jestem ciekawa, czy sa forumowicze studiujacy tam,gdzie ja studiuje.obobjetnie- dzienni czy zaoczni. dajcie znac:):):):) wymienmy sie wrazeniami z pobierania nauk w tym fajnym miejscu!!!:)
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-07-30, 20:47, w całości zmieniany 1 raz
Ja już kończę tam swoją edukację. Pod koniec maja będę już mam nadzieję po obronie
Studiuję Terapię Pedagogiczną z Doradztwem Zawodowym - zaocznie
Pozdrówki dla studiujących na UO
Uderzę w tony rywalizacji międzyszkolnej. Jestem absolwentem II LO w Brzegu i Uniwersytetu Opolskiego (Wrocławskiego także, ale podyplomówki). Z opinii wielu brzeżan wynika, że należę do tych "gorszych," którzy nie wybrali I LO i Uniwersytetu Wrocławskiego. I jako ten "gorszy," to jakoś nie obawiam się rywalizacji z rówieśnikami z I LO i Uniwersytetu Wrocławskiego, co więcej, na różnych płaszczyznach mego zycia taka rywalizacja zawsze dostarczała mi sporo przyjemych przezyć. Również moich kolżanek i kolegów po fachu, wykształconych przez belfrów z I LO i UWr. jakoś się nie obawiam, powiem więcej, nie mam się czego obawiać. Zostało to zresztą przy pewnych okazjach zmierzone. Doprawdy, nie jest ważne, w której szkole i na której uczelni uczymy się. Ważne, po co się uczymy i ważne, byśmy zawsze uczyli sie dla siebie. Mam koleżanki i kolegów, którzy w brzeskim ogólniaku nr 1 mieli średnie rzędu 5,2-5,4, a dziś nie potrafią gęby otworzyć na jakimkolwiek spotkaniu publicznym, mają problemy z napisaniem prostego listu motywacyjnego, i nie wiedzą, że Mała Panew to prawy dopływ Odry wpadający do niej na Opolszczyźnie. Mam koleżankę, która tak starsznie byłą szczęśliwa, że ma "5" z matury z historii, ale jeśli dziś ją zapytać, "kiedy skończyłą się II Wojna Światowa," to sądzicie, że odpowie "2 września 1945"? A skąd, walnie "8 maja" święcie przekonana, ze jest ok. (Abstarhując od faktu, że ostatni oddział niemiecki został rozbrojony i wzięty do aresztu jeszcze w październku 1945 na Spitsbergenie.)
Także uczmy się dla siebie, nie dla ocen, nie dla rodziców. I nie jest ważne, czy będzie to Wrocław, czy tak nielubiane przez większość brzeżan Opole, czy będzie to to ""lepsze" I LO, czy to "gorsze" II. Wszystko zależy tylko od studenta/ucznia.
Pozdro
Jeśli o mnie chodzi - Uniwersytet Opolski odmienił moje życie. Poznałem tam fantastycznych ludzi (wykładowców), którzy potrafią wyjść nieco dalej poza rutynowe obowiązki (a mają ich trochę) - porozmawiać, zadzwonić, pokierować. Podobno Wydział Filologii Polskiej UO jest na 3-cim miejscu w rankingu ogólnoposlkim, jeśli chodzi o poziom.
Nigdy nie przepadałem za Wrocławiem - jest dla mnie za szybki. Zamierzam się aktywnie włączyć w Rekrutację 2007, co niniejszym czynię:
Chciałbym przede wszystkim nakłonić osoby niepełnosprawne do podjęcia próby zmierzenia się z tym wyzwaniem. Gwarantuję osobistą pomoc w pokierowaniu gdzie co i jak (refundacja nauki, pomoc ze strony uczelni i etc). Niepełnosprawni potrafią być BARDZO SPRAWNI w takich sytuacjach - np. uzyskać najwyższą średnią ocen na roku pomiędzy studentami że tak powiem pełnosprawnymi.
moim zdaniem rowniez niewazne jest jakie szkoly sie konczy. wazne jest jak to potem zostanie wykorzystane i jakim jest sie czlowiekiem.
skonczylam technikum na kamiennej i nigdy nie zalowalam,ze wybralam wlasnie te szkole. mimo ze pare osob odradzalo mi ja,mowilo,ze powinnam isc do I lub II LO.
przy wyborze studiow rowniez odradzano mi nie tylko kierunek ale i sama uczelnie - na ktorej wlasnie studiuje.
na kazdym uniwersytecie,na kazdej uczelnii jest fajnie - o ile jest sie tam z wlasnego wyboru i zainteresowania. wazne jest tez,jakich ludzi spotka sie na swojej drodze....:):):)
sabatina, jesteś na polonistyce, prawda? Co chcesz po studiach robić? Bo właśnie się zastanawiam się pomiędzy kulturoznawstwem, anglistyką (ale ciężko się na nią dostać), a polonistyką. Chciałam później pracować jako recenzent, krytyk lub rozwijać kulturę i planować imprezy w mieście. Chciałam zadać kilka pytań:
Czy trudno dostać się na polonistykę?
Jakie przedmioty należy zdawać na maturze, by potem spokojnie pójść na kulturoznawstwo czy polonistykę? (nie licząc polskiego, języków obcych, itp). Czytałam, że mogę zdawać wiedzę o tańcu, WOS i WOK. To prawda?
Czy jako osoba mająca dysleksję, będę miała jakieś trudności w dostaniu się na wyżej wymienione studia?
Może ja coś od siebie dorzucę na temat polonistyki; akurat o UO wiem niewiele, ale z racji tego, że w tym roku musiałem własnym piórem udowadniać, że gdzieś tam się nadaję, to kilka własnych spostrzeżeń mogę przedstawić.
Wysokość progu punktowego na polonistyce zależy głównie od tego, czy już na pierwszym roku kandydat musi wybrać interesującą go specjalizację (specjalność? Bo tak bodaj gdzieniegdzie piszą x]). Jeżeli musi, to każda ma własny próg; więc dla przykładu, na nauczycielską lub WOK nie ma problemów z dostaniem się, ale już z edytorstwem czy komparatystyką może być problem. A jak specjalizacji nie wybiera się od pierwszego roku, to sprawa prosta- dostać się jest łatwo, a o wymarzone nachylenie walczy się na którymś tam roku, biorą wtedy pod uwagę średnią ocen.
Co do przedmiotów- zasady rekrutacji są różne, ale zdecydowana większość uczelni premiuje podobnie. Na polonistyce jest to oczywiście język polski, a jako przedmioty dodatkowe można najczęściej wybrać angielski, historię i historię sztuki, ale zdarza się też WOT i WOK. Na UJ ustalają liczbę punktów na podstawie wyników z języka polskiego i jednego wybranego przedmiotu (mogą to być: historia, historia sztuki, lub angielski), a na UWr do języka polskiego doliczają dwa dodatkowe przedmioty.
Z dysleksją zazwyczaj nie ma problemu, bo po okazaniu zaświadczenia z poradni na arkuszu maturalnym pojawi się odpowiednia adnotacja, w związku z czym nie będą Ci odejmować punktów za błędy które są wynikiem tej czy innej dysfunkcji.
Ostatnio zmieniony przez Dalville 2007-07-30, 12:09, w całości zmieniany 2 razy
SABAKU NO HITARI:) otóż.... jestem wałaśnie na drugim roku polonistyki. sp. wiedza o kulturze. myślę, że nie tak całkiem łatwo się dostac. widziałam rok temu listę osób odrzuconych, była dłuuuuga....ale nie zniechęcam nikogo, bo naprawdę warto to studiowac. o ile oczywiście ktos lubi czytac i naprawdę ta dziedzina go interesuje. aby się dostac należy zdawac wiedzę o kulturze bądź też historię. myślę, że dysleksja może stanowic pewien problem w związku z polonistyką. może ci to przeszkodzic w gramatyce.... ale warto spróbowac....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum