Jutro jutro Orlik zagra u siebie z ciężką drużyną Arot Leszno, która zajmuje w lidze 2 miejsce.
Mecz będzie bardzo ciężki. Brzeżanie po dwóch porażkach w tym tygodniu nie imponują formą, a tym bardziej słabiej grają w obronie co było ich dużym atutem. Jednak przed jutrzejszym meczem nikt nie załamuje głowy i każdy będzie walczył. Chociaż rywal jest na prawdę groźny jednak i jemu przytrafiały się wpadki.
Arot Leszno zajmuje drugie miejsce w lidze i jako jedyna drużyna potrafiła jak na razie pokonać u siebie Ostrów Wlkp. jedną bramką. Jednak jutrzejsi goście przegrali na wyjeździe z Komprachcicami aż 10 bramkami, co było dużym zaskoczeniem. Jednak jest to doświadczony zespól, który już gra w takim samym składzie od kilku lat, a co rok walczy o awans do I ligi.
Brzeżanom jak na razie przez ostatnie sezony nie udalo się wygrać z Lesznem, ale w sporcie wszystko jest możliwe i może jutro zobaczymy wygraną naszego Orlika.
Ostanie mecze Orlika z Arot Leszno:
Sezon 2005/06:
Mks Arot Leszno - SKS Orlik Brzeg 31:24
SKS Orlik Brzeg - MKS Arot Leszno 31:36
Sezon 2006/07
SKS Orlik Brzeg - Arot-Tęcza Leszno 19:30
Najlepszy strzelec Orlika: Lukasz Ogorzelec 5
Arot-Tęcza Leszno - SKS Orlik Brzeg 29:20
Najlepszy strzelec Orlika: Lukasz Ogorzelec i Piotr Sendra 6.
Zapraszamy wszystkich kibiców na jutrzejszy mecz Ważne jest wasze wsparcie i doping Miloby bylo uslyszeć wasz doping
Brzeżanie po dwóch porażkach w tym tygodniu nie imponują formą, a tym bardziej słabiej grają w obronie co było ich dużym atutem
Zgadzam się z powyższym, jednak mam nadzieję ze bramkarz również pokaze sie z dobrej strony, bo po ostatnich meczach ( zwłaszcza w PP) myślałem że bramka jest pusta Skuteczność Stefan miałeś tragiczną już nie mówię o chęci i woli walki, której u Ciebie nie widziałem Bez urazy Stefan ale niestety tak to z trybun wyglądało PZDR
Ostatnio zmieniony przez gie 2007-11-30, 18:47, w całości zmieniany 1 raz
Skuteczność Stefan miałeś tragiczną już nie mówię o chęci i woli walki, której u Ciebie nie widziałem Bez urazy Stefan ale niestety tak to z trybun wyglądało PZDR
zgadzam się z Tobą... niestety nie wiem czym to bylo spowodowane, ale jutro już tak nie powinno być... pozdro!!
Zespól z Leszna dopiero w ostatnim kwadransie uzyskał wyraźną przewagę.
W środę w rozgrywkach Pucharu Polski brzeżanie podejmowali wicelidera I ligi z Zabrza i nawiązali z nim walkę przez 30 min. W sobotę, z wiceliderem II ligi wyrównany pojedynek toczyli już przez 45 min.
"Szkoda, bo mecz był do wygrania - ocenia Mateusz Janklowski, rozgrywający Orlika. - Dwa razy doszliśmy rywala na jedną bramkę i gdybyśmy wtedy nie zmarnowali kilku sytuacji, to może mecz zakończyłby się inaczej".
Mateusz Janklowski z piłką.
Mateusz zdobył 9 goli i był najskuteczniejszy w zespole, ale wykorzystał tylko 3 z 6 rzutów karnych.
Do 10 min spotkanie było wyrównane, a goście prowadzili tylko 7:6. Potem uciekli na 5 goli, ale Orlik zaimponował niezła końcówką I polowy i świetnym początkiem drugiej. W 36 min było już tylko 16:17, a chwilę potem 17:18. Ostatni kwadrans należał jednak do gości.
"To było andrzejkowe granie - oceniał trener gości Ryszard Kmiecik. - Tyle niewykorzystanych przez nas sytuacji nie powinno się zdarzyć. W Brzegu mają młoda grupę i z roku na rok powinni grać lepiej. My też gramy wychowankami, ale doświadczenie bylo po naszej stronie".
nto.pl
SKS Orlik Brzeg - Arot Leszno 25:31 (13:16)
Orlik: Stefaniszyn, Dzięgiel - Janklowski 9, Ogorzelec 5, Galar 3, Mikoda 2, Klein 2, Sendra 2, Naróg 2, Szewczuk, Cuper, Buklarewicz.
Trenerzy: Jerzy Rusin i Paweł Pietraszek.
Brzescy szczypiorniści podejmowali na własnym parkiecie jeden z zespołów ze ścisłej czołówki ligowej tabeli – Tęcza Arot Leszno. Mimo ambitnej walki, nie udało się brzeżanom zdobyć punktów.
Zespól Orlika dobrze zaprezentował się na początku spotkania oraz na przełomie pierwszej i drugiej połowy. Po 10 minutach gry leszczynianie prowadzili tylko 7:6, ale w ciągu kilkunastu kolejnych minut powiększyli swoją przewagę do 5 bramek. Zespół Jerzego Rusina zmniejszył te straty przed przerwą, na którą schodził przegrywając 13:16, a po zmianie stron rozpoczął dalsze odrabianie strat. Ambitny zespół Orlika zdołał zbliżyć do faworyzowanego rywala na odległość jednej bramki i więcej niestety już nie osiągnął. W ostatnim kwadransie goście przejęli kontrolę i nie pozwolili miejscowym już sobie zagrozić. Tęcza wygrała 31:25.
Orlik Brzeg – Tęcza Arot Leszno 25:31 (13:16)
Orlik: Marcin Stefaniszyn, Krzysztof Dziegiel – Mateusz Janklowski 9, Łukasz Ogorzelec 5, Bartosz Galar 3, Przemysław Mikoda 2, Remigiusz Klein 2, Piotr Sendra 2, Michał Naróg 2, Mateusz Szewczuk, Alan Cuper, Szymon Buklarewicz; trener Jerzy Rusin
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum