Odpady - smieci z produkcji aluminiu (glin) w postaci Aluminiumfluorid (AlF3) laduja do naszej zywnosci, wody, past do zebow, itd
Czytaj (i obejrzyj video) ten artykul, jak to pod plaszczykiem tzw "zdrowotnym" ukrywane sa trucizny niszczace nasze komurki mozgowe i nie tylko!
Professionals' Statement Calling for an End to Water Fluoridation
On August 9, 2007, the Fluoride Action Network released the Professionals' Statement Calling for an End to Water Fluoridation signed by over 600 professionals.
Scientific American Magazine - January, 2008
TOO MUCH OF A GOOD THING: Fluoride is in many foods, beverages and dental products. The ubiquity of the cavity-fighting chemical can result in overconsumption, particularly among young children.
Szanowny Panie Ryszardzie - tropicielu straszliwych skutków oddziaływania aluminium(glinu) na organizm ludzki. Na stronie Kompass zamieszczonej TUTAJ znajduje się ułamek 1578 firm światowych zajmujących się zaledwie 25-ma minerałami zawierającymi aluminium.
Sam bentonit (jeden z 25-ciu) znajdziemy dosłownie wszędzie. W każdej pęczniejącej w ustach substancji (tabletki lekarstwa, tabletki cukierki itp), pasty do zębów, olej jadalny, wina (z racji tego, że jest ostatecznym filtrem i klaruje te substancje), galaretki, przezroczyste żele i tak można długo wymieniać. Nasi przodkowie przez tysiąclecia chodzili po glinianych podłogach pili z glinianych naczyń, przechowywali żywność w glinianych amforach. Genetycznie jesteśmy przystosowani do obcowania z tym pierwiastkiem, bo inaczej nie byłoby już naszego gatunku. Może zajmie się Pan jakimś innym pierwiastkiem, jeszcze ponad sto zostało?
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2008-01-16, 18:12, w całości zmieniany 1 raz
Problem aluminum znany jest mi nie od dziś, ale wreszcie jest jakieś namacalne potwierdzenie. Aluminium szeroko stosuje się tez w kosmetyce, szczególnie w antyperspirantach wszystkich typów: roll-on, spray, sztyft, podkładach pod makijaż, tonikach do twarzy, kremach matującyh, nawilżających i czasem w balsamach do ciała. Skutki tego są zawsze opłakane, odczułam je kiedys sama za sprawą antyperspirantów właśnie. Wylądowałam u lekarki, która wysłała mnie na badania podejrzewając "lokatora suterenowego", na szczęscie został wykluczony, jednak lekarka wskazała na natychmiastową zmiane antyperspirantu na dezodorant na bazie alkoholu. Obecnie kupuję tylko kosmetyki, które nie zawierają aluminium tylko alkohol, trwało to trochę ale warto było wyselekcjonowac marki i produkty (firm nie podam bo zostane pewnie posądzona o kryptoreklamę). Moja sugestia: uważajcie, co stosujecie i czytajcie skład produktów.
Druga sprawa to zawartość benzaosanu sodu, sorbinianu potasu i glutanianu sodu w produktach spożywczych, są to konsewranty i poprawiacze smaku. Czesto spotykamy też sztuczne barwniki typu żółcień pomarańczona, czerwień koszelinowa i inne tego typu świństwa.
Temat rzeka ale dla własnego zdrowia warto się nim zainteresować.
Fluoridated water is a tool of control, the benefits to the the masses are non existent, the benefits to a government trying to CONTROL the masses are endless. In the 1930's Hitler created his plan of control, and force alone was not going to be enough. The plan involved what they called "water medication" (we call it "water fluoridation"). The Nazi's would contaminate the water supply to make the people docile (and sterilize them as well).
Następna toksyczna katastrofa już ruszyła!!
Nanotechnologia - Doktor Frankenstein.
Nano partykuły już są wszędzie (medycyna - szczepionki - gdzie? W bananach!!, przemysł - spray'e samochodowe, kosmetyki itd.)
Alert over the march of the 'grey goo' in nanotechnology Frankenfoods
Nie bardzo rozumiem co ma glin wspólnego z genetycznymi modyfikacjami a tym bardziej z nanotechnologią, która wrózy dobrą przyszłość medycynie.
Maria Skłodowska badając środki promieniotwórcze nie robiła tego z myślą o wytworzeniu bomby atomowej. Wynalazca noża nie stwożył go do zabijania drugiego człowieka. Takich przykładów moglibyśmy mnożyć i podawać tylko ciemne strony różnych wynalazków i odkryć.
We wszystkim jest ważny zdrowy rozsądek i umiar.
Atrykuły tego typu co podajesz czytałbym z wielką ostrożnością. Przecież jak tak wszystko nas zatruwa, to dlaczego średnia życia człowieka jest dużo większa aniżeli w średniowieczu, gdzie 40 latek był już starym człowiekiem. Nadal jest to tendencja wzrostowa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum