***
Mój ideał rozsypał się
w tysiąc kawałków
A narządy toczyły smutnie
po schodach przyszłości
Krew ścieka po poręczy nieporozumienia
po której ciągle zjeżdża infantylna nadzieja
Wesoło błyszczą jego oczy
Uśmiech nadal w dłoniach moich się toczy
Ale to już nie to...
Pojadę windą
______________________
Zapomnieć kontury słów
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-02-24, 13:39, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum