W połowie stycznia 1939 liczba bezrobotnych utrzymywała się na poziomie 4 tyś ( 4100 z czego 2500 osób było bez kwalifikacji zawodowych ) przy liczbie mieszkańców równej 31995 osób. Mimo iż rozwój gospodarki Niemiec hitlerowskich rozwijał się, w Brzegu nie dało się zauważyć większych postępów. Dominowała branża spożywcza, metalowa, maszynowa oraz drzewna . Najwięcej zatrudnionych było w przemyśle papierniczej i poligraficznej ( na1 zakład /255 robotników ).
W powiecie brzeskim były ogółem 52 zakłady, głównie branży skórzanej i budowlanej. Na terenie miasta Brzeg działało 479 warsztatów rzemieślniczych.
Do porawy gospodarki i zmniejszenia bezrobocia przyczyniły się w dużej mierze inwestycje wojskowe z 1936 roku ( budowa lotniska oraz koszar dla wojsk ochrony przeciwczołgowej i saperów ). Był to jednak jak widać ( rok 1939 ) efekt krótkotrwały, a bezrobocie stale się powiększało. ( W roku 1936 bez pracy pozostawało około 2500 osób ). Miasto starało się o zbudowanie nad brzegiem Odry warsztatów okrętowych, zakładów zbrojeniowych obsługujących lotnisko, jednak pomysły te nie doczekały się realizacji, bezrobocie starano się zmniejszać także poprzez zwiększanie zamówień i kontyngentów dla większych zakładów przemysłowych.
Rok 1936 to wcielanie w życie tezy "armaty zamiast masła" ... i w tym roku wprowadzono kartki na masło, a to pociągnęło za sobą dalsze konsekwencje: brak tłuszczy, jaj, mięsa itp. Mimo tych ograniczeń w 1939 roku w mieście było 365 placówek handlowych oraz 96 zakładów gastronomicznych, gospód i hoteli. Należy również zaznaczyć, że większość zakładów brzeskich nie pracowała " na pełnych obrotach". Dla przykładu:
- młyn zbożowy mógł dziennie wykonać przemiał 60 ton zboża i pszenicy - wykorzystywał jedynie 45% swojej mocy produkcyjnej,
- fabryka skór - jedynie 50 % mocy produkcyjnej ( małe dostawy skór surowych )
- fabryka maszyn, czekolady i wyrobów cukierniczych - około 60-70 %.
Wybuch wojny przekreślił plany rozwoju gospodarczego miasta, brakowało pieniędzy, rąk do pracy, a większość profili produkcyjnych zakładów przemianowano na profil zbrojeniowy. Rzesza wspierała jedynie silne i prężne, stabilne ekonomicznie zakłady pracy znajdujące się w wielkich miastach tworząc ogromne ośrodki przemysłowe. Deficyt siły roboczej starano się zastąpić robotnikami "przymusowymi" z terenów okupowanych. W Brzegu w 1941 roku zatrudniano 4323 robotników, z czego większość w rolnictwie. Braki ludności dotykały także drobne rzemiosło. Poprzez powołanie do wojska wiele zakładów zakończyło swą działalność ( np. w przypadku zakładów 1 osobowych ).
Skoro mowa o ludności wypadało by wspomnieć o demografii
W roku 1939 liczba ludności Brzegu wynosiła 31995 osób. W roku 1945 po ewakuacji zakładów przemysłowych i zatrudnionych w nich robotników oraz po żywiołowych ucieczkach innych mieszkańców pozostało w mieście około 13000 osób. Oprócz powołań do wojska duży wpływ na liczbę ludności miały ruchy migracyjne:
- część osób emigrowała w głąb Rzeszy szukając lepszych warunków bytowych
- część osób przybywała do Brzegu np. ze zbombardowanych terenów Rzeszy ( w 1942 roku było 869 takich osób).
Pod względem płci w 1939 roku dominowały kobiety stanowiąc 53,7%, a mężczyźni 46,3 % ( miało to oczywiście związek z poborem do wojska ).
Struktura zawodowa ludności Brzegu w 1939 roku (zawodowo czynni ) przedstawiała się następująco:
-rolnictwo i zawody pokrewne - 306 osób
-przemysł i rzemiosło - 5446 osób
-handel,komunikacja - 3506 osób
-służba publiczna,wolne zawody - 2641 osób
-służba domowa - 750 osób.
Przy opracowaniu korzystano z publikacja Pana Alfreda Sulika pt. "Brzeg w dobie imperializmu 1871 - 1945 " zamieszczonego w "Brzeg D-G-K" red. W.Dziewulski[/b]
Ostatnio zmieniony przez Lotnik 2007-04-16, 14:55, w całości zmieniany 1 raz
Robi wrażenie, zwłaszcza jak się to porówna do tzw. wskaźnika gęstości zaludnienia. W „moim” obecnym mieście w latach 30-tych, właściciele większych fabryk i ci, co posiadali duże majątki, byli fundatorami różnych ciekawych rzeczy. Budowli parki, palmiarnie czy tory saneczkowe. Czy w Brzegu też była taka tradycja? Wiem, że w Brzegu sadzono tzw. „dęby cesarskie”. Czy dawna aleja lipowa na ul. Łokietka miało coś z tym wspólnego?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum