- Gdzieś w tych ogrodach znajduje się wejście do jednego z tajemniczych tuneli brzeskich - opowiada Jadwiga Drozd, pracownik zamku. (Fot. Tomasz Dragan)
Piękne ogrody zamkowe w brzeskim parku nad Odrą są zamknięte dla zwiedzających. Jednym z powodów są natrętni poszukiwacze skarbów.
Tajemniczy tunel nad Odrą
Nie wszyscy wiedzą, że na boisku brzeskiego Zespołu Szkół Budowlanych (w miejscu dawnej miejskiej fosy) znajduje się wejście do dziwnego tunelu. To zaledwie kilkaset metrów od Odry. Gdzie prowadzi i co kryje? Jedna z wersji mówi, że to właśnie przejście pod Odrą. Inna natomiast podaje, że był on częścią budowanej w drugiej połowie XIX wieku infrastruktury miejskiej: kanalizacji, odwodnień. Ten miał być kolektorem odprowadzającym wodę z dzielnic nadodrzańskich, gdzie zabudowa powstała właśnie w XIX i na początku XX w. Mowa o ulicach Kamiennej, Jerzego, Rybackiej oraz Szarych Koszarach.
Z XIV-wiecznych zapisów kronikarskich wiadomo, że poza ogromnymi murami Brzeg miał jeszcze inny system obronny. Była nim siatka podziemnych tuneli i kanałów. Z konieczności pozostawały one tajne. To przecież kanałami dostarczano wodę pitną do miasta. Poza tym tunele służyły do wydostawania się z oblężonego grodu i chodzenia na tyły przeciwnika.
- Z samego zamku wychodziły co najmniej trzy tunele. Wejście do jednego z nich znajduje się na pewno w ogrodach zamkowych, sąsiadujących z parkiem nad Odrą - opowiada Jadwiga Drozd, pracownik muzeum. - Niestety przez lata poszukiwań nie trafiliśmy na zasypane wejście do tuneli. Nawet podczas odbudowy zamku w latach 70. i 80. ubiegłego wieku. Stąd też ogromne zainteresowanie ciekawskich poszukiwaczy skarbów. Dlatego ogrody są na razie pod kluczem, a ich zwiedzanie odbywa się niezmierne rzadko. Teraz zieleńca przed niepowołanymi osobami pilnuje kamera zamkowej telewizji przemysłowej.
Kolejne dwa tunele prowadziły z zamku pod Odrą na zalesiony brzeg rzeki oraz do ratusza i piastowskiego gimnazjum Ilustre (dawnej szkoły policyjnej). Wejścia do tych kanałów są jednak dzisiaj już zamurowane. Legendy mówią o ukrytych tam skarbach zarówno przez wojska pruskie, jak i hitlerowskie.
- Mieliśmy już kilka propozycji od poszukiwaczy skarbów, aby wspólnie przejść tunelami - dodaje Paweł Kozerski, dyrektor muzeum. - Na razie się wstrzymujemy z decyzją. Jednak w ciągu najbliższych lat z pewnością czeka nas taka wyprawa, bo trudno dłużej utrzymać całą sprawę w tajemnicy. Zwłaszcza że coraz więcej jest śmiałków, którzy narażając życie chcieliby zgłębić tajemnicę brzeskich podziemnych kanałów.
Kurde też bym chętnie się wybrała na taką wyprawe A Ty Cymek mieszkałeś dalej niż 500m od Zawodówki ja mam tam z 500m a mieszkam na Jerzego nie na Krzeszowica No i gdyby nie było tego głupiego płotu to miałabym z 200m Ale cóż kiedyś nie było pło0tu .. to były czasy Pozdrawiam
slyszalam o jeszcze jednym tuneliku.wejscie jest na boisku w Czerwonych Koszarach na Wolnosci.Prwadopodobnie prowadzi do Odry,w momencie jak zaczeli osiedlac sie tam ludzie czyli w latach 97/98 zamurowali go.Mozna wejsc ale tylko kawaleczek,ponuro i mokro.
Nie trzeba arki przymierza , historia Brzegu jest bogata, tylko ją odpowiednio podkolorować ,rozgłosić i turyści sami się "zlecą".Gorzej z bazą noclegową ,tego nie dasię ubarwić.
Jestem ciekawa jak się sprawa rozwinie i co znajdziemy w tych kanałach ;] W istnienie jakiegokolwek skarbu szczerze wątpię, ale może jakieś składy broni, albo magazyny...? Nie wiemy w końcu kto tam buszował i w jakim celu ;p Niesamowita sprawa, choćby przez to że owiana atmosferą tajemnicy
Z tymi skarbami, a zwłaszcza hitlerowskimi, to byłbym ostrożny. Tu napewno nie ukryto 'Złota Wrocławia', tj. depozyty z wszystkich banków wrocławskich, które ewakuowano pod koniec 1944 i gdzieś ukryto w Górach Sowich (miały stanowić zabezpieczenia finansowe Banku Niemiec po wojnie). Brzeg nie był wiele znaczącym miastem i zamożni ludzie raczej mieli konta we Wrocku. W czasie oblężenia między 21 stycznia a 6 lutego 1945 Brzeg był broniony przez garstkę żołnierzy ściągniętych z urlopów, volkssturm, kompanię czy pluton węgrów i kilkudziesięciu łotyszy. Wehrmacht bronił Wrocka. Na pewno tu nie ukryto żadnych skarbów. A o tunelach ciągnących się od dworca aż po skrzyżowanie ul Reja i Dzierżona sam słyszałem dawno temy. Ale to musi być jakaś ściema, bo schrony przy Reja i Dierżonia jak w Parku Centralnym i przy dworcu były budowane w 1943 i były przeznaczone dla ludności cywilnej, a więc przestrzeń w tych schronach była ograniczona.
Pozdro
A ja jako dzieciak słyszałem od dziadka ze z kościoła w Kościerzycach czyli mojej rodzinnej wiosce jest tunel rzekomo az do zamku. Przez pewien czas zastanawiałem sie nad celem takiego tunelu i nie znalazłem realnej odpowiedzi. A o tym ze są jakieś podziemia pod kościołem w Kościerzycach to jest raczej pewne. Moze to bajki lecz fajnie by było to sprawdzić. Podobno wejście do tunelu jest rzekomo w studni na cmentarzu . Tylko najgorsze jest to ze przez pewien czas wsypywano do niej śmieci
A co ze schronem przy ul. Ziemi Tarnowskiej (w podwórzu budynku po prawej stronie)?
Był tam od zawsze, grube stalowe drzwi z zasuwami, przy zejściu do ogólnie dostępnej pralni. Za tym budynkiem- w kierunku olejarni były działki, ale ich poziom był wyższy i otoczony murkiem oporowym. To może sugerować, że coś tam było. Drzwi do schronu były ( może są dalej) wmontowane w mur oporowy ok. 2 m. poniżej gruntu. Pomimo spędzonych 25 lat na tym podwórku, NIGDY tam nie byłem a dostępu do schronu broniły potężne kłódki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum