Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Wysłany: 2007-06-08, 14:36 Brzeskie Centrum Medyczne strajkuje
Radio Opole napisał/a:
Akcja protestacyjna Brzeskiego Centrum Medycznego rozpoczęła się dziś (8.06) o godzinie 8:00. Procedury lekarzy ograniczone są do minimum - mówi Józef Maciołek, dyrektor ds. medycznych.
Fantastycznie, jutro na ulice wyjdą rolnicy, pojutrze w swoich sklepach zabarykadują się sprzedawcy, w przyszłym tygodniu maszyniści staną w polu składami kolejowymi, a za miesiąc synoptycy na złość będą podawali złe prognozy pogody. Aha, no i szkoły przestaną funkcjonować. Kocham ten nasz kraj kochany i ten lud na spotęgowanej wyobraźni oparty, co to myśli, że i z trawy zrobi się dolary... patrząc na ten obraz zatracony, można refleksją dojść do wniosku, że jedyne przyszłe dobro to śmierć.
kraj jak kraj a zarobić każdy chce:) Przy tym całkowicie zgadzam sie z lekarzami tak długo jak ich pensja nie jest równa lub większa od przeciętnej pensji funkcjonariusza CBA. Jeżeli ten kraj stać na kolejną pilnie rozbudowywaną służbę mundurową która działa c. wie po co, to powinno być stać to państwo na płacenie lekarzom i nauczycielom. Ten kraj stać na przywileje dla tych którzy w razie czego machną sztachetą, rzucą cegłą, stac na becikowe, stac na nowe piony w IPN - powinno go byc stać na lekarzy i nauczycieli. Tylko dlatego że wymienione grupy zawodowe nie zablokuja drogi - mają byc lekceważone?
To częśc narastającego od kilkunastu lat procesu w ramach którego państwo ugina sie przed bezprawiem i nagą, chamska siłą a uzywa siły wobec tych którzy ze względów moralnych ta siłą nie chca i nie moga odpowiedzieć.
Do dzisiaj nie zapomnę jak wpadł do firmy Zagórny and the polish farmers heavy stick band i policji było zero, tydzień później pielęgniarki przykuły się do kalroyferow i natychmiast zjechała połowa suk z miasta wojewódzkiego. Wiadomo, można było je usunąć bo jakby co - nie oddały laga po czerepie.
Fantastycznie, jutro na ulice wyjdą rolnicy, pojutrze w swoich sklepach zabarykadują się sprzedawcy, w przyszłym tygodniu maszyniści staną w polu składami kolejowymi, a za miesiąc synoptycy na złość będą podawali złe prognozy pogody. Aha, no i szkoły przestaną funkcjonować. Kocham ten nasz kraj kochany i ten lud na spotęgowanej wyobraźni oparty, co to myśli, że i z trawy zrobi się dolary... patrząc na ten obraz zatracony, można refleksją dojść do wniosku, że jedyne przyszłe dobro to śmierć.
Przeczytałem Twój post i zacząłem się zastanawiać jak można pisać takie bzdury?! Wszystko mi się wyjaśniło jak zobaczyłem ile masz lat. Człowieku oni to robią dla Ciebie jak tego nie rozumiesz to nie pisz takich bzdur.
Tylko dlatego że wymienione grupy zawodowe nie zablokuja drogi - mają byc lekceważone?
oczywiście, że nie. Zgadzam się z Twoją wypowiedzią Radku. Mój post nie był krytyką dotyczącą strajku lekarzy, a wszystkich grup zawodowych, które domagają się większych płac. Każdy z nas wie jaka jest sytuacja w kraju, w którym żyjemy, a rozpoczęcie strajku jednej z grup pociąga za sobą konsekwencje w postaci kolejnych wystąpień, innych przedstawicieli zawodów, co oczywiście w żadnym wypadku nie przyniesie korzyści dla rozwoju. Gdybym był miliarderem sam opłaciłbym lekarzy, bo nie ma nic cenniejszego ponad życie ludzkie, ale stan jest taki, a nie inny i trzeba się z tym pogodzić. Nie można w przeciągu dnia/miesiąca podnieść wszystkim płac. Mamy właśnie taką chorągwianą władzę, która jednych wynagradza, a drugich karze i to jedna z przyczyn, dla której reszta nie miałaby powiedzieć 'a dlaczego nie my mamy strajkować, a nóż się uda'. Kwestia rozbudowy placówek rządowych, mundurków i innych pierdół, to oczywiście temat bezdyskusyjny, bo chyba każdy twierdzi, że to pomyłka. Pieniądze przeznaczone na ten program, powinny zostać wykorzystane w inny, bardziej ambitny sposób.
Drogi Andrzejubrzeg, dziękuję za słowo otuchy. Może to bzdury, może nie, zależy od interpretacji, ale z chęcią wysłucham Twojego słowa, skoro już dyskutujemy, w sprawie ewentualny korzyści, które wyniosę dla siebie ze względu na strajk lekarzy, bo chciałbym to zrozumieć, żeby więcej gafy nie popełnić.
Fantastycznie, jutro na ulice wyjdą rolnicy, pojutrze w swoich sklepach zabarykadują się sprzedawcy, w przyszłym tygodniu maszyniści staną w polu składami kolejowymi, a za miesiąc synoptycy na złość będą podawali złe prognozy pogody.
No właśnie szczytem osiągnięcia społecznego było by wytworzenie się takiej zbiorowej odpowiedzialności społecznej, która na pewno nie skutkowała by wychodzeniem na ulice kolejnych grup zawodowych...ale to jedna strona medalu..
Zastanawiam się czy można jakieś wnioski wyciągnąć z mało treściwej ale mocno emocjonalnej uwagi Andrzejbrzeg... i choć chciałbym wierzyć, że oni to robią dla nas to jednak biorąc pod uwagę poniekąd emocjonalny charakter strajków wynikający w dużym stopniu z poczucia niesprawiedliwości jednostki ... nie wiem czy powinienem oddać się refleksji nad racjonalnością działań czy może rzucić się w tłum skandujących hasła przeciwko niesprawiedliwości ble ble...
Jeśli by spojrzeć na strajki w ujęciu "mikro-rewolucyjnym" (wybaczcie tę niepoprawność słowotwórczą ) to patrząc na do tyłu można przeanalizować na ile słuszne były rewolucje, jednocześnie patrząc od strony filozoficznej stwierdzając, że podstawą rozwoju ludzkości jest rewolucja
Mało kasy mają bo nie sądze. Prywatne wizyty, praktyka w przychodniach. I oni nażekają Pielegniarki mogą nażekać bo to Ciężka praca i wcale nie przyjemna i mało płatna. A lekarze powiedziałbym coś ale regulamin tego zabrania to się dostosuję.
Sorry bo nie rozumiem?? czym się różnią rolnicy od lekarzy?? Tym że mają Lepera który głośno krzyczy. Co do zarobków lekarzy to że mają możliwość dorobienia sobie po pensji g.....o was powinno obchodzić! liczy się to ile zarabiają w szpitalu. Jestem ciekawy czy będziecie zadowoleni jak wyjadą na zachód tak jak pielęgniarki. Będziecie się zapisywać na wizytę rok wcześniej! Jeżeli rząd ma wywalić kasę na jakieś dziwne misje wojskowe to lepiej niech podniosą pensje lekarzom. Co do strajku to podstawą jest rozmowa a takowej nie ma. Kartofle nawet nie mają ochoty rozmawiać.
Człowieku oni to robią dla Ciebie jak tego nie rozumiesz to nie pisz takich bzdur.
To jest chichot historii. Komuna nie dała sobie rady ze strajkami, a w bojach była zaprawiona, to nie wiem czy obecna władza poradzi sobie z żądaniami. W zasadzie powód strajków niczym nie różni się od tego z lat osiemdziesiątych. Sprawy socjalne, na chlebek i coś do chlebka nie starcza. A napisałem "chichot", bo ci co strajkowali w latach 80-tych wpadli we własne sidła.
Jest jeden drobiazg, wówczas zadłużenie zagraniczne i krajowe było czterokrotnie mniejsze na mieszkańca, była szansa na wyjście z impasu. Teraz na każdego mieszkańca naszego kraju przypada dług w wysokości 58000 zł. Więc jak pisze Andzejbrzeg "oni tego nie robią dla ciebie" może dla twoich wnuków, w co też wątpię.
To wszystko już było.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum