Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Wysłany: 2008-02-11, 20:26 Walentynki w Brzeskim Centrum Kultury
Zapraszam Wszystkich na walentynki w Brzeskim Centrum Kultury. Będzie to przedstawienie pod wszystko mówiącym tytułem " Z walentynka przy mundurze". Odbędzie sie ono o godzinie o 18:00. Wstęp wolny.
zależy czego konkretnie chcesz sie dowiedzieć?
w czwartek na deskach BCK wystąpią starsze zespoły z Klubu Garnizonowego, to znaczy Grupa Poszukiwań Twórczych Inwencja oraz zespół wokalny Inwencja. wstęp wolny.
sie dowiedzieć?
w czwartek na deskach BCK wystąpią starsze zespoły z Klubu Garnizonowego,
A Robaczek to była na scenie, czy na widowni? Fajnie było, chociaż tango jak zwykle ztrywializowane do stereotypów . Zgłaszam oficjalny akces do kolejnego programu - tango argentyńskie bez pliku dolców - tylko "dwa ciała stają się jednym i poezja płynie z parkietu".
Poza tym siwy kurz deko nieszczególnie się prezentował na opiętych czarnymi getrami figurach artystów.
No i te jęki wyposzczonych żołnierzy za plecami . Przypomniały się stare, dobre czasy, gdy Ojczyźnie służyło się w mieście Warszawa.
Zacznijmy od początku - początek był słodki ..dostałem lizaka od pewnej uroczej istotki , która następnie na scenie uraczyła nas śpiewem i tańcem...prowokując zapewne do uchów i achów niejednego żołnierza (oczywiście nie tylko) swym zalotnym spojrzeniem.
Było sporo tańca i bardzo fajnie dobranej muzyki.
Troszkę za krótko..tzn, miałem pewien niedosyt.
Bardzo fajnie, że pojawiły się elementy humorystyczne, a wraz z nimi rogal na twarzy...
Miałem okazje siedzieć koło Lucyny..zresztą, żeby było poprawniej..Pani Lucyna, wszak to moja nauczycielka z klas I-III w podstawówce.. bardzo sympatyczna kobieta ..a właśnie..dlaczego o tym piszę ?..cóż, kto był ten na pewno wie
Ale wracają do przedstawienia..oprócz cukierkowej miłości mogliśmy zaobserwować również tę negatywną..czasem wręcz okrutną stronę miłości... choć przyznam, że moim zdaniem jeśli chodzi o choreografie.. to przy wyrażaniu złości..negatywnych emocji..należało by w nią włożyć więcej energii ...tak żeby widz bardziej do odczuł.
Bardzo fajnie, że można było zaznać dawkę wrażeń artystycznych ...a i przypomniał mi sie zabawny widok.średnio co drugiego żołnierza (a zajmowali prawie połowę poziomu parterowego) z podświetlonym wyświetlaczem komórki lub aparatu fotograficznego ..
Ogólnie - bardzo pozytywnie.
Gratulacje i dziękuje.
dziękować, dziękować w imieniu swoim i zespołu a kim był robaczek? odpowiedzi poszły na pw
Franco Zarrazzo, nam też to nie odpowiadało... jednak... nie za czysto tam było
smooth, za co ty dziękujesz?
wiesz, są gusta i guściki a o tych sie nie dyskutuje. powiedziałabym coś, ale może poleci to na pw.
jedni wolą hip hop inni wola jazz... my należymy do tych drugich, tyle.
ale dzięki za opinię, krytyka jest bardzo budująca!
Jeśli mam być szczery, to to najłagodniej mówiąc było tragiczne
Hmm w zasadzie to jedyne zdanie odnoszące się do przedstawienia i zarazem nic nie mówiące zdanie, więc jeśli ma być mowa o jakiejkolwiek krytyce to poprosimy o szczegóły, a przecież można pisać o:
1) śpiewie
2) tańcu
3) choreografii
4) muzyce (dobór i kawałki przygotowywane przez muzyków / instruktorów KG)
5) pomyśle
6) charakteryzacji
7) itp,. itd.
Trochę więcej wysiłku
Bochen napisał/a:
Dla mnie to była taka podróbka KOPCIUCH-a loży.
Moim zdaniem zasadniczo się różniły. Przestawienie Klubu Garnizonowego od jakiegoś czasu łączą element śpiewu, tańcu oraz kabaretu i chyba to element kabaretu zasadniczo różni poczynania Klubu Garnizonowego od Loży.
Bochen napisał/a:
Z tego co wiem, to tango było wykorzystane w spektaklu TDN-u w podobnej okoliczności
Na tę chwilę ciężko mi ustalić chronologie, ale dobre ponad rok temu byłem na przedstawieniu Klubu Garnizonowego..(może coś potem poszperam na forum) nie pamiętam z jakiej okazji, ale wówczas duża część tegoż przedstawienia była wspólna z dzisiejszym w tym również było Tango z Moulin Rouge, zresztą podobnie jak "Too Lost In You -Sugababes" i coś tam jeszcze.
Wówczas również był bardziej rozbudowany element kabaretowy i był chyba gościnny występ Janiss.
Dla mnie imho to było strasznie chaotyczne. Śpiew był ok, ale kurde skoro ktoś bierze się już za "aktorstwo" - bo były tam elementy "aktorzenia" (,że tak to nazwę) to niech już będzie to bardziej naturalne.
Było to takie nijakie, ani to musical, ani zwykły taniec.
Drugą sprawą jest absolutny brak wyczucia. Były tam sceny, które kojarzyły się.. tylko z jednym, a widziałem na widowni dzieci (5-6-7 lat). Ja czułem się trochę niekomfortowo, bo miałem wrażenie, że jestem.. no właśnie nie dokończę. Rozumiem, że pracowaliście ciężko i doceniam to, lecz po pani Paulinie spodziewałem się czegoś więcej. Czegoś dużo lepszego.
A ja wiem, że takie akcje jak ta powinny być w oryginalnych miejscach, którym BDK nie jest na pewno.
Tango było wykorzystane w pokazie warsztatowym ,,Przychodzimy, Odchodzimy" - maj 2006r.
Ostatnio zmieniony przez Bochen 2008-02-15, 09:08, w całości zmieniany 1 raz
porównanie do Loży? do Kopciucha? no... tego jeszcze nie słyszałam... ale cóż... głupi będzie się kłócił, a mądry nic nie powie... (bez urazy)
racja, cały program był nawiązaniem do Moulin Rouge, co zresztą było widać po muzyce choćby.
kwestia dzieci... chciały, to przyszły. na naszej premierze nie było dzieciaków...
dziękuje za opinie- te pochlebne, i te troszkę mniej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum