Zpraszam do dyskusji o zespole Electric Light Orchestra, znanym przedstawicielom pokolenia w tzw "średnim wieku", ale może i młodsi forumowicze coś niecoś o Electricach wiedzą....
Chłopie! TIME to płyta wszechczasów... zakochiwałem się przy niej... HERE'S THE NEWS, Ticket to the moon.... kurde aż sobie odpalę - wszak dziś jeszcze walę w tynki... Dzięki za przypomnienie...
Z dawien dawna kilka starych winyli co trzeszczą jak jAsna cholera, słuchane razem z dark side of the moon, santaną, cohenem (love and hate) oraz Jesus Christ Superstar, nie przeze mnie, przez Straych. No ale sie zakonotowało. Ticket to the Moon to rzeczywiście mocny kawałek. Trudno uwierzyc, że to kiedys był POP!?
Przyznaję, że Time to świetna płytka i chyba najbardziej znana, ale jak dla mnie Out of the blue (ze znanym Mr Blue Sky) i Discovery (Confusion, Last train to London) chyba najlepiej oddają klimat i atmosferę muzyki ELO....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum