Łącznie było około 600 układów. Zegar śmigał bez problemu ale nie resetował się o 23:59:59 po prostu gdzieś popełniłem błąd przy projektowaniu.
Tak z ciekawości przeanalizowałem ile scalaków trzeba :
Zegar 6-cio segmentowy (sekundy, minuty, godziny)
Potrzebujmy :
Generator na przerzutniku 74'121 + RC
6 liczników dekadowych na 74'90
6 dekodery BCD -> 7 segment na 74'48
1 UCY7400 - 4 bramki sprawdzająca stan 25H - czyli reset godzin (czego nie uwzględniłeś)
Razem 18 scalaków UCY74xx, ale ....
rozbijając każdy z gotowych układów na podstawowe bramki NAND lub AND potrzebujemy :
Liczniki
3 Liczniki BCD mod 10 (sekundy, minuty, godziny) = 3*4 przerzutniki JK
2 liczniki BCD mod 6 (dziesiątki sekund i minut) = 2*3 przerzutniki JK
1 licznik BCD mod 3 (dziesiątki godzin (0,1,2) = 2 przerzutniki JK
Razem 20 przerzutników JK.
Jeden przerzutnik 1JK = 4NAND = 1 scalak UCY7400 - czyli 20 szt. UCY 7400 (zamiast poprzednich 6-ciu)
Sprawdzanie stanu 25H i reset godzin - 4NAND = 1 scalak
6 Dekoderów BCD na 7 segment .
1 dekoder wymaga użycia 48 dwu-wejściowych bramek typu NAND lub AND
UCY74xx zawiera 4 takie Bramki, zatem potrzebujemy 12 scalaków na segment
6 segmentów = 72 scalaki
(przy zastosowaniu 3 wejściowych bramek NAND lun AND redukcja do 60 scalaków)
Generator na przerzutniku
2 NAND (z bramką smitha) + RC = 1 scalak
Sumując bez optymalizacji nie wychodzi nawet 100 układów DIP14
A układ rozłożyłem na części pierwsze
Jedyny podziw to zaprojektowanie płytki (domyślam się że jednowarstwowej) dla 600 układów scalonych . Rozmiary 2x2 mety ? Sam chyba w wannie musiałes wytrawiać
Płytki były łączone - 6 sztuk ( nie chciałem wspominać o połączeniach typu "pająk" bo wstyd), w pierwszej klasie uczyłem się minimalizacji układów.Co w tym wypadku w ogóle nie miało zastosowania.
Siadałeś i dla każdej cyfry robiłeś licznik na bramkach, weź pod uwagę możliwość ustawienia godziny co daje dodatkowe bramki. Jak kiedyś wybiorę się do mojej szkoły w Opolu postaram się "odzyskać" moje dzieło i pokażę Ci jak to wszystko wygląda.
Ty piszesz tu o gotowcach które można wyciągnąć z książek a to było od zera zaprojektowane przeze mnie. czyli liczenie (idąc od tyłu):
0 - 0000
1 - 0001
2 - 0010
3 - 0011
idt dla pierwszej cyfry kolejne podobnie. Po tym moja początkowa algebra nie pozwoliła mi na zminimalizowanie tego do takiej ilości jaką ty wskazałeś, chciałem zrobić to po prostu na tyle ile potrafiłem
Przypominam sobie początki "cyfrówki", zaczyna się od logiki boole'a i dziwnych tabelek stanów, później się okazuje, że na wszystko są gotowe układy i scalaki
A do powyższego projektu trzeba jeszcze dodać :
po 2 NAND na wyświetlany segment by 6 i 9 miały ogonki (teraz sobie przypomniałem ten myk)
jeden przerzutnik by dwukropki migały (jak zegar to musi tykać)
2 lub 4 NAND do ustawiania godzin i minut - Przeniesienie clk z sekund bezpośrednio do licznika godzin i minut
A co do moich konstrukcji to przypominam sobie pierwszą wersję "węża świetlnego"
Było to chyba tak koło '85 końcówka podstawówki (która swego czasu trwała 8 lat)
Wtedy jeszcze elektroniki nie znałem więc wszystko opierało się na mechanice i elektryce.
Sam "wąż" był banalnie prosty: 3 obwody z 40 żarówek 6V kształtu bezpieczników. (kupowałem je przez kilka miesięcy w sklepie ZURiT, który mieścił się na Reja, ponieważ dostawy były sporadyczne a towar chodliwy i jak na tamte czasy tani)
Swego czasy przy jakiś robotach telekomunikacyjnych natknąłem się na metrową kabel/wiązkę chyba 50-cio parową w powłoce polwinitowej którą pociałem na 30-35cm kawałki. Trzeba nadmienić że w tamtych czasach wiązki telekomunikacyjne były w izolacji papierowej w ołowianych osłonach, więc farta miałem nieziemskiego
Wszystko było włożone w rurki karbowane używane jako izolacje przewodów na podświetlanych znakach drogowych (które można było policzyć w Brzegu na palcach wszystkich kończyn) a wersje kolorowe popularnie sprzedawane na jarmarkach służyły do wydawania dźwięków Po jakimś czasie udało mi się kupić (tu chyba rodzice zasponsorowali) rurkę w jednym 12-15m kawałku, wiec wtedy to wyglądało jak wąż.
Przełącznik był mechaniczny :
Wszystko było napędzane jakimś silnikiem ze starego adapteru typu "Bambino".
Silnik napędzał koło drewniane (pasek klinowy). Dzięki przekładni prędkość obtorowa była 1obrót/sek. Na kole drewnianym była przytwierdzona blaszka 1/3 koła.
Od strony blaszki były 3 styki (rozmieszczone co 120st.) co pozwalalo na sekwencyjne załączanie obwodów.
I tu patent. !!!!!
Cały układ (obudowa silnika, blacha) była cały czas pod napieciem !!!!
Podczas pracy "przełącznika" skoki napięcia były takie, że każde radio w klatce je odbierało a na telewizorach pojawiały się stosowne paski
Wersji elektronicznej "wąż" nigdy sie nie doczekał
Ostatnio zmieniony przez alferx 2007-11-28, 23:35, w całości zmieniany 1 raz
Jak zastąpić rozbity odstojnik, tzw szklankę, pompy paliwowej w silniku?
Nic prostszego, oto przepis:
składniki:
klucz nasadowy nr 27,
korek karnisterka z płynem do spryskiwaczy,
podkładka odpowiedniej grubości.
Oto efekt:
Przejechaliśmy na tej konstrukcji około 200 km, auto to ciężarówka Mercedes 1420. Przepraszam za jakość zdjęcia, wykonane telefonem. Niestety nie mam zdjęcia orginalnej "szklanki" bo się rozbiła zanim przyszło mi do głowy ją sfotografować
Ostatnio zmieniony przez Darek 2008-02-21, 19:51, w całości zmieniany 4 razy
Dioda laserowa o mocy 100mW, czyli 100 razy silniejsza moc niż zwykłego wskaźnika z hali. Myślę właśnie co tu zbudować. Zdjęcie kiepskie bo bałem się o oczy
yashin, ty rzeźnik jesteś.... przecież niebawem to antyterrorysci i inni beda chcieli kupic sobie takie wskaźniki celu... pogratulować a na jaka odległość bedzie widać laser ??
Odległość promienia laseru teoretycznie jest nieograniczona, jak sprawdzałem na 5/10 mocy to było widać z Brzegu, ale mam problem z zasilaniem tego zmiana o kilka V powoduje inną pracę lasera.
hehe 10/10 mocyto jeszcze bedzie z kosmosu widac ^^ bedzie jasny punkt na mapie polski
To jeszcze nic, zamówiłem zielony laser którego moc jest 10 razy większa jak nie więcej, np czerwony laser ma 100mW to zielony ma 1W A później zamawiam niebieski to cudo dopiero powali na kolana moich mieszkańców.
Yeeeh Yashin, teraz zbieraj haracz bo w przeciwnym wypadku wszystkich oślepisz. Interes jak złoto, antyterroryści tez się będą bać wszechwładnego, ciskającego piorunami Yashina xD
aha i pamiętaj kto był pomysłodawcą mały procent dla mnie
Ostatnio zmieniony przez Pandzik 2008-09-04, 23:29, w całości zmieniany 1 raz
Sprzęt mam i nie narzekam zapatrzyłem się w kilka urządzeń, forumowicze którzy byli u mnie to widzieli, jutro pokażę projekt jak uzyskać 400A z sieci bez wywalania zabezpieczeń W skrócie ponad 25 razy tyle ile pobieracie na co dzień
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum