Ten chłopak rzeczywiście ma niebywałą wyobraźnię:D I o to chodzi... zwłaszcza w tango, gdzie mężczyźni powinni tą wyobraźnią taneczną się kierować.
Co do "Hijo de la Luna"... to nie jest stricte tango, coś bardziej pod tango-walca, ale jak pewnie zauważyliście, doskonale się do tego tańczy. Jak zresztą do każdej muzyki...no uwierzcie... w tym właśnie tkwi magia tanga, że zatańczyć je można do każdej muzyki..od "techno" po "ciężkiego rock'a" /co już zostało wypróbowane/
Także szukajcie.. "szukajcie, a znajdziecie".. muzykę, która porwie Was w ten wir tangowej magii..
Pozdrawiam:)
taa 'Libertango' znane chyba każdemu, tyle ze nie każdy wie, że to akurat to (nawet w jakimś filmie było z Fordem o ile dobrze pamiętam).
Nie do końca. Chodzi o film "Frantic" Romana Polańskiego, a tango wykonane tam to "Strange (I've seen that face before...)" przez Grace Jones. Oczywiście skomponowane przez Astora. Czasami pojawia się też jako Libertango, ale to nie jest to samo Libertango, które np wybrzmiało w "Lekcji Tanga" w wykonaniu Yo-Yo-Ma.
A mnie ogólnie coraz bardziej wciągają te najstarsze tanga. Lata 30,40,50.... zeszłego wieku.
A co do chichów de la lunów... pikne nieodmienie .
z:http://www.hiszpanski.ang.pl/hijo_de_la_luna_1584.html
comment ca va?:) (gość) 5 Cze 2005, 19:28 odpowiedz
wysłano z: *.brzesko.net.pl
moze ktoś przetłumaczy?Bardzooooooo proszę:>
tonto el que no entienda
cuenta una leyenda
que una hembra gitana
conjuro a la luna hasta el amanecer
llorando pedia
al llegar el dia
desposar un calé
tendrás a tu hombre piel morena
desde el cielo habló la luna llena
pero a cambio quiero
el hijo primero
que la engendres a él
que quien su hijo inmola
para no esta sola
poco le iba a querer
estribillo
luna quiere ser madre
y no encuentras querer
que te haga mujer
dime luna de plata
qué pretendes hacer
con un nińo de piel
ha ha ha.. ha ha haaaa
hijo de la luna
de padre canela nació un nińo
blanco como el lomo de un armińo
con los ojos grises
en vez de aceituna
nińo albino de luna
maldita su estampa
este hijo es un payo
y yo no me lo callo
estribillo
gitano al creerse deshonrado
se fue a su mujer cuchillo en mano
żde quién es el hijo ?
me has engańao fijo
y de muerte la hirió
luego se hizo al monte
con el nińo en brazos
y allí le abandonó
estribillo
y las noches que haya luna llena
sera porque el nińo esté de buenas
y si el nińo llora
menguará la luna
para hacerle una cuna
y si el nino llora
menguara la luna
para hacerle una cuna
readerle (gość) 5 Cze 2005, 19:56 odpowiedz
wysłano z: *.os.kn.pl
alez nie ma sprawy
"głupi kto nie pamięta
opowiada legenda
że cyganka
błagała kcięzyc zanim nastąpił świt(?)
płacząc prosiła
aby zanim nastanie dzień
zareczyć się
będzie miał twój mężczyzna ciemną skórę
z nieba powiedział ksiezyc
ale z zamian chcę
syna pierwszego
którego z nim będziesz mieć (jakoś tak)
kto swego syna podaruje
aby nie być samotną
nie kochałby go
księżyc chciała być matką
i nie wiedziała jak
co zrobisz kobieto
powiedz mi ksieżycu ze srebra
co zamierzasz zrobić
z dzieckiem ze skóry
aa aaa aa
dziecko ksiezyca
z ojca cynamonoowego narodziło się dziecię
białe jak grzbiet gronostaja
z oczamni szarymi
zamiast oliwkowych
dziecko-albinos ksiezyca
przeklęte jego znamię
to dziecko jest 'jakieśtam'
i ja tego nie przemilczę
cygan czuł się oszukany
szedł do swojej kobiety z nożem w ręce
czyje jest to dzicko
oszukałaś mnie
i ukłuł ją na śmierć
póxniej poszedł na wzgórze
z dzieckiem w ramionach
i tam je opuścił
i w noce kiedy księżyc jest pełny
jets tak ponieważ dziecko ma się dobrze/jest zadowolone
a kiedy dziecko płacze
zmniejsza się ksieżyc
żeby zrobić kołyskę
Hijo de la Luna
Pewna cyganka ciemną nocą, prosiła i zaklinała Księżyc. Przez noc całą aż do świtu błagała by Księżyc pomogła jej zdobyć i poślubić przystojnego cygana. Pani w końcu zgodziła się pomóc biednej cygance. „Dostaniesz go za męża, ciemnoskóra” rzecze z nieba Księżyc w pełni. „Ale w zamian oddasz mi pierwsze dziecko jakie się wam urodzi.” „Jeżeli jesteś gotowa poświecić je dla mnie, po to by nie pozostać w życiu samotną, znaczy że dziecko to i tak nie otrzymałoby od ciebie wystarczająco matczynej miłości. Oddaj je mi, a sprawię że on pokocha cię i poślubi”
Księżyc, chcesz być matką, a przecież nie potrafisz żywić uczuć które mogłyby uczynić z ciebie prawdziwą kobietę. Powiedz srebrna Księżyc, co zamierzasz zrobić z dzieckiem z krwi i kości?
Księżyc dotrzymała słowa. Cyganie żyli jakiś czas razem, aż pewnego dnia cyganka powiła syna. Z ojca o skórze jak cynamon zrodziło się dziecko bieluśkie jak grzbiet gronostaja. O oczach szarych, a nie oliwkowo-czarnych. Albinos, dziecko obiecane Pani Księżyc. „Niech przeklęty będzie jego wygląd! To przecież nie jest cygańskie dziecko! Nie ujdzie ci to!” awanturował się ojciec.
Księżyc, chcesz być matką, a przecież nie potrafisz żywić uczuć które mogłyby uczynić z ciebie prawdziwą kobietę. Powiedz srebrna Księżyc, co zamierzasz zrobić z dzieckiem z krwi i kości?
Cygan podejrzewający swa żonę o zdradę, przyszedł do niej pewnego wieczora z nożem w ręku. Zhańbiony i upokorzony jął wykrzykiwać „Czyje to dziecko!? Z kim mnie zdradziłaś?” Cyganka przysięgała że była mu zawsze wierna, że to jego własny syn. Ale cygan w furii nie dał się przekonać. Zabił ją, a dziecko wziął w ramiona, zaniósł do lasu na szczyt góry i tam pozostawił. W pustym lesie spowitym w blasku księżyca.
Księżyc, chcesz być matką, a przecież nie potrafisz żywić uczuć które mogłyby uczynić z ciebie prawdziwą kobietę. Powiedz srebrna Księżyc, co zamierzasz zrobić z dzieckiem z krwi i kości?
Teraz każdej nocy kiedy Księżyc jest w pełni, to dlatego że jej dziecko jest szczęśliwe. Lecz kiedy płacze Księżyc zwija się dla niego w kołyskę aby utulić je do snu.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2008-03-30, 22:19, w całości zmieniany 4 razy
Ano natrafiłam na to pewien czas temu, gdy obudziła się we mnie fascynacja Hiszpanią... Po prostu uwielbiam... Ale w życiu nie pomyślałabym żeby zatańczyć do tego tango... No cóż... człowiek z wiekiem dowiaduje się nowych rzeczy Do zobaczenia w środę
Pod poniższym linkiem znajduje się sparodiowanie tzw "ozdobników", czyli czegoś co kobiety bardzo chcą robić, zanim w ogole zrozumieją o co biega w byciu prowadzoną. Najczęściej oznacza to wybijanie partnera z równowagi, rytmu, skupienia i etc...
Bo to zabawa = próba ukazania przez pryzmat przejaskrawienia zachowań tangowych . W tym wypadku chodziło o ozdobniki pań i jak to czasami widzą mężczyźni.
verbeina napisał/a:
http://www.salsolo.republika.pl/tango_w.htm -opis tanga i nauka
Hmm więcej się nauczysz u nas na lekcjach... a najlepiej wzorem K.B. i jego partnerki Kasi zacznijcie już jeździć na milongi i pomyślcie o bucikach. Właśnie wróciliśmy z Wroclawia, gdzie K. B. i Kasia zaliczyli druga milongę, a Kasia ochrzciła swoje własnie zakupione buciki do tanga. Co tu dużo kryć - radzą sobie nieźle . W K.B. się instynkty macho tanguero rozbudziły, w drodze powrotnej nuci tanga a Kasia... błyszczy na parkiecie i przy stoliku. I nabierają pewności siebie. Może sami powiedzą, jak wielki krok zrobili w nauce tanga argentyńskiego dzięki tym dwum milongom?
Abrazos de łózeczko !
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2008-04-09, 03:16, w całości zmieniany 1 raz
Kasia ochrzciła swoje własnie zakupione buciki do tanga
Ja za to dowiedziałem się że kobieta spragniona butów jest w stanie zatrzymać kordon rozpędzonych samochodów na jednej z bardziej ruchliwych ulic we Wrocławiu
Franco Zarrazzo napisał/a:
Właśnie wróciliśmy z Wroclawia, gdzie K. B. i Kasia zaliczyli druga milongę
Rano doktorek od statystyki znowu mówił że jestem "śnięty", ale co tam, WARTO niedosypiać dla wrażeń jakie niesie ze sobą taniec na milondze w tak klimatycznej knajpce - stara cegła, stłumione światło- to jest to
Franco Zarrazzo napisał/a:
Co tu dużo kryć - radzą sobie nieźle . W K.B. się instynkty macho tanguero rozbudziły, w drodze powrotnej nuci tanga a Kasia... błyszczy na parkiecie i przy stoliku.
hehe z tym macho tanguero to bym nie przesadzał, chociaż na tej milondze sporo pań poprosiłem, ale myśle, że to zasługa piwa, bo w Oławie nie byłem taki chętny
Co do Kasi too ojjj zgadzam się, łapie wszystko w mig - jak tańczy z jakimś lepszym tancerzem to miło oglądać
Że postępy są to wierze na słowo A tak poważnie to chyba już pewniej prowadze, nie waham się już i co najważniejsze już widze lepiej przestrzeń parkietową i czaje gdzie za chwile kto może być, żeby czasem nie wpaść (chociaż nie zawsze wychodzi )<- tyle zauważyłem, ale tak czy siak to dużo
A Kasia - no widać chyba
Jasne, że będziemy. To się tańczy na milongach w Oławie i Wrocławiu. A do tego my zatańczymy chacarerę na naszym Rynku już w dniu 17 maja. Dlatego teraz pociśniemy trochę ten temat.
We wskazanym dziale sa linki do różnego typu chacarer - my się uczymy takiej bardzo prostej. Nazwa pochodzi bodajże od słowa "chaca", co oznacza farmę. Bo to ludowy taniec farmerów i gauchów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum