Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Po cholere nam ten Afganistan,ta cała Ameryka jak nasi chłopcy giną bez sensu i na obcej ziemi. Wycofać naszych żołnierzy z Afganistanu,Iraku niech Ameryka sama sobie radzi i tak wielkie nic z tego mamy!!!
pozwoliłam sobie zmienić jeden brzydki wyrazik
Ostatnio zmieniony przez jadore 2007-08-14, 19:41, w całości zmieniany 1 raz
Po cholere nam ten Afganistan,ta cała Ameryka jak nasi chłopcy giną bez sensu i na obcej ziemi. Wycofać naszych żołnierzy z Afganistanu,Iraku niech Ameryka sama sobie radzi i tak wielkie gówno z tego mamy!!!
prawda gowno mamy... mialo byc zniesienie wiz ale Kaczor powiedzial ze sami sobie jestesmy winni ze nie dostalismy
Wogole niby jestesmy z US and A wielcy wspolpracownicy a F 16 sprzedali zlom
czy ostatni to się okaże, mocne słowa proponuję zachować na osobny wątek, umarłym należy się cisza, nawet jeżeli to forum i do tego internetowe.
Naprawdę proponuje rozróżnić między chęcia wyrażenia żalu z powodu śmierci żołnierza a własnymi poglądami i wyrażaniem ich w wątku jednak żałobny frazami typu "liżemy dupę".
Służba w kontyngencie jest ochotnicza i dobrze płatna, więc chłopaki wiedzą na co idą. Co nie zmienia faktu, że to smutne że żołnierze giną, ale takie ryzyko zawodowe.
F-16 było kupione na długo zanim zapadła decyzja o wysłaniu wojska do Iraku i Afganistanu. Misja w Iraku jest typowa misją sojuszniczą gdzie pierwsze skrzypce gra USA, w Afganistanie występujemy jako cześć NATO i prawnie oraz politycznie nie jest to taka sama misja jak w Iraku.
Ale to wszystko sprawy do zrzutu w osobny wątek.
We wrześniu 1939 Francuzi i Anglicy też nie chcieli walczyć i ginąć za Polskę.
Świat stal się globalną wioską, nie możemy mówić, że to co się dzieje kilka czy kilkanaście tysięcy kilometrów od Polski nas nie dotyczy. Jesteśmy w NATO - to nie tylko przywileje ale też (a może przede wszystkim) zobowiązania.
prawda gowno mamy... mialo byc zniesienie wiz ale Kaczor powiedzial ze sami sobie jestesmy winni ze nie dostalismy
Wogole niby jestesmy z US and A wielcy wspolpracownicy a F 16 sprzedali zlom
a w Afganistanie walcza nie wiadomo za co??
1) zniesienie wiz: lepiej chyba mieć wizę na 6 miesięcy, niż jechać bez wizy, ale tylko na 3 miesiące. Mając wizę na 6 miesięcy i sponsora "na pracę z wykształceniem mgr inż. (oczywiście w poszukiwanym na rynku amerykańskim zawodzie) można w tym czasie załatwić zieloną kartę. Przez 3 miesiące nic nie załatwisz.
2) Czy sprzedali nam złom to sprawa dyskusyjna. Moim zdaniem nie potrafimy obsługiwać tego rodzaju technologii i stąd problemy, to nas przerasta.
Radek W. napisał/a:
Służba w kontyngencie jest ochotnicza i dobrze płatna, więc chłopaki wiedzą na co idą. Co nie zmienia faktu, że to smutne że żołnierze giną, ale takie ryzyko zawodowe.
Czy dobrze płatna to sprawa dyskusyjna. W każdym razie można odmówić, co wiąże się w perspektywie z odejściem z wojska. Ale czy wojsko to jedyna perspektywa dla młodego człowieka po studiach z tytułem mgr ?
barmanik napisał/a:
We wrześniu 1939 Francuzi i Anglicy też nie chcieli walczyć i ginąć za Polskę.
Świat stal się globalną wioską, nie możemy mówić, że to co się dzieje kilka czy kilkanaście tysięcy kilometrów od Polski nas nie dotyczy. Jesteśmy w NATO - to nie tylko przywileje ale też (a może przede wszystkim) zobowiązania.
Moje przypuszczenia graniczące z pewnością są takie, że obecnie też nikt nie będzie walczył za Polskę. Proponuję przeanalizować możliwości wojsk rosyjskich zgromadzonych w obwodzie kaliningradzkim. W ciągu 48 godzin są w stanie dojść pod Warszawę, a co mogą w tym czasie wojska NATO. Bez przesady z możliwościami sojuszu, szczególnie biorąc pod uwagę wypowiedzenie przez Rosję ograniczeń związanych z bronią konwencjonalną. Defilada, którą ostatnio oglądaliśmy to w niektórych rodzajach sprzętu pobożne życzenia, a nie stan faktyczny.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2007-08-16, 12:13, w całości zmieniany 1 raz
Proponuję przeanalizować możliwości wojsk rosyjskich zgromadzonych w obwodzie kaliningradzkim. W ciągu 48 godzin są w stanie dojść pod Warszawę, a co mogą w tym czasie wojska NATO.
No tylko siąść i płakać albo od razu poddać sie Rosji. Nie wiem skąd masz takie wiadomości ale trochę chyba są przesadzone. Cała Flota Bałtycka liczy ok. 30 tys., stan wojsk lądowych więc będzie mniejszy. Oczywiście, że sa w stanie tych 48 godzin dojść pod Warszawę - zakładając że nikt i nic im nie przeszkodzi. Dlaczego piszesz, że masz "przypuszczenia graniczące z pewnością..., że obecnie też nikt nie będzie walczył za Polskę"? Bo uważasz, że zobowiązania sojusznicze za bezsensowne? Że nie powinniśmy uczestniczyć w misjach? Jeszcze więcej takich wypowiedzi i faktycznie nikt nie przyjdzie nam z pomocą. Ostatnio w takim stylu wypowiadał sie LPR i Samoobrona.
Nasi znowu mieli wypadek w Afganistanie....na szczescie nikomu nic sie nie stalo, przynajmniej tak podaj w TV3!!!! Na wp napisali, ze nawet 2- jeden osuniecie transportera ze skarpy, a drugi, to zolnierz najechal na mine!
Dlaczego piszesz, że masz "przypuszczenia graniczące z pewnością..., że obecnie też nikt nie będzie walczył za Polskę"? Bo uważasz, że zobowiązania sojusznicze za bezsensowne? Że nie powinniśmy uczestniczyć w misjach?
Ponieważ nie przez udział w misjach powinna być droga do zapewnienia sobie bezpieczeństwa i poparcia sojuszników, a przez odpowiednią politykę w stosunku do państwa stwarzającego potencjalne zagrożenie. To jest typowe stawianie sprawy na głowie. Tylko odpowiednia (nie taka jak obecnie) polityka w stosunku do Rosji przy jednoczesnym członkostwie w NATO może do tego doprowadzić. Takie postępowanie jest jednocześnie o wiele tańsze i nie naraża na śmierć naszych żołnierzy.
"Nikt za Polskę nie będzie walczył", bo w początkowym okresie przy użyciu wojsk konwencjonalnych raczej nie zdąży tego zrobić i to jest główny powód.
Panie Roztropek...wnioskuje z wielu postow, ze Pan z tych wojskowych........ja poniekad tez...wiec prosze sie nie udzielac, bo mlodziez tego nie pojmuje....im sie wydaje, ze zolnierz jest dobrze przygotowany,przeszkolony,"zabezpieczony"(w dobry sprzet),itd., a do tego bierze tyle co w USA i nic go nie interesuje, a jak zginie, to do 3-go pokolenia rodzina ustawiona.......Tylko dlaczego tak malo chetnych do wojaczki na szer.zaw........przeciez taka gruba kasiorke placa.............????????????????????????????????
I mozna zwiedzic....Afganistan,Irak,itp,itd.....
Ostatnio zmieniony przez Bajabajka 2007-08-17, 12:48, w całości zmieniany 2 razy
Ponieważ nie przez udział w misjach powinna być droga do zapewnienia sobie bezpieczeństwa
Właśnie poprzez udział w misjach zdobywa sie doświadczenie, nie tylko ćwicząc na poligonie.
Roztropek napisał/a:
Tylko odpowiednia (nie taka jak obecnie) polityka w stosunku do Rosji przy jednoczesnym członkostwie w NATO może do tego doprowadzić. Takie postępowanie jest jednocześnie o wiele tańsze i nie naraża na śmierć naszych żołnierzy.
Po co komuś taki sojusznik co wybiera taniochę, nie inwestuje w sprzęt, nie modernizuje swojej armii? Niestety nasz rząd taką prowadzi politykę zagraniczną, że nie tylko Rosji ale i też Niemcom gra na nerwach. Całe szczęscie, że Niemcy są w NATO i raczej nas nie zaatakują bo oni to pod Warszawę dotarliby w jakieś 6 godzin.
Roztropek napisał/a:
"Nikt za Polskę nie będzie walczył", bo w początkowym okresie przy użyciu wojsk konwencjonalnych raczej nie zdąży tego zrobić i to jest główny powód.
O tym to juz decyduje element zaskoczenia, atakujący zawsze ma przewagę.
Ameryka jest po prostu krajem takim który bez wojny nie może żyć tak czy inaczej po Afganistanie będzie następna wojna popieram nasi chłopcy giną bez sensu za darmo.W naszym rządzie to sami kretyni którzy wydają rozkazy bez zastanowienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum