Chciałbym na forum poruszyć temat, który dzisiaj wywiązał się w u mnie w pracy. Mam nadzieję, że poprawnie wybrałem dział. Chodzi mianowicie o pisownię w internecie czyli nie tylko na forum (forach), ale także w komentarzach do artykułów, komunikatorach internetowych itp.
Ten temat przewijał się cząstkowo chociażby w temacie "Popraw Forumowicza" ale nie znalazłem jego szerszego rozwinięcia.
Razi mnie nagminne zapominanie, że jesteśmy Polakami i obowiązuje nas polski język,a w związku z tym powinniśmy przestrzegać ortografii, stylistyki, interpunkcji itp. czyli integralnych zasad każdego języka.
Rozumiem (choć nie popieram) w pewnym sensie nie używanie polskich znaków i interpunkcji podczas korzystania z komunikatora internetowego, bo w końcu aby podtrzymać dyskusję z nowo poznaną osobą nie można każdej wypowiedzi sprawdzać ze słownikiem. Chociaż balansujemy w tym przypadku na granicy zostania uznanym za nudziarza i posądzenia o analfabetyzm (przy dużej ilości błędów). Ja osobiście staram się polskich liter używać nawet na gg.
Nie pojmuję jednak ignorowania elementarnych zasad używania polskiego języka na forach. Szczególnie na naszym, gdzie jest możliwość sprawdzenia pisowni. Przecież nikt nas nie goni Co się stanie, jeżeli odpowiemy minutę później po sprawdzeniu i poprawieniu "byków"?
Konsekwencją takiego traktowania sprawy jest niestety wtórny analfabetyzm. I nie boję się użyć tego sformułowania po tym co wczoraj przeczytałem. A mianowicie napisał do mnie student z prośbą o dostęp do pewnych informacji. Z przerażeniem czytałem prośbę (czytałem 3 razy, żeby w ogóle być w stanie pojąć sens). Napisana była bez interpunkcji (ja zrobiłbym z tego co najmniej 3-4 zdania) oraz wielkich i polskich liter. Taki gościu pisze do poważnego zakładu, chcąc być potraktowany poważnie (bo byle komu nie udziela się podobnych informacji), a wyraża to w sposób kompletnie lekceważący adresata. Ja osobiście zdębiałem.
I żeby wyjaśnić wątpliwości, nie chodzi tu o poprawność sprawdzaną z zacięciem nauczycielki języka polskiego sprawdzającej dyktando. Każdemu błędy mogą się zdarzyć.
Czekam na opinie zarówno tych, którzy są równie jak ja zdegustowani zanikiem zasad języka polskiego w internecie jak i tych, którzy brak tychże zasad będą usprawiedliwiać.
Ostatnio zmieniony przez Zbychoo 2007-12-06, 14:43, w całości zmieniany 1 raz
mnie osobiście nie przeszkadza pisanie bez polskich znaków, wielkich liter. sama na początku zdania nie piszę z wielkiej litery. jednak np na gg piszę bez nich. stawiam tylko znaki przestankowe.
nawet błędy ortograficzne nie są tak rażące według mnie. o wiele bardziej irytujące jest TakIe PiSaniE, looop t3sh ta4aki3 piff4ni3. przykre to jest
ale błędy ortograficzne każdemu mogą się zdarzyć. nie denerwujące są jeśli nie zmieniają sensu zdania, wyrazu. np może... można napisać tak, ale można napisać przez rz i wtedy będzie to oznaczało zbiornik wodny więc nie czepiajmy się tak bardzo ortografii... chyba że jest nagminna i zdecydowanie rażąca.
Czekam na opinie zarówno tych, którzy są równie jak ja zdegustowani zanikiem zasad języka polskiego w internecie jak i tych, którzy brak tychże zasad będą usprawiedliwiać.
Myślę, że moja opinia jest dosyć przewidywalna.
Na forum zwracam uwagę na ortografię nie tylko podczas pisania gdzie bardzo pomocny jest mi firefox, jak również mam już wyczulone oko przy czytaniu postów innych. Również na gg przykładam się do ortografii i tu z kolei z pomocą przychodzi mi robot gg o nazwie infobot (numer gg: 3217426) i jedna z wieli jego funkcji (sjp słowo) która "aplikuje" słowo do słownika języka polskiego (jak sie można ze skróty domyśleć) w celu weryfikowania poprawności pisowni.
Poza ortografią widzę, że nacisk położyłeś w "apelu" na wygodę i wynikającego z niej unikania polskich znaczków. I w tej kwestii firefox forumowo i na gg infobot będzie pomocny, a to chociażby przez świadomość jego istnienia kształtuje się postawa zwracania uwagi na pisownie i tym samym dbałości !
Naprzeciw powyższemu problemowi staje również "coolowatość" "trendowatość" (hehe w znaczeniu trendi) itp itd. które to postawy skutecznie oddalają młodzież od poprawnego języka polskiego.
Cóż osobiście przestrzegam zasad ortografii i przykładam się do konstruowana czytelnego, zrozumiałego (no dobra czasem przydługawego ) i logicznego zdania i w jakiejkolwiek wymianie zdań oczekuje od rozmówcy takiej samej postawy chociażby poprzez szacunek.... jednak szkoda, że coraz mniej się zwraca uwagę na poprawność języka.
Założyłem temat to "wypominania" niepoprawnej polszczyzny po to właśnie aby wpłynąć na aspekt edukacyjny forum jak również aby inni też mogli wskazać czyjeś błędy i tym samym oszczędzić moderatorom określeń typu "czepiacz" "nadgorliwiec" itp itd...zachęcam zatem do aktywności (oczywiście bez nadużywania, bo nie chcemy konfliktów:)) w tamtym temacie !
ps.
Co do lokalizacji problemu ..to pozwolę sobie na małe przesunięcie !:) (albo nie bo w sumie tak samo pasuje tu jak do problemów społecznych )
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-12-06, 17:27, w całości zmieniany 1 raz
ale błędy ortograficzne każdemu mogą się zdarzyć. nie denerwujące są jeśli nie zmieniają sensu zdania, wyrazu.
I taka właśnie postawa prowadzi do zaniku zasad językowych. Dla własnej wygody, a raczej z lenistwa, pisze się z błędami, które z biegiem czasu prowadzą do wtórnego analfabetyzmu. Po to w języku polskim są litery z ogonkami, żeby je stosować. Co innego znaczy "może" a co innego "morze". I to pomimo jednakowego brzmienia podczas ich wymawiania. Tak samo ze znakami interpunkcyjnymi. Ich niewłasiwe postawienie zupełnie zmienia sens wypowiedzi. Znany może niektórym przykład: Skazany zostaje przekazany w ręce kata, któremu na kartce przekazano treść wyroku. Brzmiał on tak: "Zabić nie ułaskawić". Sprytny więzień wstawił tylko jeden znak interpunkcyjny. Zgadnijcie jaki i gdzie?
Nie używanie wielkich i małych liter też może świadczyć o braku wiedzy na temat zasad pisowni. Najlepiej to ukryć używając wyłącznie małych liter.
Więc nie usprawidliwiajcie swojego lenistwa i wygody twierdzeniem, że sens zdania został zrozumiany pomimo nieprzestrzegania ortografii, gramatyki, interpunkcji.
Bo cudzoziemiec czytający te nasze "potwory" może nie zrozumieć ni w ząb co napisaliśmy.
Wiem, że obecnie tempo życia jest szybkie, że trzeba się streszczać i oszczędzać czas. W prywatnych rozmowach na GG, Skype, Tlenie możecie pisać jak się Wam podoba. Jednak na forach internetowych, w swoich oficjalnych wystąpieniach dobrze jest się wykazać swoją wiedzą. Okazać szacunek rozmówcy, czytelnikowi....
Na razie wystarczy....
Ostatnio zmieniony przez Walenty 2007-12-06, 18:25, w całości zmieniany 1 raz
ale błędy ortograficzne każdemu mogą się zdarzyć. nie denerwujące są jeśli nie zmieniają sensu zdania, wyrazu.
I taka właśnie postawa prowadzi do zaniku zasad językowych. Dla własnej wygody, a raczej z lenistwa, pisze się z błędami, które z biegiem czasu prowadzą do wtórnego analfabetyzmu.
W prywatnych rozmowach na GG, Skype, Tlenie możecie pisać jak się Wam podoba. Jednak na forach internetowych, w swoich oficjalnych wystąpieniach dobrze jest się wykazać swoją wiedzą. Okazać szacunek rozmówcy, czytelnikowi....
przepraszam, chyba nie ty będziesz decydował co kto może a co nie. forum to forum. każdy wyraża swoje zdanie w jaki chce sposób, byle by było to zgodne z regulaminem. tym bardziej, że:
Cytat:
Z10. Na forum nie wolno pisać młodzieżowym slangiem, nie wolno popełniać dużej liczby błędów ortograficznych, dbaj o styl wypowiedzi!
a to znaczy, że każdy ma prawo popełnić jakiś błąd. ORTOGRAFICZNY. nie ma tu mowy o interpunkcji, czy braku polskich znaków. a zanikanie zasad językowych? mimo iż nie piszę tutaj dużych liter na początku zdania, a na gg, tlenie i w innych komunikatorach jak i w smsach piszę bez polskich znaków z j. polskiego grozi mi dobra ocena, jak nie bardzo dobra.
zgadzam się ze Smoothem, że istnieje coś takiego jak infobot... czy funkcja w firefoxie. sama z nich korzystam aby uniknąć błędów, które często mi sie zdarzają. ale chyba nikt nie będzie wymagał, abyśmy wszędzie ze sobą nosili słowniki? mało tego, niektóre osoby mają nieco inną świadomość co do znaków przestankowych. po prostu są słabsze językowo. ale czy to znaczy że mają nie pisać na forach? nie! ja rozumiem że to radzi, ale czy nie sama wypowiedź, tok myślenia forumowicza jest ważny? [/quote]
Ostatnio zmieniony przez biedronka 2007-12-06, 21:09, w całości zmieniany 1 raz
Tak szczerze mówiąc, gdy czytam post nie skupiam się za bardzo na wychwyceniu błędów ortograficznych, chyba, że są tak oczywiste, że same rzucają się w oczy i nie da się ich nie zauważyć.
Sama używam firefoxa, bo czasami przez zwykły pośpiech, czy chęć przekazania wielu myśli naraz robi się często niezrozumiały post. Dlatego zawsze jeśli pojawią się błędy ortograficzne, to je poprawiam, używam interpunkcji tam, gdzie powinnam, a co z dużej litery, to oczywiście z dużej
Osobiście bardziej drażni mnie pisanie postów (i nie tylko) w stylu przytoczonym przez Robaczka, mianowicie:
robaczek napisał/a:
looop t3sh ta4aki3 piff4ni3
ewentualnie tzw. 'zEpSuTy CaPs LoCk'
Z kolei na gg przyznam się szczerze, że zdarza mi się nie używać interpunkcji (a raczej zdarza mi się czasami używać ), czasem też zdarzają się błędy - albo z nieznajomości ortografii (w końcu nikt nie jest alfą i omegą ) albo po prostu z pośpiechu (te najczęściej), bo sama nie lubię długo czekać na odpowiedź, więc nie chcę 'serwować' tego moim rozmówcom. Aczkolwiek coraz częściej zdarza mi się sprawdzić pisownię jakiegoś słowa, gdy nie jestem pewna co do jego poprawności
smooth napisał/a:
Również na gg przykładam się do ortografii
I zawsze musisz wszystko wypomnieć
Ale niepewność co do poprawności pisowni danego słowa zmusza nas do jej sprawdzenia i w ten sposób jednocześnie utrwala nam się w głowie
Zgadzam się z wami. Też nie przepadam oglądać błędów w ojczystym języku, w komunikatorach staram się pisać zrozumiale i po polsku, a nie po polskiemu...
Owszem nie powiem na ortografii za dobrze się nie znam, ale od dłuższego czasu zanim napisze jakiś wyraz pomyśle dwa razy. Ale nie tylko, zdarza mi się nawet w najprostszych wyrazach popełnić błąd, najczęściej wynika on z pośpiechu. Co do tak zwanych ogonków w literach mam podobne zdanie, wszyscy moi znajomi piszą bez polskich znaków, ja natomiast staram się odzwyczić od tego. I jak narazie udaje mi się to.
Kathia napisał/a:
Ale niepewność co do poprawności pisowni danego słowa zmusza nas do jej sprawdzenia i w ten sposób jednocześnie utrwala nam się w głowie
Właśnie ta niepewność karze mi choćby szybko wpisać w google te słowo i sprawdzić czy mnie poprawią
Ostatnio zawsze tak robię jak tylko czegoś nie jestem pewny.
Niestety pozostaje jeszcze coś takiego jak kontekst słowa w zdaniu i tak jak wcześniej padł przykład słów "może" i "morze", tak w Twoim przypadku powinieneś napisać "..niepewność każe" ...bo potem będzie "eee moderator mnie karzę za złą ortografię"
edit:
No Kathia byłaś pierwsza
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-12-06, 21:55, w całości zmieniany 1 raz
przepraszam, chyba nie ty będziesz decydował co kto może a co nie. forum to forum. każdy wyraża swoje zdanie w jaki chce sposób, byle by było to zgodne z regulaminem
Masz rację Robaczku, nie ja decyduję. I nie zamierzam tego robić. Jednak dobrze by było, gdyby swoje zdanie wyrażane było po polsku, w sposób zrozumiały dla każdego.
Poza tym szybkie pisanie bez używania polskich liter i znaków interpunkcyjnych przekłada się na dłuższy czas spędzony przez czytającego na zrozumienie tekstu. Pisze się szybko, czyta ze zrozumieniem znacznie wolniej.
Nie czepiam się pojedynczych błędów, literówek, pomyłek. Każdemu może się zdarzyć. Czepiam się natomiast świadomej postawy piszącego, świadomego psucia języka polskiego.
I nie piszę tego Robaczku bezpośrednio do Ciebie. Piszę to do wszystkich forumowiczów. Nie odbieraj tego jako atak na Twoją osobę.
Życzę każdemu jeszcze się uczącemu samych bardzo dobrych ocen, nie tylko z j. polskiego. A tak przy okazji... Kiedy ostatnio pisaliście dyktando?
robaczek napisał/a:
Cytat:
Z10. Na forum nie wolno pisać młodzieżowym slangiem, nie wolno popełniać dużej liczby błędów ortograficznych, dbaj o styl wypowiedzi!
Składam wniosek do twórcy regulaminu o usunięcie z niego słów "dużej liczby"
...................
Jednak wycofuję propozycję. Byłby to martwy przepis, przez wielu nierespektowany.
Może lepiej przeredagować jego treść.
Ostatnio zmieniony przez Walenty 2007-12-07, 09:10, w całości zmieniany 3 razy
Liczyć powinna się treść a nie forma. Mimo wszystko Walenty ma sporo racji. Jeżeli ktoś się "przykłada" do pisania postów i wychodzą dzięki temu bardziej czytelne to świadczy o jego szacunku dla czytelników.
Ja bym to zdanie troszkę stuningował na: "Liczyć powinna się przede wszystkim treść", ale forma wiele mówi nam o piszącym.
robaczek napisał/a:
mnie osobiście nie przeszkadza pisanie bez polskich znaków, wielkich liter
To nie chodzi o to, że Tobie przeszkadza tylko o to, że nie piszesz dla siebie, tylko dla tych, którzy tego czytają. Nikt nie zajrzy Ci w pamiętnik lub notes i nie będzie się czepiał ortografii, stylistyki czy interpunkcji. Przede wszystkim, na forach wypowiadamy się do różnych osób i musimy pamiętać, że tak jak odpowiedni strój jest wyrażeniem szacunku do osoby, z którą mamy się spotkać, tak odpowiedni język pisany jest wyrażeniem szacunku dla osób mających to przeczytać. A przecież piszemy zakładając, że przeczyta to jak największa ilość osób (bo gdyby było inaczej to pisalibyśmy na priva).
robaczek napisał/a:
ale chyba nikt nie będzie wymagał, abyśmy wszędzie ze sobą nosili słowniki?
to już sobie wyjaśniliśmy
Zbychoo napisał/a:
nie można każdej wypowiedzi sprawdzać ze słownikiem
Przytoczę tylko dwie wypowiedzi, które najbardziej utkwiły mi w pamięci, a mianowicie sławetna wypowiedź JOKER'a:
JOKER napisał/a:
pijany chyba nie ma szcześcia ostatnio czytałem na wp w opolskim pijany mężczyzna latał z butlą i palnikiem po podworku i podpalał różne rzeczy przyjechała karetka a ten mężczyzna chwycił za siekierę i wbił dla lekarza po czym zaczął gonić pielęgniarkę ta uciekła do domu delikwenta w tej samej chwili przyjechała policja policjant bez wahania dał strzał ostrzegawczy a póżniej postrzelił go w brzuch po czym zmarł w karetce ...rodzice tego osobnika maja jeszcze żal do policji dlaczego tak zrobiła nie rozumiem tego w ogóle pozdrawiam
gdzie nie trzeba chyba komentować jak można zrozumieć wytłuszczone zdanie.
Do tego przytoczę jeszcze maila, który nasunął mi rozpoczęcie tego wątku:
Cytat:
Chcialem wykorzystac panstwa silnik do pracy dyplomowej (teoretycznej)
ktrura dotyczy sterownia piecem na paliwo stale (węgiel miał) uzyc go do
dmuchawy gdyz jest to na rynku polskim jedyny silnik przystosowany do
sterowania napieciowego za pomoca kturego chce regulacje obrotow tegoz
silnika konkretnie na bazie ukladu firmy atmel u2008b potrzebowal bym
wiecej danych o zabezpieczeniach uzytych w rodzinie silnikow do
sterowania napieciowego oraz wszelkich mozliwych danych do udostepnienia
a niewymienionych w panstwa ktalogu z gory dziekuje z pewnoscia wasza
pomoc pozwoli mi zrealizowac prace dyplomowa
I jak tu się nie zirytować
O taki całkowity brak poszanowania dla języka oraz adresata mi chodziło.
No to też się doczepię. Ponieważ jestem już nieco starszy, posiadam również takowe edycje słowników i nijak nie mogłem w nich odnaleźć wyrażeń „tuningować”, „priv” oraz „mail”. Co prawda domyślam się, o co chodzi i wiem, że anglicyzmy są w modzie, szczególnie w powiązaniu z internetem, niemniej uważam, że wyrazem dbałości o język przekazu jest używanie rodzimych określeń, miast nieco pochopne zastępowanie ich zapożyczonymi. Wiem też, że łatwiej i krócej jest wysłać e-maila, niż wiadomość pocztą elektroniczną; sam również używam tego terminu, choć w lekko spolszczonej formie – wysłać emalię (za moich czasów można było dać cink).
Mam nadzieję, że się na mnie Zbychoo nie pogniewacie, jeżeli na koniec pozwolę sobie dokonać korekty poniższych 2 wyrażeń:
Zbychoo napisał/a:
nie piszesz dla siebie, tylko dla tych, którzy tego czytają
Nie, nie pogniewam się, chociaż takich właśnie odpowiedzi chciałem uniknąć rozpoczynając ten wątek. Nie jestem polonistą i nigdy nie ukrywałem, że i mnie błędy mogą się zdarzyć. Wielokrotnie w tym wątku próbowałem niektórych nakierować na sedno sprawy.
Zbychoo napisał/a:
I żeby wyjaśnić wątpliwości, nie chodzi tu o poprawność sprawdzaną z zacięciem nauczycielki języka polskiego sprawdzającej dyktando. Każdemu błędy mogą się zdarzyć.
Stąd właśnie przytoczone dwie wypowiedzi, które miałem nadzieję wystarczająco wyraźnie zobrazują tę kwestię. Widoczne myliłem się i zawsze znajdzie się ktoś, kto zauważy brak jednego przecinka, czy powszechnie stosowane zapożyczenie.
A właśnie odnośnie zapożyczeń - byli i tacy, którzy z Johnny Walker'a chcieli robić Jasia Wędrowniczka. Czy to aby właściwy kierunek?
Gdybym chciał się czepiać to i Was Dziedzicu_Pruski mógłbym wypunktować. A chociażby wyrażenie
Dziedzic_Pruski napisał/a:
poniższych 2 wyrażeń
Jeżeli liczba w zdaniu jest użyta w innym przypadku niż mianownik (czyli "dwa") to stawiamy po niej kropkę, która ma nam zasugerować, że forma ma wynikać z kontekstu zdania (w tym przypadku "dwóch").
Nie chciałbym jednak, żeby przysłoniło to meritum sprawy. Nie chodzi o sprawdzanie wiedzy piszącego i wytykanie najmniejszych nieprawidłowości. Proszę przeczytaj ponownie przytoczone przeze mnie przykłady i przemyśl jak się one mają do wytkniętych mi 2. błędów.
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Co się stanie, jeżeli odpowiemy minutę później po sprawdzeniu i poprawieniu "byków"?
więc nie czepiajmy się tak bardzo ortografii... chyba że jest nagminna i zdecydowanie rażąca.
wyrwany z kontekstu
) i logicznego zdania i w jakiejkolwiek wymianie zdań oczekuje od rozmówcy takiej samej postawy chociażby poprzez szacunek.... jednak szkoda, że coraz mniej się zwraca uwagę na poprawność języka.
i tak jak wcześniej padł przykład słów "może" i "morze", tak w Twoim przypadku powinieneś napisać "..niepewność ka
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
