Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Po koncercie przeprowadziłam rozmowę z wokalistą zespołu ”Ulice”. Jak sami mówią „Ulice” są różne – czasami groźne, czasami piękne. Zawsze biegną w różne strony, prowadzą do różnych celów. I taka właśnie jest ich muzyka.
Zespół powstał na przełomie maja i czerwca 2006 roku. Jego skład przez pierwsze miesiące zmieniał się, klarował. W tej chwili w zespole grają: Krzysztof Subert – wokal, gitara, Grzegorz Elżbieciak – gitara, Krzysztof Majecki – gitara basowa, Robert Sopala – perkusja.
- Jak do tej pory odbyły się już koncerty we Wrocławiu, Oławie i Brzegu. Jeden z naszych utworów puszczają w Radiu Wrocław. Jednak najdziwniejsze jest to, że lepszych odbiorców na koncertach znaleźliśmy poza granicami naszego miasta, a nawet województwa. – mówi wokalista Krzysztof Subert.
Dlaczego tak się stało? Dlaczego na widowni w BCK’u nie bawiło się aż tylu ludzi?
- Jeśli chodzi o publiczność, to byliśmy zadowoleni z frekwencji. Z różnych przyczyn myśleliśmy, że ludzi może być znacznie mniej. Jedną z takich przyczyn było to, iż plakaty zostały rozwieszone dość późno (dzień przed koncertem) i na pewno informacja nie dotarła do wszystkich potencjalnych zainteresowanych. Jesteśmy zadowoleni z koncertu.
Słuchając utworów zastanawiałam się do kogo konkretnie skierowana jest muzyka tej grupy. W skład zespołu wchodzą osoby w różnym wieku, z różnymi doświadczeniami i preferencjami muzycznymi. Na widowni pojawiły się również osoby w różnym wieku. Część nastolatków przyszła szczególnie dla zespołu saportującego. Ale i oni pozostali, żeby posłuchać „Ulic”. Więc jaka grupa jest głównym odbiorcą ich rockowego grania?
- Nie tworzymy z myślą o konkretnym odbiorcy. Każdy może znaleźć coś dla siebie w naszych utworach. Przekaz nie jest kierowany konkretnie do kogoś, jest uniwersalny.
Koncert jak koncert, jednym przypadł do gustu innym wręcz odwrotnie. Jednak duże emocje wzbudziły kwestie finansowe. Jedni byli oburzeni, inni obojętni w kwestii wydatku kilku tysięcy złotych na wynagrodzenie muzyków. Krążyły pogłoski, że zespół dostał 2500 zł za koncert. Co w takim razie mówią o tym sami zainteresowani?O co naprawdę chodziło?
- Powiem tak… Niestety są w Brzegu osoby, które niechętnie patrzą na nas muzyków, ludzi, którzy chcą coś przekazać poprzez granie. Sądzę, że wiele brzeskich zespołów uważa podobnie. W Brzegu bardzo trudno jest o organizację koncertów. Początkujące zespoły, a nawet takie, które już jakiś czas grają mają z tym wiele kłopotu.
Jakie to są kłopoty? Chodzi o finanse?
- Chodzi o ludzi, którzy rzucają nam kłody pod nogi.
A powinni robić wszystko co w ich mocy, żeby wam pomagać?
- Nie. Chcielibyśmy, żeby nie próbowali utrudniać. Z Brzegu wyszło już kilka znanych zespołów m.in. LionVibrations. Chciałbym, żeby właśnie te zespoły kojarzono z naszym miastem, żeby były jego wizytówką tak, jak „Cukierki”. Przez takie utrudnianie nikt nie będzie chciał mówić, że zaczynał właśnie tutaj.
Dobrze. W takim razie apeluję, aby nie utrudniać naszym lokalnym grupom muzycznym organizacji koncertów.
Jakie plany ma zespół? Czy planowane są już następne koncerty? A może planowane jest wydanie krążka?
- Staramy się nie planować na zapas. Będzie jak będzie. Chcemy dalej grać. Czy będzie płyta zobaczymy. Nie chcemy robić niczego na siłę. Poczekamy, zobaczymy. Możliwe, że zagramy w niedalekiej przyszłości w Warszawie. Jeśli coś z tego wyjdzie, będziemy się cieszyć.
Tak więc życzymy wytrwałości i przychylności brzeskiej (i nie tylko) publiczności.
- Powiem tak… Niestety są w Brzegu osoby, które niechętnie patrzą na nas muzyków, ludzi, którzy chcą coś przekazać poprzez granie. Sądzę, że wiele brzeskich zespołów uważa podobnie. W Brzegu bardzo trudno jest o organizację koncertów. Początkujące zespoły, a nawet takie, które już jakiś czas grają mają z tym wiele kłopotu.
Hi hi, nie mogłem się powstrzymać. O tym również "rozpętała" się dyskusja Tutaj ..okazując się poniekąd powodem do zamknięcia tematu...
Niemniej jednak w tym wątku z uśmiechem na twarzy przeczytałem wymijająca odpowiedź Krzysztofa Suberta (choć zawsze wydawało mi się, że Szuberta)
Oczywiście życzę powodzenia zespołowi, bo pomijając gusta muzyczne, zespół robi coś konkretnego, choć życzyłbym sobie urozmaicenia materiału. (jak dla mnie jest monotonny)
Więc jaka grupa jest głównym odbiorcą ich rockowego grania?
Jak dla mnie to raczej POPowe niż rockowe granie jest, stąd też logiczne, że
Naczelna PP-B napisał/a:
Nie tworzymy z myślą o konkretnym odbiorcy. Każdy może znaleźć coś dla siebie w naszych utworach. Przekaz nie jest kierowany konkretnie do kogoś, jest uniwersalny.
No i trochę to, że każdy może znaleźć coś dla siebie, jest stwierdzeniem na wyrost właśnie w związku z powyższym.
Jak zauważył Smooth
smooth napisał/a:
życzyłbym sobie urozmaicenia materiału. (jak dla mnie jest monotonny)
Hej Hej! A zdjęcia?! Czemu w gazecie są a tu niet? Pani Naczelna Beato!
Panie Radny Bartku!
I właśnie tym będą się różnić artykuły w PPB i na forum...
W każdym bądź razie, między innymi tym...
Poza tym, jak Pan pewnie zauważył, w PPB jest trochę więcej treści niż wrzuciłam tu, a dodatkowo, kto powiedział, że ten dział będzie wierną kopią - internetową - PPB?
Tym bardziej, żeś sam Pan kiedyś krzyczał, co do wrzucania treści artykułów...
A tu właśnie mogę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum