Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Antysemityzm w Europie, na świecie i w Polsce - geneza
Autor Wiadomość
sigalit 



Wiek: 38
Dołączyła: 13 Lis 2006

UP 0 / UP 3


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2008-03-23, 02:38   

no coz, Gross zabolal, bo podjal trudny temat, uwazam zreszta, ze zle sie do niego przygotowal, to zarzut, nie przewidzial, a moze powinien, ze dyskusja zamiast wokol tego co przedstawil w swojej ksiazce, bedzie daleko wybiegac poza jej temat. Gross nie jest Zydem, jest Polakiem, z polskiej matki, ktora uratowala jego ojca z Zaglady. Zarzuty wobec Grossa, jako by nie wzial pod uwage, ze Polacy ratowali Zydow jest bezzasadne, gdyby nie ratowali, nie bylo by go na tym swiecie.
Najwieksza tragedia, jesli chodzi o stosunki polsko-zydowskie, ktore na kartach swojej ksiazki przedstawia autor jest fakt, ze dotycza one tego samego narodu, polskiego narodu, byli to ludzie czesto sobie bliscy, znajomi z widzenia czy sasiedztwa, wszyscy byli Polakami, ktorych przed, w trakcie i zaraz po wojnie dzielilo czesto tylko wyznanie, a czesto i nie, ale to akurat moze nie czas i miejsce aby o tym pisac, patrz baraki dla wychrztow w Auschwitz a w nich chocby Korczak.
Wszyscy, bez pomocy historykow i ich debat telewizyjnych, wiedza, ze to Niemcy napadli na Polske, ze to Polska byla okupowana przez Niemcow, ze to Polska byla ofiara nazistowskiego najezdzcy. Gross tez o tym wie, tyle, ze to nie jest tematem jego dociekan. On siega glebiej, on zadaje pytania, jak to mozliwe, ze ofiary najezdzcy traktowaly tego najezdzce bardziej przyjacielsko niz Zydow, z ktorymi mieszkali pod jednym niebem od wiekow. Jak to mozliwe, ze Polak wydawal Niemcowi swojego, od niepamietnych czasow sasiada, rodaka. To jest glowny temat ksiazki, jednoczesnie Gross wskazuje(nie wiem czy w sposob zamierzony czy nie, to moje spostrzezenie) skad bierze sie niechec tych Zydow, ktorzy z Zaglady ocaleli, ich potomkow, do Polski i Polakow.
Zydzi i Polacy zyli od wiekow razem, roznie to miedzy nimi bywalo i roznie to miedzy soba zalatwiali, to naprawde nie jest istotne. Wazne jest to, ze w obliczu wspolnego zagrozenia, Polacy odwrocili sie od Zydow, Zydzi nie znali Niemca, ktory ich mordowal, ten Niemiec byl anonimowy, przypelzal jakas ciezarowka czy czolgiem z obcego kraju, natomiast zdrada ze strony Polakow byla i dla wielu pewnie jest i dzis, nie do zniesienia, bo dotykala kontaktow osobistych wrecz. Zdrada na tym poziomie jest bardzo bolesna.
Niemcy napadajac na Polske napadli nie tylko na Polakow, napadli rowniez na prawie cztery miliony polskich Zydow, ktorzy w tej Polsce nie tylko zyli, ale i sie urodzili, urodzili sie tu i ich dziadkowie i pra i prapra, to byla ich ojczyzna, ich dom, jedyny jaki mieli. I ta ojczyzna, a ojczyzna to nie jest powietrze, zamiast ich bronic tak samo jak innych swoich obywateli, wydawala ich Niemcom, handlowala ich zyciem, badz przygladala sie temu, niekoniecznie z zalem, a czesto bez zalu. Trzeba zrozumiec poziom relacji, Tu nie chodzi o czlowiek czlowiekowi zgotowal ten los, Gross schodzi do nizszych poziomow -Polak Polakowi, sasiad-sasiadowi, znajomy-znajomemu, nawet jesli tylko z widzenia, z pracy, kurcze z kolka gospodyn wiejskich, ech
[Pozwole sobie, przy okazji poruszyc taki temat, z ktorym ja osobiscie mam problem i trudno mi to zrozumiec. Calkiem ostatnio, prezydent Polski, zdecydowal sie na odznaczanie Polakow, ktorzy ratowali Zydow, narazajac wlasne zycie, dla mnie to z jednej strony piekny gest, ktory bardzo cieszy, ze w koncu, ci ludzie zostali po szescdziesieciu latach uznani za bohaterow w swojej ojczyznie przez swoich rodakow, a z drugiej strony(sorry za przewrotnosc) nie moge sie z tym pogodzic, ze rozdaje sie medale Polakowi, ktory uratowal Zyda, conajmniej tak, jakby uratowal kogos, kogo ratowac wcale nie musial, ze to dla obcych sie tak narazal, wiec medal dostal... bede miala z tym problem juz chyba do konca zycia, i nigdy mnie juz nie opusci takie rozdwojenie mysli.]
wracajac do tematu; Jesli spojrzy sie na ten problem z tej strony to wyglada on juz na duzo bardziej skomplikowany, Chodakiewicz go nie dostrzegl, bo nie jest to facet duzego formatu, ale wielu ludzi, ktorych cenie, troche mnie zawiodlo, oczywiscie rozumieli Grossa, ale moim zdaniem wyrazali to w sposob za malo zdecydowany. Z drugiej strony to troche rozumiem bo debata na temat tego co napisal Gross, ocierala sie juz momentami o zdrade narodowa, przykre.
Ja odbieram troche Grossa tak, ze na sile chce wymusic na Polakach teszuwe, a co za tym idzie, wymusic szczere pojednanie, oczywiscie juz wymuszenie ze szczeroscia nie ma nic wspolnego, ale nie jestem pewna czy on sobie z tego zdaje sprawe, ze nie sprowadzi stosunkow polsko-zydowskich do takiej milosci, wspolodczuwania i zrozumienia jakie polaczylo jego rodzicow, to znowu nie ten poziom.
I na koniec, cos w jego obronie, przy powszechnej glupawce atakowania go z kazdej mozliwej strony;
Kiedy Gross odkrywal Jedwabne sytuacja byla podobna, nikt w to nie wierzyl, kazdy uznawal to za wymysly, choc wypowiadali sie swiadkowie wydarzen, a wsrod nich Polacy, ktorzy potrafili palcem wskazac, kto co i jak pomagal tym Niemcom ukatrupic Zydkow. Wielu spsosrod tych ludzi juz tam nie mieszka, poniewaz im grozono, zastraszano ich, szykanowano na kazdym kroku. Dopiero pod naciskiem opinii publicznej, IPN postanowil sie sprawa zajac, bo nabrala zbyt duzego rozglosu, no i co? i okazalo sie to, co sie okazalo, niestety, i nikt sie z tego nie cieszyl, bo w takiej sprawie zadna chluba miec racje.
Padaly wtedy slowa od wielkich politykow i ludzi od tzw.dialogu, ze jesli okaze sie, ze Gross mial racje, zostanie zmieniony napis na pomniku......nie zostal,
a to, ze mimo zapewnien i deklaracji go nie zmieniono, dodatkowo swiadczy tylko jak gleboki jest problem Polakow w tej materii.
Oczywiscie, to co sie stalo, to sie nieodstanie i Zydzi doskonale zdaja sobie z tego sprawe, ze to jest przeszlosc, ze nic sie tu nie zmieni, nie odwroci, ale w tradycji zydowskiej jest cos takiego jak tszuwa(skrucha) bez wzgledu na wzglad, ktora wyrazily wszystkie kraje, ktore nie uchronily swoich obywateli przed Zaglada, badz w jakikolwiek sposob sie do niej przyczynily, zaden z krajow nie odwolywal sie do panujacych warunkow, bylo ich stac na tszuwe bez zadnego ale, taka, jaka wyraza kazdy Zyd w Jom Kippur
skrucha bez tlumaczenia, jakie to byly czasy, bo nie o taki gornolotny, nadmuchany i wydumany poziom chodzi, a zupelnie przyziemny, dotykajacy relacji miedzyludzkich a nie polityki miedzynarodowej.
To troche tak, jakby kierowca, po jednym tylko kielichu, jadac setka przez miasto zabil czlowieka i tlumaczyl sie w sadzie i przed rodzina, ze zabil i owszem, ale niechcacy, bylo ciemno i pozno, byl zmeczony i jeszcze do tego mzylo, i zakladajac nawet, ze on mowi prawde, ze tak bylo faktycznie, to czy ten czlowiek dokonal przed ta rodzina skruchy? czy nie powinien ograniczyc sie do wyrazenia zalu, bolu i zwyczajnie poprosic o wybaczenie.
Trzeba czasem zadac sobie hisztadlut i sprobowac na problem spojrzec z pozycji ofiary.

Dalville, dzienx za trzezwosc

Dalville
Ostatnio zmieniony przez sigalit 2008-03-23, 02:44, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2008-03-23, 03:05   

Fijola..... przeczytaś "Sąsiadów"i "Strach" ?
0 UP 0 DOWN
 
A.Mason 



Wiek: 109
Dołączył: 05 Lip 2007

UP 138 / UP 71


Skąd: skądinąd

Wysłany: 2008-03-23, 03:12   

fijola napisał/a:
Jak zarzucasz przeklejkami to niewiadomo, co skopiowales a jaki wniosek sam ewentualnie wyciagnales, jesli wyciagnales.

O w morde, Franco, trzeba bylo przepisac to wszystko nie podajac, ze to sa wklejki. Bylbys wtedy inteligentny i wnioski bylyby tylko Twoje.

A co do sprawy amerykanskiej i Zydowskiej - musze poprzec Dalville'a. Z tekstem o Amerykanach, to sobie pojechales Franco - "A u Was to murzynow bija" ;-)

A sprawa antysemityzmu? Nie ja ratowalem Zydow w czasie II Wojny Swiatowej, ani nie ja ich wypedzalem w 68. Za wypedzenia czuje sie tak samo odpowiedzialny, jak za ratowanie, wolalbym jednak nie byc rozliczany za historie, ktorej nie tworzylem.
Rozliczany moglbym byc byc za nietolerancje i antysemityzm, ktore bylyby wynikiem zdarzen historycznych, a ktorych jako obywatel nie potepialbym.
Z tego powodu nie zamierzam rozliczac nikogo. Uswiadamiac - tak, ale rozliczanie pozostawiam sumieniu rozliczanym, albo osobom do tego uprawnionym.

Czy szukanie genezy antysemityzmu ma sens?
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony pozwala zrozumiec nas samych - ludzi, z drugiej - po przeinaczeniu, moze prowadzic do usprawiedliwiania antysemityzmu.

Moim zdaniem w Polsce antysemityzm nie jest wynikiem zaszlosci historycznych. Przynajmniej nie w takim stopniu, jakby sie moglo to wydawac. Tzn. wytworzyly sie pewne schematy myslenia, mity na temat Zydow. Zeruja na tym rozne Rydzyki i itp.
Ale moim zdaniem to zerowanie nie mogloby miec miejsca, gdyby nie naturalny, ludzki strach przed tym co obce. Problem w tym, ze Zydzi sa "przecietnemu Polakowi" obcy. Znamy tak naprawde tylko ich muzyke. I to wszystko. A to stanowczo za malo, zeby nie czuc zagrozenia, gdy czytamy, czy sluchamy o tym, ze Zydzi chca odebrac nam tereny. Poza tym nie slyszymy/czytamy "nic".

To nie jest efekt historycznych zaszlosci, ale zwyczajnego strachu przed nieznanym i braku wiedzy o wspolczesnosci.

Za najwieksza glupote uwazam wszelkie publiczne pojednania. Sztuczne szopki na pokaz, z ktorych tak naprawde nic nie wynika. Bo nie wystarczy sobie wybaczyc, trzeba jeszcze nauczyc sie wspolnie zyc. A tego wspolzycia nie widac.
Dlaczego?
Bo Zyd, o ktorym widac, ze to Zyd - jest wsrod nas obcy. Zas Zydow, po ktorych nie widac tego, ze to Zydzi, nikt nie zauwaza.

Moim zdaniem pierwsze od czego trzebaby zaczac, to wprowadzenie do szkol "nizszego" stopnia przedmiotu takiego jak kulturoznawstwo. Bo historia i WOS (czy jak sie to tam zwie), stanowczo nie rozwiazuja problemu...
Ostatnio zmieniony przez A.Mason 2008-03-23, 03:14, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
sigalit 



Wiek: 38
Dołączyła: 13 Lis 2006

UP 0 / UP 3


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2008-03-23, 03:18   

Franco Zarrazzo napisał/a:
Shit.... Pasztecik - w sprawdź w sieci, kto to Semita. Jeśli dobrze pokumamy, to się okaże, że sami Żydzi obecnie stosują antysemityzm, np w relacjach z Palestyną.

Pytam fijolę, niech zdefiniuje mnie tutaj, kogo uważa za antysemitę, bo jakoś pomimo poprzedniej deklaracji, czuję wewnętrzną potrzebę dalszej rozmowy i dyskusji. Jakoś nie widzę w swoich marzeniach obozów zagłady ani demonstracji.


antysemityzm, w telegraficznym skrocie, jak lubisz
http://pl.wikipedia.org/wiki/Antysemityzm
moglabym o antysemityzmie napisac ci duzo wiecej i rzetelniej, powolujac sie na autoretety, ktore zeby na tym temacie zjadly, ale jak moge prowadzic dyskusje z laikiem i ignorantem, ktory nawet nie dostrzega roznicy miedzy antysemityzmem a Semitami, bosze

moze konfliktu blskowschodniego tez nie tykaj sie zbytnio, bo pojecie masz podobne, juz kiedy piszesz Palestyna czuc jak bije od ciebie ta wiedza
Ostatnio zmieniony przez sigalit 2008-03-23, 03:20, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
sigalit 



Wiek: 38
Dołączyła: 13 Lis 2006

UP 0 / UP 3


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2008-03-23, 03:21   

Franco Zarrazzo napisał/a:
Fijola..... przeczytaś "Sąsiadów"i "Strach" ?


a jak myslisz?
0 UP 0 DOWN
 
A.Mason 



Wiek: 109
Dołączył: 05 Lip 2007

UP 138 / UP 71


Skąd: skądinąd

Wysłany: 2008-03-23, 04:11   

Fijola, Twoje wypowiedzi w tym watku po prostu zniechecaja mnie do Ciebie...
Nawet jesli jest tak, jak sugerujesz, ze masz na temat antysemityzmu ogromna wiedze, to niewiele Ci po niej, bo na temat pewnych norm zachowan miedzyludzkich wyglada na to, ze nie masz zadnej wiedzy.
Moglbym o tym napisac Ci duzo wiecej i rzetelniej, powolujac sie na autorytety, ktore zeby na tym temacie zjadly... ale zwyczajnie mi sie nie chce...
0 UP 0 DOWN
 
Dalville 


Wiek: 34
Dołączył: 19 Gru 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2008-03-23, 04:22   

Jeszcze tylko ten jeden post, reszta rano.

Franco Zarrazzo napisał/a:

Pytam po raz kolejny - czy moje posty są SĄDEM ? KTORE?


Miałem na myśli ocenę wydarzeń w Hiszpanii. Metafora z sądzeniem Pinocheta dzisiaj wydaje mi się w tym wypadku trafna.

Franco Zarrazzo napisał/a:
Polska? Hmm Dalville - ja nie sądzę, żeby to był czyn Polski... Ja się nie podpisuję pod tym, co Ty uważasz za Polskę lat 1968.


Ciekawe. W każdym razie byli to Polacy, a większość zakładów i hut imienia znanych i lubianych bohaterów socjalizmu udzieliła działaniom władz masowego poparcia, są zdjęcia i materiały, w końcu niedawno znów było o wydarzeniach marcowych głośno. Z drugiej strony ciekaw jestem, ilu to wtedy rzeczywiście popierało jakąś demokratyczną opozycję, a ilu optowało jeszcze tylko za 'socjalizmem z ludzką twarzą'.

Ale za tym to już mi ciężko:

Franco Zarrazzo napisał/a:
Hmm - 1492 - rekonkwista i jej zakończenie - kilkaset lat walki z inwazją ludów SEMICKICH na Europę - 1492 - jakby wyganie Semitów (Żydów?) z Hiszpanii... Mam na myśli Islam i inwazję na Europę. Kilka setek lat przed Pierwszą Krucjatą.


Franco Zarrazzo napisał/a:
A dlaczego irracjonalnej? Przecież oni najechali przez Giblartar Europę... Tak? Kurna - może ja jednak jakieś SFy czytam? Ile to było lat temu? Karol Wielki? Pieśni o Rolandzie? To czasy Krucjat?



Od kiedy to korzystamy w tej dyskusji z możliwie najszerszej definicji słowa 'antysemityzm'? Rozumiem, że Semici to też Arabowie, nawet wybici do nogi jakieś 3 tysiące lat temu Akadowie bez cienia wątpliwości byli ludem semickim. Tylko raz, że Akadowie z oczywistych względów teraz nas nie interesują, a dwa, że Arabowie też nie. Dlaczego? Może i nie jestem historykiem, ale z tego co wiem, to koniec rekonkwisty nie istnieje w logicznym związku z wygnaniem Żydów na poziomie na jakim chcesz te dwa wydarzenia połączyć. Naprawdę nie mam pojęcia skąd pomysł, że Żydzi najechali przez Gibraltar Europę. W tym czasie od dobrych VI wieków żyli w diasporze, a znaczna część gmin żydowskich była pod zarządem innych Semitów, Arabów właśnie. I zdaje się, że to oni najechali Europę przez Gibraltar;]

Ale może to ironia była i niepotrzebnie piszę. Poza tym nie do końca rozumiem te argumenty w takiej postaci.
0 UP 0 DOWN
 
Marcim B. 



Wiek: 52
Dołączył: 05 Sty 2007

UP 855 / UP 1842



Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: 2008-03-23, 08:30   

Dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu. Dla jednych autorytetem będzie Nowak, Chodakiewicz i inne publikacje IPN-u (instytucji społecznie szkodliwej, która zrobiła dotąd więcej złego niż dobrego w różnych sprawach - nie powinna być utrzymywana z pieniędzy podatników a najlepiej by było gdyby ją zamknięto) dla innych rzetelne opracowania poważnych ludzi.
Pocieszające jest to, że w Polsce od ponad tysiąca lat niezwykle hucznie obchodzi się rocznicę urodzin, śmierci i zmartwychwstania Żyda. Żydówkę w swoim logo i nazwie ma też rozgłośnia Rydzyka. Antysemityzm żywi się ludzką głupotą, niedouczeniem i fundamentalizmem religijnym. Pożywki chyba coraz mniej.
0 UP 0 DOWN
 
Pan_Pasztet 



Wiek: 36
Dołączył: 10 Maj 2005

UP 1 / UP 0


Skąd: Brzeg :)

Wysłany: 2008-03-23, 09:08   

wogóle nie rozumiemm
Marcim B. napisał/a:
ydówkę w swoim logo i nazwie ma też rozgłośnia Rydzyka.

fakt co nie przeszkadza by radio przodowało w antysemityzmie

0 UP 0 DOWN
 
Roztropek 


Wiek: 73
Dołączył: 11 Sie 2006

UP 345 / UP 162


Skąd: tutejszy

Wysłany: 2008-03-24, 10:46   

Nie zabierałem głosu, ponieważ teoria antysemityzmu leży poza zakresem moich zainteresowań. Lubię jednak czytać co ludzie z tej drugiej strony myślą o całej sprawie. To co przedstawiliście to są przemyślenia i subiektywne opinie kilkunastu autorów, z wyjątkiem faktów historycznych oczywiście. Przeciętny dyskutant forum żydowskiego nie rozgrzebuje historii. Jego interesują raczej zachowania współczesne. I warto zapoznać się z wieloma wypowiedziami, ponieważ przedstawiane sytuacje i zachowania na pierwszy rzut oka (nasz oczywiście) nie mają raczej nic wspólnego z antysemityzmem. Odnoszę wrażenie, że ta druga strona jest szczególnie wyczulona na tym punkcie i w pewnym sensie domaga się ciągłego współczucia za grzechy nie przez nas popełnione. Wydaje się, że nie zaszkodziłoby trochę dystansu i przejścia od historii do czasów współczesnych. To ciągłe śledzenie, analizowanie i wyrażanie sprzeciwów wobec zachowań antysemickich popełnionych w większości przypadkowo zwiększa ilość zachowań celowych. Wydaje się jednak, że są to zachowania organizacji oficjalnych.
Żydzi wypowiadający się na forum opowiadają anegdoty o swoich przywarach i niedoskonałościach całkiem podobne do tych, które głoszą ich przeciwnicy. I nie ma to nic wspólnego z antysemityzmem. Nie można stwierdzić, że są to ludzie z kompleksami o braku poczuciu humoru. Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku. Proponuję choćby zapoznać się z dyskusją na Forum Żydów Polskich http://fzp.jewish.org.pl/ lub na rosyjskojęzycznym forum http://www.megapolis.org/forum/
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2008-03-24, 10:47, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Walter Gropius 


Wiek: 40
Dołączył: 02 Mar 2008

UP 12 / UP 2



Wysłany: 2008-03-24, 11:37   

Nie jestem również biegły w tym temacie. Oczywiście poglądy swoje mam, ale tutaj jedynie chciałbym polecić jedną pozycję książkową: Amoz Oz "Jak uleczyć fanatyka". Krótki zbiór kilku wykładów żydowskiego autora, bez "jedynie prawdziwych" prawd historycznych, a jedynie ze zdroworozsądkowym podejściem do sprawy żydostwa, Bliskiego Wschodu, również samokrytyki (żydowskiej), z jedną prostą, przewijającą się tezą dotyczacą dyskursu, mianowicie: "Oni" też mogą mieć rację.
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2008-03-24, 11:50   

Dalville napisał/a:
Naprawdę nie mam pojęcia skąd pomysł, że Żydzi najechali przez Gibraltar Europę.


Rozmowa odnosiła się do Semitów, czyli jak sam to też pokresliłeś, pojęcia nieco szerszego, niż Żyd. Dotyczyła też Rekonwisty, czyli procesu walki chrześciajańskiej Europy z najazdem ludów semickich na jej ziemie, zakończonej sukcesem w 1492 roku. W tym samym też roku, z tego co pamiętam, nastąpiło wypędzenie Żydów (czyli też Semitów) z Hiszpanii. Nie wiem jak to było - nie było mnie tam wtedy. Moje zdanie jest takie, że nie istnieje coś takiego, co Ty nazywasz "Irracjonalną nienawiścią do Żydów". Geneza to geneza - próba zrozumienia. Raczej nie ma nic wspólnego z usprawiedliwianiem.

Na poziomie "ciemnego chłopa hiszpańskiego" najprawdopodobniej Żyd i Muzułmanin, to byli tacy sami semici - innowiercy, którzy najechal ich kraj i ich religię. Imho wystarczy, żeby się nieco zdenerwować i skopać kilka tyłków.

Dodane:
Cytat:
św.Wincenty de Terrier skłonił hiszpański rząd, aby rozporządzenie o noszeniu specjalnego ubioru stosowano zarówno do Żydów, jak i Maurów


Cyt. za: http://www.rumburak.friko...i_holocaust.php

Roztropek napisał/a:
Żydzi wypowiadający się na forum opowiadają anegdoty o swoich przywarach i niedoskonałościach całkiem podobne do tych, które głoszą ich przeciwnicy.


Tak Roztropku - jakiś czas temu chciałem przekopiować kilka dowcipów, natomiast nieco jakby obawiałem się reakcji i oskarżeń o anysemitizym.


Marcim B. napisał/a:
Dla jednych autorytetem będzie Nowak, Chodakiewicz i inne publikacje IPN-u (instytucji społecznie szkodliwej, która zrobiła dotąd więcej złego niż dobrego w różnych sprawach - nie powinna być utrzymywana z pieniędzy podatników a najlepiej by było gdyby ją zamknięto) dla innych rzetelne opracowania poważnych ludzi


Obaj panowie mają tytuły profesorskie i piszą rzetelne opracowania.



Marek Jan Chodakiewicz (ur. w 1962 w Warszawie), polski historyk.

Licencjat uzyskał na San Francisco State University w 1988 roku, tytuł magistra zdobył na Columbia University. Tytuł doktora zdobył także na Columbia University, ale w roku 2001, a tytuł jego pracy doktorskiej to: Accommodation and Resistance: A Polish County Krasnik during the Second World War and its Aftermath, 1939-1947. W latach 2001-2003 był adiunktem na University of Virginia w Charlottesville. Od 2003 roku jest profesorem historii w Instytucie Polityki Międzynarodowej w Waszyngtonie. W kwietniu 2005 roku został przez prezydenta Busha powołany do amerykańskiej Rady Pamięci Holokaustu.

W Polsce współpracuje z wydawnictwem Fronda oraz tygodnikiem konserwatywno-liberalnym „Najwyższy Czas!". Publikuje też blog w salonie24.

Specjalizuje się w Historii Europy Środkowo-Wschodniej w XIX i XX wieku, w tym w historii Polski, Imperiach Habsburgów i Romanowów, stosunkach polsko-żydowskich, myśli konserwatywnej i w r u c h a c h [Od Franka: Kursywa z powodu cenzury słowa] faszystowskim oraz komunistycznym.

Za: http://pl.wikipedia.org/w...an_Chodakiewicz
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2008-03-24, 12:22, w całości zmieniany 4 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Walter Gropius 


Wiek: 40
Dołączył: 02 Mar 2008

UP 12 / UP 2



Wysłany: 2008-03-24, 17:39   

Franco Zarrazzo napisał/a:


Tak Roztropku - jakiś czas temu chciałem przekopiować kilka dowcipów, natomiast nieco jakby obawiałem się reakcji i oskarżeń o anysemitizym.



Skoro się Franku obawiasz to może ja coś wkleję :) (skopiowane z forum do którego link podał Roztropek)- mam nadzieję, że Fijola nie spali mi chałupy :) (żart, ale z drugiej strony stanowczo protestuję przeciw używaniu języka, jakim wyżej wspomniana się posługuje)

Umiera stary Żyd. Przy lozku stoi rodzina. Żyd pyta słabym głosem:
Jesteś przy mnie synu?
Tak ojcze, odpowiada syn.
A Rywka jest?
Jestem.
I corka Rywki?
Jestem, mowi zaplakana wnuczka.
A moja synowa... Jest tez przy mnie...?
Jestem, tato.

Wtedy Żyd podnosi pelen zlosci glos:
To kto pilnuje interesu?!!!



Rozmowa młodego księdza z rabinem w pociągu.
Rabin pyta młodziana o przebieg kariery po seminarium.
-Po kilku latach mogę zostać proboszczem-mówi kleryk,
-A potem?
-Potem mogę być dziekanem.
-A wyżej ?-pyta rabin
-Można wyżej-odpowiada kleryk-wyżej jest urząd biskupa.
-Co jeszcze można osiągnąć?-pyta rabin
-Przy dobrych układach mógłbym zostać arcybiskupem, a później kardynałem.
-A co dalej?-indaguje rebe
-Hm, dalej...jest papież, lecz tylko nielicznym się to udaje.
-A...czy jest coś jeszcze wyżej?-pyta rabin
-No wie pan? Przecież Panem Bogiem nie będę.
-A widzi ksiądz? A jednemu z naszych się udało :D

Temat taki jak antysemityzm, podobnie jak polityka, wzbudza masę niepotrzebnych emocji. Najlepiej w tym wypadku również zachować pewien dystans. Pamiętać trzeba, że radykałowie, fanatycy, stoją po każdej ze stron. Wspomniany przeze mnie Oz w swojej książce wspomina rozmowę z taksówkarzem w Tel Awiwie, w której to taksiarz przedstawia "jedyną słuszną" alternatywę na rozwiązanie konfliktu z Palestyńczykami- wymordowanie ich wszystkich. Jedyny problem, to kto właściwie miałby tego dokonać!
taksiarz:" no wszyscy Izraelczycy, każdy dostałby do ręki broń i już!"
Oz:" ok, a w przypadku gdyby Pan, po rozstrzelaniu wszystkich Palestyńczyków w danym budynku usłyszał na górnym piętrze płacz dziecka, zawróciłby Pan, żeby wykonać do końca misję"
taksiarz: ...(w tej chwili myśli )....(można by rzec- dopiero w tej chwili)

(cytat niedosłowny, cytat z pamięci)

W konflikcie Bliskowschodnim jakoś tak zawsze całym sercem byłem za Izraelem (choć nie całym zapewne rozumem:)- pewnie dlatego, że nigdy tam nie byłem i nie znam żadnego Palestyńczyka! (Choć Izraelczyka żadnego również nie... :D ). Cenię sobie bardzo kulturę Żydowską. Niegdyś zaczytywałem się w książki Orianny Fallacci i z niektórymi jej poglądami (dość radykalnymi i mocno anty islamskimi) do dziś się poniekąd zgadzam. Ale ostatnio choćby przeczytałem fantastyczny komiks "Persepolis" o dzieciństwie Irańskiej dziewczynki w czasie rewolucji irańskiej z 1979 r. Ukazany tam Iran nie jest w cale monolitycznym państwem pełnym antyizralskich i antyzachodnich radykałów. Więc stawanie tylko i wyłącznie po jednej ze stron (szczególnie w naszym przypadku, jedynie obserwatorów ) jest ogromnym nieporozumieniem. Jasne, że nie można też być zupełnie obojętnym.
Co do współczesnej sytuacji w Polsce i pojawiającym się antysemityzmie (choćby w radio R.), ciężko na logikę znalezć wytłumaczenie. Ja np. osobiście nie znam żadnego Żyda, i mam wrażenie, że cały ten antysemityzm to uderzanie w niewidzialnego przeciwnika (ale to właśnie lubią ludzie od teorii spisków i innych układów). Pewnie "znafcy" genez wszelakich znalezliby masę wytłumaczeń. Ja wolę spoglądać na sprawy własnym wzrokiem i nie słuchać (lub rzadko słuchać) ideologów wszelakich.
0 UP 0 DOWN
 
Marcim B. 



Wiek: 52
Dołączył: 05 Sty 2007

UP 855 / UP 1842



Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: 2008-03-24, 19:25   

Franku. Bender też ma tytuł profesorski. Ratajczak (oskarżony o kłamstwo oświęcimskie) to doktor. I co z tego? Tytuły naukowe i wykształcenie nie uwalniają od głupoty. Trudno twierdzić, że prace niektórych "profesorów" są rzetelne skoro udowadniać mają przyjęty i podzielany przez autorów punkt widzenia.
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2008-03-24, 20:02   

Marcim B. napisał/a:
I co z tego? Tytuły naukowe i wykształcenie nie uwalniają od głupoty. Trudno twierdzić, że prace niektórych "profesorów" są rzetelne skoro udowadniać mają przyjęty i podzielany przez autorów punkt widzenia.


To dziwne, ale po przeczytaniu Chodakiewicza nie mam wrażenia, że czytałem pracę "głupca". Jeśli zaś przyjąć Twój punkt widzenia, to śmiało można powiedzieć, że w amerykańskiej Radzie Pamięci Holocaustu zasiadają głupcy - skoro, jak odczytuję Twoje ostatnie posty w tym wątku, umieszczasz Chodakiewiecza w obozie głupców.

A po której stronie umieściłbyś profesora Ariela Toaffa? Albo Israela Shamira (http://www.israelshamir.net/Polish/Polish.htm)? Oboje są Żydami, a ten ostatni pisze dość interesujące prace, niepoprawnie "politycznie" imho nie tylko dla środowisk żydowskich. W jednej przeczytałem co nieco o kilkudziesięciu tysiącach ofiar w obozach dla jeńców sowieckich po wojnie polsko-bolszewickiej, na ten przykład.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2008-03-25, 08:27, w całości zmieniany 4 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: antysemityzm, europie, geneza, na, polsce, swiecie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 34
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu