narządów.
Po dotknięciu Twoje organy pracują,ale tak wolno,że lekarz bez odpowiednich badań jest stwierdza zgon. Prawdopodobnie taki człowiek pod wpływem tejże rośliny jest w stanie słyszeć,ale nie czuje.
Podobno w okolicach XX wieku jakiś polityk w taki sposób,pozbył się kilkudziesięciu konkurentów (Podając im śladowe ilości wyciągu z tej rośliny)Medycy stwierdzili zgon i do 48 godzin nieszczęśnicy zostali pochowani.Po jakimś czasie ziemia pod którą leżeli zaczęła sie poruszać. Gdy dokopano się do ciał,poprzewracane były na różne strony,pozbawione włosów i paznokci.
W krótkiej informacji o działaniach i skutkach ubocznych kontaktów z rośliną, napisane było,że człowiek (oczywiście w zależności jak "duży" miał kontakt z wyciągiem) 'budzi' sie do życia po jakimś czasie (czyli roślina przestaje działać) i próbuje wydostać się z grobu. (Dlatego też zombie =żywy trup).
Oczywiście roślina podobno powoduje specyficzny wygląd i zachowanie po przebudzeniu,sięgające obłędu.
A tak w ramach ciekawostki to podobno młodej dziewczynie udało sie po czymś takim wydostać z grobu. Gdy obudziła się, jej pies,któy czuwał przy grobie "wyczuł ją" i dzięki temu udało się ją uratować.
Postaram się przybliżyć nazwę tejże specyficznej rośliny (o ile uda mi się znaleźć) xD
Ostatnio zmieniony przez Anaitis 2007-05-06, 19:11, w całości zmieniany 2 razy
Tetradotoksyna, 500 razy silniejsza od cyjanku trucizna, otrzymywana z tropikalnej ryby zwanej najeżką (będącej kulinarnym rarytasem z Azji). Toksyna z ryby Fugu ma właściwości paraliżujące, umożliwia ona wprowadzenie ofiary w stan śpiączki.
kto się nią posługuje?
Szaman voodoo - kiedy "tworzy" swoich zombi. Proces jest naukowo przebadany, opisany i opublikowany. Kiedyś zjawisko zombi napawało przerażeniem, było tajemnicze, magiczne, niezrozumiałe - zupełnie tak jak to co opisuje Cejrowski!
To cytat ze strony Wojciecha Cejrowskiego TUTAJ
A TUTAJ link do strony opisującej kulinarne zalety tej strasznej rybki.
Na koniec strona poszerzająca problematykę voodoo TUTAJ
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2007-05-10, 10:32, w całości zmieniany 1 raz
Powszechny strach jaki budzi perspektywa zamiany w zombi sprawia że kapłani voodoo mają nad ludźmi wielką władzę. Pytanie jednak czy rzeczywiście dysponują oni tak potężną mocą, czy też posługują się bardziej przyziemnymi metodami? Według amerykańskiego antropologa i etnobotanika, doktora Wade'a Daviesa, który dokładnie zbadał fenomen zombi, przynajmniej częściowo stan ten wywoływany jest przez trujące substancje które bokor aplikuje swoim ofiarom. W skład trucizny wchodzą ludzkie szczątki, trujące rośliny, śmiercionośny jad miejscowych ropuch oraz trujące substancje pozyskiwane z tropikalnych ryb.
Wygląda na to,ze bardzo wiele jest takich substancji!
Dziekuję serdecznie za link do stronki (powyżej). Ciekawa !
Właśnie kiedyś spotkałam się z tymi różnymi gatunkami i odmianami roślin z których w odpowiednim połączeniu można stworzyć właśnie tego typu mikstury powodujące zgon..pseudo zgon...Czy Julia tego nie piła u Szekspira czy inni bohaterowie Szekspirowskich utworów? Tak chyba braciszkowie coś takie jej podali(ksiądz).
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3960 a tutaj znlazłam na serwerze racjonalista.pl bardziej "racjonale" spojrzenie na voodoo i próbę wytłumaczenia tego.:) jakbyście znaleźli jeszcze jakieś informacje na temat tej religii,praktyki to zamieście tutaj,bo temacik bardzo wciągnął mnie...ide poszukać jeszcze czegoś na teb temat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum