Wysłany: 2007-06-05, 08:41 Gala boksu w Katowicach (9.06.2007)
To będzie wyjątkowy wieczór. Ci, którzy przyjdą do katowickiego Spodka w najbliższą sobotę, zapamiętają go na długo - obiecują organizatorzy na czele z Bogusławem Baksikiem.
Ci, którzy zapłacą słono za bilety (najdroższe po 1500 zł), zobaczą nie tylko wracających na ring Gołotę i Adamka, ale również Dona Kinga. Będzie to pierwsza wizyta w Polsce słynnego bokserskiego promotora.
Walka Adamka z Pinedą to główne wydarzenie imprezy, ale z zainteresowaniem oczekiwany będzie występ Andrzeja Gołoty. Jego pierwszym rywalem po długiej przerwie będzie Amerykanin Jeremy Bates, niedawny przeciwnik Evandera Holyfielda. Bates przegrał z nim w drugiej rundzie i prawdopodobnie niewiele dłużej wytrzyma z Gołotą, który na razie trenuje z Gmitrukiem. Lada dzień zjawi się w Polsce Buddy McGirt, z którym wcześniej przygotowywał się do tej walki.
Gołota juz nieraz rozczarował wszystkich. Jednak badz co badz to jest Polak i jak to Kazik Staszewski spiewal "...niepokonany w 48 walkach a pokonany 3 jedynych walkach...Andrzej Gołota,Gołota,Gołotaaa !!! "
Jestem za Polakami w ten sobotni wieczor
Na wstepie brawo dla GOLOTY !!!! walka jednostronna lecz bylo widac, ze Polak byl bardzo zestresowany( na poczatku wejscie nie zabardzo udane - chcial wyprzedzic tanczace dziewczyny co byly przed nim ). Co do walki bardzo sztywnie walczyl, nie bylo tej plynnosci( chociaz wazac 112,9kg trudno o taka ) ale takze wiekszosc ciosow padalo gdy uwolnil sie z klinczu a nie po przemyslanej akcji. Przeciwnik nie byl wymagajacy, koles sprzedajacy polisy ubezpieczeniowe zawodowo, do tego po 12 chyba porazkach w zawodowym boksie i powrocily do boksu po to by walczyc z Golota-nie oszukujmy sie ale to nie przeciwnik.
Moim zdaniem Golota nie powinien walczyc o mistrzostwo w kolejnej walce. Jego swietlnosc juz minela i nie da rady pokonac boksera majacy ten tytul(nie wiem dokladnie kto ma go )
teraz do boju ADAMEK
Ostatnio zmieniony przez DuLi 2007-06-10, 00:00, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli chodzi o walkę Gołoty, to nie jestem usatysfakcjonowany, nie było w nim świeżości, był strasznie sztywny, bił gdzie popadnie. Przeciwnika nie miał odpowiedniego, chyba pierwszy lepszy z ulicy. Siłę ma, ale chciałbym zobaczyć jak wykorzystuje ją w walkach ze zdecydowanie bardziej znaczącym rywalem. Natomiast, jeśli chodzi o Adamka, to walka piękna, chłopak 'fruwał' po ringu, niektóre akcje naprawdę, bardzo, bardzo szybkie. Nie dał szans 'drwalowi', któremu trzeba przyznać, że odporność fizyczną posiada. Zdecydowanie lepsze walki, niż te w roli głównej z Włodarczykiem.
Natomiast, jeśli chodzi o Adamka, to walka piękna, chłopak 'fruwał' po ringu, niektóre akcje naprawdę, bardzo, bardzo szybkie
jak mnie pamiec nie myli to Adamek wlasnie wszedl do nowej wagi junior ciezkiej chyba i mial 10kg zapasu, takze dobrze rozpracowal rywala. Na pewno musial wiecej wlozyc w to wysilku caly czas poruszajac sie po ringu. Naprawde dobra walka i zaluzone zwyciestwo.
Jedynie co musi popracowac nad technika "strzalu" i mocniejszym uderzeniem, bo po tylu sierpach jakie "sprzedal" przeciwnikowi powinien juz dawno byc na dechach.
Podczas gali w katowickim "Spodku" na zawodowy ring po dwóch latach powrócił Andrzej Gołota i odniósł 39. zwycięstwo w karierze.
Gołota pokonał w drugiej rundzie przez techniczny nokaut Amerykanina Jeremy'ego Batesa. Było to 32. zwycięstwo "Andrew" przed czasem. Polski pięściarz od początku miał przewagę nad rywalem i szybko posłał Batesa na deski.
Przed galą w "Spodku" na zawodowym ringu, ostatni raz Gołota walczył w listopadzie 2005 o mistrzostwo z Lamonem Brewsterem.
W walce wieczoru o mistrzostwo świata federacji IBO w wadze junior ciężkiej (cruiserweight), Tomasz Adamek znokautował w siódmej rundzie panamskiego pięściarza Luisa Pinedę. Były mistrz świata w wadze półciężkiej w swoim pierwszym pojedynku w nowej kategorii zaprezentował bardzo dobry boks. Po tym zwycięstwie 30-letni Adamek legitymuje się bilansem 32 zwycięstwa (22 KO), 1 porażka.
Organizacja IBO nie należy do czterech najbardziej prestiżowych federacji bokserskich. Najsłynniejszym mistrzem świata IBO jest Ukrainiec Władimir Kliczko (także mistrz IBF).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum