Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Wysłany: 2007-04-25, 19:51 Zbigniew Namysłowski - wywiad
Zbigniew Namysłowski
Obchodzi pan benefis 50-lecia twórczości, ale w pańskim życiorysie można przeczytać, że debiutował pan w 1955 roku.
To była grupa Five Brothers, ale wydaje mi się, że to był rok 1956, kiedy otwierali klub Hybrydy. Chyba, że się mylę.
Zaczynał pan na fortepianie, potem była wiolonczela. Dlaczego saksofon?
Na wiolonczeli grałem u Krzysztofa Sadowskiego w Modern Combo. Wtedy nie byłem jeszcze zdecydowany, co grać, czy dixieland, czy może udawać modern jazz na tej wiolonczeli. Saksofon wziął się stąd, zechciałem grac jazz nowoczesny, a na puzonie nie umiałem.
Czy ma pan ulubioną płytę ze swojej dyskografii?
Jeszcze nie. Ta płyta dopiero będzie.
Czy są jakieś rzeczy, w ciągu tych 50 lat, których pan żałuje?
Chyba powinienem bardziej robić karierę, której nie robiłem. Może powinienem był zatrudnić jakiegoś impresaria. Nigdy nie miałem żadnego agenta, w związku z tym wszystko musiałem organizować sobie sam. Wiele rzeczy przez to zaniedbałem, ale nie mogę powiedzieć, że czegoś bardzo żałuję. Jestem ogólnie zadowolony
Dostał pan Fryderyka za album „Assymetry”. Nagrody są dla pana ważne?
Ja nie gram dla nagród. Jeśli są, to dobrze, ale nie przywiązuję do nich szczególnej wagi.
Przed panem grał w Brzegu Jan Ptaszyn Wróblewski, który wydał swoją biografię (napisaną przez syna). Czy pan planuje cos takiego?
Nie, nie mam jeszcze zamiaru nic takiego wydawać. Ani mój syn, ani ja, nie mamy w planach pisać żadnych książek.
Jak grało się panu w Brzegu?
Bardzo miło, zwłaszcza, że obchodziłem rocznicę grania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum