Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Wywiad z Marcinem Nowackim
Autor Wiadomość
qiero 
11


Wiek: 46
Dołączył: 23 Maj 2005

UP 12 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2008-01-07, 18:08   Wywiad z Marcinem Nowackim

W ostatnim czasie można było przeczytać, że jesteś bliski przejścia do chorzowskiego Ruchu.
I tak to prawdopodobnie się skończy, wiem że trener tego klubu widzi mnie w swoim zespole, dlatego liczę że zakończy się to sukcesem. Mój menadżer prowadzi rozmowy i właściwie pozostały juz tylko szczegóły, choć dość ważne, dotyczące samego mojego przejścia z Grodziska do Chorzowa. Jeżeli chodzi o moje sprawy kontraktowe to już jestem dogadany i mam nadzieję, że 7 stycznia stawie się na pierwszej zbiórce w Chorzowie.

Czy miałeś też inne propozycje gry w rundzie rewanżowej tego sezonu?
Miałem dwa takie sygnały, oba z ekstraklasy. Jeden pochodził z Łódzkiego Klubu Sportowego, a drugi z Polonii Bytom. Z obu klubów dzwonią dość często, ale skoro prowadzę zaawansowane rozmowy z Ruchem, to tamtych tematów nie podejmuję.

Czy Ruch Chorzów to dobry klub dla Marcina Nowackiego?
Myślę, że tak. To przede wszystkim klub z wielkimi tradycjami. Miał wprawdzie w ostatnim czasie pewne problemy finansowe, ale już zdołał się odbudować. Ten sezon zapewne jest już stracony, jeśli chodzi o wynik sportowy, ale zespół jest budowany z myślą o przyszłości i w przyszłym sezonie zapewne będzie walczył o wyższe cele.

Twoja dotychczasowa kariera pierwszoligowa pokazała, że dobrze się czujesz tylko w Wodzisławiu, czy nie było możliwości, by tam pozostać?
Odry zapewne nie byłoby stać na wykupienie mnie z Grodziska, ten klub niestety musi się liczyć z każdym groszem. Chociaż, kiedy odchodziłem, to prezes Socha powiedział, że jeszcze nie wszystko jest przesądzone. Wydaje mi się jednak, że temat Odry jest już zamknięty. Przechodząc do Ruchu pozostanę na Śląsku, a wydaje mi się że to właśnie ten klimat mi najbardziej odpowiada.

Propozycja Ruchu zatem spadła niczym gwiazdka z nieba, bo do Groclinu chyba nie chciałeś wracać?
Zgadza się, nie uśmiechało mi się tam wracać. Wprawdzie trener Zieliński mówił, że widzi dla mnie miejsce w składzie, ale wiem jak to by się skończyło - wygnaniem do gry w meczach Młodej Ekstraklasy. Nie podobało mi się już to, że nikt z Groclinu nie kontaktował się ze mną w sprawie odejścia do Ruchu, nikt nie zapytał nawet czy tam chcę iść.

Kiedy cztery lata temu przechodziłeś do Grodziska jako Odkrycie Roku w Polsce, nikt nie przypuszczał, że to będzie tak zły wybór.
Tak, teraz przyznaję szczerze, że to był wielki niewypał i zmarnowany czas. Dlatego cieszę się, że teraz w Wodzisławiu znów dano mi szansę, dzięki czemu mogłem się znacznie odbudować.

Z Groclinu byłeś wypożyczony do Kielc, gdzie też nie wyszło najlepiej.
Z Koroną wychodziło mi pół roku. Jednak po tym czasie postanowiono, że nie będę temu klubowi potrzebny i nie zaproponowano mi podpisania kontaktu. To wiązało się z odstawieniem od składu, trener stawiał na tych którzy mają umowę z klubem, a ja byłem tylko wypożyczony. Tak więc Korona to było pół roku dobrej gry i drugie pół gry w IV lidze z rezerwach. Mimo to nie żałuję, że tam spędziłem ten czas, w Kielcach jest dobry klimat dla piłki i ludzie którzy mądrze kierują klubem.

Przez ten czas trenerzy ustawiali Cię na różnych pozycjach, czy to było dla Ciebie korzystne?
Według mnie takie rzucanie zawodnika po różnych pozycjach nie jest korzystne. Mimo iż jestem uważany za zawodnika wszechstronnego, to wolałbym zadomowić się w jednym miejscu na boisku. A tak jeden mecz grałem na środku pomocy, w kolejnych raz na prawej, a raz na lewej, a jeszcze w innym byłem ustawiany w ataku. Zawodnik, jeżeli gra na optymalnej dla siebie pozycji wie co ma grać, łatwiej mu spełniać założenia taktyczne i zadania. Ja najlepiej się czuję na środku pomocy odkąd tam ustawił mnie mój pierwszy trener Jacek Mazurkiewicz, lubię prowadzić grę i to jest moja pozycja na boisku.

Po kilku latach gry w ekstraklasie możesz ocenić, czy poziom polskiej piłki ligowej rośnie.
Liga na pewno staje się coraz atrakcyjniejsza, dzięki surowym wymogom licencyjnym gramy na coraz lepszych stadionach, jednak wydaje mi się, że piłkarsko poziom był lepszy w czasach kiedy krakowska Wisła grała pod wodzą Henryka Kasperczaka. W tej chwili też jest dobrze, zwłaszcza grając przeciwko zespołom z górnej półki ligowej, mogę stwierdzić że ich poziom jest wysoki jak na polskie warunki.

Jaki rok 2007 był dla piłkarza Marcina Nowackiego?
Jak już wcześniej wspomniałem dzięki grze w Odrze to był dla mnie dobry rok, zwłaszcza po przerwie jaką właściwie miałem grając w Grodzisku i Kielcach, gdzie występowałem w pojedynczych meczach. W minionym roku dzięki systematycznej grze miałem możliwość osiągnięcia dobrej formy, a poza tym rzadko mi się zdarzało strzelić w ciągu roku 4 bramki w lidze i 3 w Pucharze Ekstraklasy.

A szczególnie chodzi o taka bramkę jak z ŁKS, gdzie niemal z połowy boiska pokonałeś Bogusława Wyparłę.
Tak i musze powiedzieć, że nie było w tym przypadku, bo chciałem tak strzelić, zobaczyłem że wyszedł z bramki i za chwilę był gol.

A czego sobie życzysz w nowym – 2008 roku?
Przede wszystkim chciałbym, żeby doszedł do skutku transfer do Chorzowa. Tam chciałbym grać conajmniej na takim poziomie, jaki utrzymywałem podczas występów w Wodzisławiu. A moim marzeniem jest wyjechać grać w piłkę za granicę. Kiedyś marzyłem o Anglii, a teraz chciałbym mieć możliwość zagrania w amerykańskiej lidze MLS. O klubach zachodniej Europy już nie myślę, bo dla zwykłego zawodnika polskiej ligi to cel trudny do osiągnięcia, chociaż zdarzają się przypadki, że komuś wyjdzie bardzo dobrze jedna runda i taki gracz wyjeżdża za granicę.

A myślisz jeszcze o polskiej kadrze?
Myślę, że każdy kto posmakował gry w reprezentacji marzy o tym, by znów otrzymać powołanie. Aby na takie zasłużyć, trzeba dobrze grać w klubie. Chociaż ostatnio widać, że nie koniecznie. Z kolegami w Wodzisławiu zastanawialiśmy się na ostatnimi grudniowymi powołaniami na zgrupowanie do Turcji. Czy to rzeczywiście były nominacje za dobra grę w lidze? Trudno powiedzieć. W Odrze było kilku młodych zawodników, którzy mogli na takie wyróżnienie zasłużyć, ale chyba ze względu na to, że jest to klub zaściankowy, to nikt tam nie zagląda.

Od kogo podczas gry w I lidze najwięcej się nauczyłeś?
Miałem od kogo się uczyć, bo grałem z wieloma znakomitymi piłkarzami. Dużo nauczyłem się od Tomka Wieszczyckiego w Grodzisku. Wiadomo, ja – młody zawodnik, on – doświadczony, z wieloma meczami w reprezentacji, po grze za granicą. On nauczył mnie pokory, szacunku do innych i ciężkiej pracy na treningach. W tym samym klubie grał Piotrek Świerczewski. On z kolei nie patrzył, czy to kolega, czy przyjaciel, na treningach zachowywał się jak na meczach. Sam nie raz miałem z nim ostre starcia, ale wiem że w taki właśnie sposób walczy się o miejsce w składzie na mecz. W Kielcach to był Brazylijczyk Hermes, od którego każdy mógłby się uczyć profesjonalizmu. W Odrze z kolei to Marcin Malinowski i Janek Woś, doświadczeni zawodnicy, którzy imponowali zaangażowaniem na boisku i życiem z zespołem. Ci dwaj byli duchem Odry i bez nich ta drużyna wyglądałaby znacznie gorzej.

A co robiłbyś, gdybyś nie grał w piłkę nożną?
To na pewno uprawiałbym inną dyscyplinę sportu. Kiedyś interesowałem się hokejem na lodzie, więc może padło by na ta dziedzinę. Ewentualnie byłby to boks.

A czy śledzisz poczynania swojego pierwszego klubu?
Oczywiście, jak tylko jestem w Brzegu, to przychodzę na mecze BTP. Wiadomo, że nie da się tego porównać z ekstraklasą, ale w piątej lidze trudno jest oczekiwać cudów. Liczę na to, że ta sytuacja się poprawi, bo wynik sportowy pociągnie za sobą sukces komercyjny, a w takim mieście jak Brzeg powinna być conajmniej III liga.

Może pomożesz w tym jak nie jako piłkarz, to jako trener?
Kto wie, mam papiery trenerskie jako instruktor i po zakończeniu kariery będę chciał pójść właśnie w tym kierunku.

Co Marcin Nowacki robi, kiedy nie gra w piłkę?
Każdy wolny czas spędzam z rodziną – z żoną Anią i 2-letnim synem Szymonem. Najczęściej wybieramy się na spacery, a często wybieramy kino lub zakupy.
0 UP 0 DOWN
 
qiero 
11


Wiek: 46
Dołączył: 23 Maj 2005

UP 12 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2009-09-10, 19:42   

Półtora roku temu przechodziłeś do Ruchu Chorzów z dużymi nadziejami, tymczasem kariera chyba nie potoczyła się dalej po Twojej myśli?
Pierwsze pół roku było bardzo dobre, mogłem być zadowolony ze swojej formy i gry, jaką prezentowałem w meczach ligowych. Później jednak przytrafiła mi się kontuzja, która miała decydujący wpływ na moją późniejszą formę. Właściwie to zatrzymała mnie w rozwoju, bo dopiero po czterech miesiącach wróciłem do gry i nie byłem już w takiej dyspozycji jak wcześniej. Cały czas gdzieś w głowie mi siedziała ta kontuzja i dlatego w tej chwili to wygląda tak jak wygląda. Dodatkowo ostatnio było dużo szumu związanego z moim odejściem do Odry Wodzisław. Na szczęście to już się skończyło, zagrałem ostatnio w sparingu, po którym podobno byłem chwalony, więc wierzę że wrócą lepsze dni.

Niedawno było też głośno o problemach finansowych w chorzowskim klubie i między innymi w prasie można było przeczytać Twoje wypowiedzi na ten temat.
Jak dziennikarze dzwonili, to mówiliśmy jaka jest sytuacja w klubie. Na dzień dzisiejszy nie ma zaległości kontraktowych wobec zawodników.

W pierwszym półroczu w Chorzowie apogeum Twojej formy wypadło na Wielkie Derby Śląska z Górnikiem Zabrze na Stadionie Śląskim. Jak wspominasz tamten mecz?
To było przeżycie na miarę reprezentacji. Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek będę miał możliwość w czymś takim uczestniczyć. Ogromna ilość kibiców i wspaniała atmosfera na trybunach to coś niesamowitego. Takie mecze mobilizują kibiców, a taka atmosfera porywa do walki piłkarzy. Ja wtedy byłem z bardzo dobrej formie i to dodatkowo zmobilizowało mnie do gry.

W ostatnich tygodniach mówiło się o Twoim wypożyczeniu do Odry Wodzisław.
Temat tego wypożyczenia rozpoczął się już w czerwcu i to pierwsze podejście Odry nie wypaliło. Zdążyłem już o tym zapomnieć i nagle temat wrócił dwa dni przed zamknięciem okienka transferowego. Wszystko już właściwie było załatwione, jedną nogą byłem już w Wodzisławiu, ale kilka godzin później dowiedziałem się, że to już jest nieaktualne.

W takim razie teraz czeka Cię dalsza walka o miejsce w składzie Ruchu?
Oczywiście, odbyłem męską rozmowę z trenerem Fornalikiem i dyrektorem Mosórem, wyjaśniliśmy sobie pewne niejasności i myślę, ze teraz wszystko jest na dobrej drodze. W ostatnich meczach trener na mnie nie stawiał, bowiem moja sytuacja w klubie nie była jasna, było niemal pewne, że odejdę. Teraz sytuacja jest inna, dołączam znów do kadry i będę walczył o grę w podstawowym składzie.

Ruch jest w tej chwili wiceliderem ekstraklasy, czy to jest dla Was zaskoczenie?
Mecz z Wisłą nam nie wyszedł, ale później nam „zapaliło”. Kolejne zwycięstwa sprawiają, że atmosfera w klubie jest bardzo dobra, organizacyjnie też jest coraz lepiej i to nam daje komfort gry, co zapewne ma duże znacznie dla wyników, które do tej pory osiągnęliśmy. Czy to nas zaskakuje? Dobrych wyników mogliśmy się spodziewać, do zespołu wrócili Maciek Scherfchen i po kontuzji Marcin Zając, doszedł Andrzej Niedzielan, który jest w świetnej formie. Mamy mocny kadrowo zespół i naszym celem jest miejsce w czołowej siódemce. Na razie go realizujemy i mam nadzieję, że zadomowimy się w czołówce.

Czy dotarła do Ciebie informacja, że do Ruchu trafił kolejny wychowanek Stali – 15-letni Patryk Schwarz?
Szczerze mówiąc to nie słyszałem o tym, ale to na pewno bardzo dobry krok. Przejście z małego miasta jak Brzeg do tak dużego i legendarnego klubu, jakim jest Ruch, jest dużą szansą dla młodego piłkarza. Jeżeli będzie się dobrze rozwijał i wkrótce trafi do zespołu Młodej Ekstraklasy, to stamtąd będzie miał już niedaleko do ekstraklasy, czego mu życzę.

Dziękuję za rozmowę.
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: marcinem, nowackim, wywiad


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 22
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu