U mnie w podwórku (na ulicy Chrobrego, tam gdzie kiedyś był salon Peugota, tylko właśnie wchodzi się od podwórka) jest krawcowa. Osobiście nie wiem jak szyje, ale sądząc po ilości osób, które do niej uczęszczają wynika, że bardzo dobrze sobie radzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum