Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
dziś w NTO był bardzo interesujący artykuł o chłopaku, który wychował się w Brzegu de facto podwójnego mordercy, który ma zaledwie 16 lat....
nie umieściłem tutaj fragmentów z NTO <poczekamy aż ktoś z NTO je wrzuci>.... czy Wy jesteście za równym traktowaniem nieletnich wobec prawa.... zero tolerancji dla małoletnich przestępców.... bo ja zdecydowanie tak....
mnie przeraża tylk to ze tak młoda osoba zdolna jest do takich czynów..... i tak naprawdę jestem za wprowadzeniem kary śmierci <o tym dyskusja toczy się już na forum>
dokładnie, najczęstrze kary jakie dostają nieletni za morderstwo to pobyt w zakładzie poprawczym do 21 roku życia, a później? dalej robią to co robili. Nie wierze w moc resocjalizacji ani w ludzi którzy byli zdolni do zabicia kogoś, bo zawsze takie zło pozostaje w człowieku. A co do kary śmierci to stanowcze tak, może wreszcie przestępcy zaczęli by sie bać.
... Za znęcanie się nad współwięźniem dostał status więźnia niebezpiecznego, tak jak najgroźniejsi gangsterzy i płatni zabójcy. Na nowy proces wyjdzie w czerwonym drelichu. Jest teraz pod specjalnym nadzorem służby więziennej. Siedzi sam w celi. Jest przykładem kompletnego zwyrodnienia i zezwierzęcenia...
Otaz fragment z rozmowy z kryminologiem
Cytat:
- Czy w przypadku Andrzeja D. możemy mieć nadzieję, że w polskim więzieniu zostanie zresocjalizowany?
- Włosy mi stają dęba. To jest bardzo głęboka demoralizacja. Dla takich osób powinny być konstruowane szczególne programy pobytu. Oni powinni być pod nieustanną obserwacją psychologa. To jest egzemplarz z "Milczenia owiec", a ma dopiero 16 lat. Co może z niego być za trzy, cztery lata? Co on będzie robił w kryminale?
16 lat, takie przestępstwa i praktycznie brak wiary w resocjalizację dla takiego człowieka.
Czy jest dla takiego przypadku szansa, czy będzie siedział w więzieniu do końca swych dni?
Czy po odsiadce znów nie popełni następnego morderstwa?
Rzeczywistość uczy, że nie jest to wykluczone, a wręcz możliwe, że po odbyciu kary, szybko się wraca za kraty. Powodów jest pewnie wiele. A co do kary śmierci, to kontrowersyjny temat mocno i myślę, że zdania mocno różne. Kara nie musi być aż tak straszna jak śmierć, ale nieuchronna. To moje prywatne zdanie
- Co zrobić, by nie zagrażał innym?
- Takie jednostki muszą być trzymane w specjalnych warunkach. Niestety, polskie więziennictwo do trzymania czegoś takiego, bo tak to trzeba określić, niespecjalnie się nadaje. Na świecie są kryminały kryminały, w których siedziały takie specjalne przypadki. Sądzę, że Polska powoli dojrzewa do stworzenia takich więzień. Jego cela powinna być w specjalny sposób monitorowana. Nie musi nawet trafiać do pojedynczej celi. Wystarczy, że będzie przebywał z dwumetrowym basiorem, takiemu raczej krzywdy nie zrobi.
Już słyszę ten chór, że zamiast tworzyć specjalne więzienia gdzie tacy goście są odizolowani taniej jest zastrzelić, zagazować albo śmiertelnie kopnąć prądem. Ja bym wolał żyć w kraju gdzie się orzeka nawet bezwzględne dożywocie, ale nie orzeka się i nie wykonuje wyroków śmierci i gotowy jestem za to płacić swoimi podatkami. Taki jest koszt życia w cywilizowanym państwie.
Panie SPAT, proszę uważać na to co pan pisze i jakim posługuje się Pan słownictwem - powyżej pozwoliłam sobie wykropkować niestosowne słowo, proszę też zachować powściągliwość w wyrażaniu swoich opinii
Ostatnio zmieniony przez jadore 2007-06-22, 18:06, w całości zmieniany 2 razy
Dlatego, że zyjemy w kręgu kultury europejskiej i chrześcijańskiej zarazem, która uznaje że każda istota ludzka ma przyrodzone i niezbywalne prawa. Nie masz ochoty płacić w formie podatków kosztów tej przynależności - Turcja, Birma, Chiny (najwyższa ilość wykonanych wyroków śmierci) - stoją otworem.
DuLi napisał/a:
Kodeks Hammurbiego powinno zastosowac w kazdym wypadku
"Oko za oko, zab za zab" i koniec piesni
W Polsce póki co obowiązuje Konstytucja R.P. oraz inne ustawy i umowy międzynarodowe i nigdzie na świecie nie jest stosowany ani kodeks Hamurabiego ani zwyczajowe prawo Franków Salickich czy Rypuarskich które zapewne większość domagającej się zemsty, wendetty i krwi może by zaspokoiło, ale chyba też nie, bo przecież można by jeszcze np. wielokrotnego mordercę skazać na śmierć razem z rodziną, żeby liczba trupów równała się co do joty, co nie?
Niemniej istnieją jeszcze wspólnoty rządzące się podobnymi zasadami sprawiedliwości ludowej - Tutsi, Hutu oraz inne. Myślę, że radością przyjmą nowych współplemieńców.
Ostatnio zmieniony przez Radek W. 2007-06-12, 08:59, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum