Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: smooth
2007-03-14, 08:41
Homoseksualizm
Autor Wiadomość
Pepe 
Iskra córka ognia :]



Wiek: 38
Dołączyła: 29 Paź 2006

UP 2 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-21, 22:39   

Sawka napisał/a:
Od kiedy katolicy w Polsce to mniejszość?
A od kiedy to religia katolicka potępia homoseksualizm :?: Główną ideą tej religii jak i z resztą innych jest miłość do drugiego człowieka, w której pewną pomocą i wskazówką jest miłość do Boga. A poza ty prawdziwych (czytaj wierzących i praktykujących co najwyraźniej nie wynika samo z siebie -dziwne ) katolików jest chyba nie za wiele w Polsce, może nie mniejszość ale znacznie mniej niż te 90%
0 UP 0 DOWN
 
Dalville 


Wiek: 34
Dołączył: 19 Gru 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-03-21, 22:54   

smooth napisał/a:
W każdym bądź razie ..twierdzenie użyłem na matematyce i bodajże na biologi ... Pani poklepała mnie po ramieniu oraz musnęła palcem wskazującym lewy pośladek i powiedziała, że może w takim ujęciu matematyka przyprawi o uśmiech najtęższe umysły matematyczne, ale z pewnością nie będzie go można użyć na kartkówce.. ble ble


Dobrze, bez świnkowych analogii zatem. Jeżeli dowód wyprowadza się z księgi, której wartość można kwestionować, to nie jest to żaden dowód.

smooth napisał/a:
]To ja jeszcze raz .tym razem dowód "nie wprost", czyli tak zwany reductio ad absurdum.
Twierdze sobie elegancko, że homoseksualizm w kontekście zakładania rodzin i posiadania potomstwa jest rzeczą naturalną..tiririri, zakupuje działkę, buduję domek, stawik ..w nim rybki...dwie wędki jedna dla mnie, druga dla Romana.... sprowadzamy się, chcemy założyć rodzinę, mieć wędki, rybki, kotki, pieski..a no i jak im tam...dzieci.. naturalnie rzecz biorąc .. a tu zonk.. punkt kulminacyjny dowodu.. sprowadzenie zdania wyjściowego (czyli upraszczając homo miodzio natura kultura) do sprzeczności ...nie możemy ..chociaż cholera jasna.. mamy takie dobre intencje....


Tej zaś argumentacji w odniesieniu do mnie nie rozumiem, bo ja przecież nie o tym. W tej sprawie stanowisko mam podobne


Sawka napisał/a:
Od kiedy katolicy w Polsce to mniejszość?


To była prowokacja z mojej strony. Wiem, że statystyki kościelne mówią o tym, że katolicy w Polsce to jakieś 95% ogółu społeczeństwa. Z tym że jest to chyba najbardziej rażący 'błąd statystyczny', jaki miał miejsce w historii. Kościół sporządzając te dane spogląda sobie do aktów chrztu- ochrzczony,znaczy, że katolik. Od rzeczywistych katolików należy jednak odliczyć dość sporą grupę ludzi, która widzi siebie jako ateistów/gnostyków/przytulających drzewa druidów, ale akt apostazji uważa za stratę czasu. Całkiem słusznie zresztą, bo procedura nie jest prosta. Ale najgorzej jest z kolejną, najliczniejszą grupą- czyli ludźmi, którzy akceptują tylko część podstawowych założeń katolicyzmu. Można ich scharakteryzować ogólnie jako 'chrześcijan', mimo że formalnie w dalszym ciągu należą do kościoła katolickiego. Kto zatem zostaje? Powiedziałbym, że mniejszość

Pepe napisał/a:
A poza ty prawdziwych (czytaj wierzących i praktykujących co najwyraźniej nie wynika samo z siebie -dziwne ) katolików jest chyba nie za wiele w Polsce, może nie mniejszość ale znacznie mniej niż te 90%


Myślę, że z tego grona można odliczyć nawet część tych praktykujących, bo można nie być katolikiem, i nawet o tym nie wiedzieć xD To zresztą dość typowe, ale protestanci mają już zdecydowanie większą wiedzę na temat swojej religii. A takiemu katolikowi pokazuje się wykładnię ojców kościoła, i nagle okazuje się, że on tego nie zna, i wcale mu się to nie podoba

Hmmm, i jeszcze: Kościół Katolicki generalnie nie akceptuje homoseksualizmu. Powołuje się na Biblię i Tradycję Apostolską, a tam homoseksualizm jest jednoznacznie charakteryzowany jako grzech ciężki. Owszem, są księża o bardziej liberalnych poglądach, jednak na oficjalne stanowisko Kościoła mają niewielki wpływ.
Ostatnio zmieniony przez Dalville 2007-03-21, 23:06, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Bartek T. 
poszukiwacz



Wiek: 43
Dołączył: 23 Wrz 2006

UP 161 / UP 140


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-22, 01:00   

Jakieś strasznie długaśne rzeczy wypisujecie i niby każdy pisze o tym samym to wszyscy "zapuszczają się" w przedziwnie inne strony. Na domiar złego zapuszczacie się jakoś strasznie, jak dla mnie daleko. Z rozmowy o homoseksualiźmie, jako jednej z trzech orientacji seksualnych mamy tematy o wszystkim: o tym, ze Polska jest krajem katolickim, o kościele w ogóle, o świnkach morskich, o prokreacji... nie wiem czemu to najczęściej się pojawia.
Wszyscy (a najbardziej mój ulubieniec Smooth) wciągnęli się jakoś tak mocno w dyskusję i każdy - mam wrażenie - ciągnie w swoją stronę. I jeszcze jedna tendencja: jak pojawia się kilka wpisów ludzi o ... powiedzmy liberalnych zapatrywaniach na ten temat to zaraz ktoś wyjeżdża z adopcją i małżeństwami. Ale po jaką cholerę??
To o czym w końcu jest ten temat? O homoseksualiźmie czy o wszystkim z czym tylko można go połączyć? Bo odnoszę wrażenie że bardziej to to drugie.
chyba wszystko rozbija się (a przynajmniej większość) o rozumienie różne pojęcia natury: skoro geje są nienaturalni to, skoro nie stworzyła ich natura to skąd się wzięli???
Choroba cywilizacyjna? Doświadczenia genetyczne? Jakiś dawny wybuch atomowy i mutacja?
A fantastyka typu: jakby wszyscy byli homo to byłby koniec świata pozostaje od wieków tylko fantastyką, bo jak powszechnie, wszem i wobec wiadomo odsetek osób o takiej orientacji nie zmienia się i nikt, ani nic nie ma na przyrost tego wpływu. nie zależnie czy nauczyciele w szkołach będą to promować i czy będą czy nie książeczki dla dzieci o tym traktujące.
Smooth - to nie jest polityka - dla mnie jest to tak oczywiste, że jak to, że trochę ponad połowa populacji ludzkiej to kobiety, jak to, że na wschodzie żyją Azjaci a w Afryce murzyni.

Oczywiście wszyscy mogą mieć różne zdania, każdy może postrzegać homoseksualizm inaczej (naturę też), żyjemy w wolnym kraju. Ale ile byśmy nie dyskutowali, ile kopii nie skruszyli, ile zarzutów nie postawili to osoby o tych skłonnościach były, są i będą. Ba! Liczba tych ludzi się nie zmienia jakoś szczególnie. Mimo usilnych starań ministra Giertycha i co niektórych forumowiczów :) :) :)
0 UP 0 DOWN
 
Pepe 
Iskra córka ognia :]



Wiek: 38
Dołączyła: 29 Paź 2006

UP 2 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-22, 09:55   

Dalville napisał/a:
Kościół Katolicki generalnie nie akceptuje homoseksualizmu. Powołuje się na Biblię i Tradycję Apostolską, a tam homoseksualizm jest jednoznacznie charakteryzowany jako grzech ciężki.
proszę o dokładne cytaty, w których homoseksualizm jest ukazywany jako grzech ciężki. Oczywiście w myśl religii katolickiej wszystkie stosunki seksualne przedmałżeńskie są grzechem, a homoseksualiści nie mając możliwości zawarcia małżeństwa trwają często w tak pojętym grzechu. Ale jakim cudem miłość do drugiego człowieka może być grzechem :?:
Wiem, że niektórzy duchowni katoliccy tak uważają, no ale niestety od czasów średniowiecza księża często przeszkadzają, zamiast pomagać w wierze. Jak dla mnie nie ma w podstawach, z których wywodzi się religia katolicka, przesłanek by uważać homoseksualizm za grzech.
Ostatnio zmieniony przez Pepe 2007-03-22, 09:57, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu


Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-22, 10:12   

Pepe napisał/a:
Jak dla mnie nie ma w podstawach, z których wywodzi się religia katolicka, przesłanek by uważać homoseksualizm za grzech.


Ej no dajcie spokój, dlaczego chcecie sprowadzić rozmowę na płaszczyznę religii katolickiej, albo nie daj boże kościoła katolickiego.. jaki jest sens uciekanie się w rejony, które są krytykowane za swój charakter .. właściwie słusznie zostało zasugerowane, że używanie cytatów biblijnych i innych mądrych ksiąg jako argumentu wcale nie musi być dobre, trafne ..bo dlaczegóżby wspierać się myślą religijną, myślą katolicką, która przecież niejednokrotnie tworzy „spleśniałe” jednostki i to nie jednokrotnie wśród osób, które dumnie powinny reprezentować tą myśl, pewną postawę… nie uciekajmy w tę stronę.. .skupmy się na człowieku ..na jego emocjach, relacjach ze społeczeństwem, no schematach zachowań, na doświadczeniach itp. Itd… czy tak nie będzie lepiej… bo ja tu czuję ryzyko zejścia na tematy religijne..
0 UP 0 DOWN
 
Pepe 
Iskra córka ognia :]



Wiek: 38
Dołączyła: 29 Paź 2006

UP 2 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-22, 10:33   

Dobra dobra już będę grzeczna bo to rzeczywiście większego sensu nie ma :) Żyjemy w dziwnym kraju gdzie wiceminister mówi publicznie, że gejów powinno się zwalniać z pracy, a na drugi dzień ciągle jeszcze jest wiceministrem.
W świetle prawa półki co (na szczęście) zapewniona jest równość i zabroniona dyskryminacja z powodu między innymi orientacji seksualnej, tolerancja zawiera się więc w pewnym stopniu w normach prawnych.
0 UP 0 DOWN
 
Włóczykij 
Indianer



Wiek: 35
Dołączył: 09 Lis 2006

UP 0 / UP 0


Skąd: z mnogości ech...

Wysłany: 2007-03-22, 11:43   

Pepe napisał/a:
proszę o dokładne cytaty, w których homoseksualizm jest ukazywany jako grzech ciężki.


"Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi nie osiągną królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Królestwa Bożego nie osiągną rozpustnicy, bałwochwalcy i cudzołożnicy, ludzie nie umiejący się oprzeć rozkoszom i mężczyźni współżyjący ze sobą"
(por. 1 Kor 6, 9)


"Z tego powodu Bóg rzucił ich na pastwę bezwstydnej namiętności. I tak żony ich naturalny sposób pożycia zamieniły na przeciwny naturze. Podobnie też mężczyźni, porzucając zgodne z naturą współżycie z żoną, zapałali żądzą jedni do drugich - mężczyźni z mężczyznami dokonywali czynów nierządnych. Tak właśnie w nich samych miała się ujawnić zapłata za ich błąd. A ponieważ nie czuli się zobowiązani poznać Boga, Bóg rzucił ich na pastwę przewrotnego rozumu, tak, że dokonywali złych czynów"

(por. Rz 1, 26-29)
0 UP 0 DOWN
 
Araim 
Angels sword



Wiek: 39
Dołączył: 05 Kwi 2006

UP 2 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-22, 15:18   

smooth napisał/a:
Ej no dajcie spokój, dlaczego chcecie sprowadzić rozmowę na płaszczyznę religii katolickiej, albo nie daj boże kościoła katolickiego.. jaki jest sens uciekanie się w rejony, które są krytykowane za swój charakter .. właściwie słusznie zostało zasugerowane, że używanie cytatów biblijnych i innych mądrych ksiąg jako argumentu wcale nie musi być dobre, trafne ..bo dlaczegóżby wspierać się myślą religijną, myślą katolicką, która przecież niejednokrotnie tworzy „spleśniałe” jednostki i to nie jednokrotnie wśród osób, które dumnie powinny reprezentować tą myśl, pewną postawę… nie uciekajmy w tę stronę.. .skupmy się na człowieku ..na jego emocjach, relacjach ze społeczeństwem, no schematach zachowań, na doświadczeniach itp. Itd… czy tak nie będzie lepiej… bo ja tu czuję ryzyko zejścia na tematy religijne..


'Jezus odpowiedział:
co ustanowicie na ziemi to bedzie ustanowione w Królestwie Bozym'
nie pamietam w ktorej czesci to biblii bylo ......
czyki co Papierz ustanowi to ustanowione bedzie w niebie
0 UP 0 DOWN
 
Sawka 
Diablica [;



Zaproszone osoby: 5
Wiek: 34
Dołączyła: 14 Lip 2006

UP 1 / UP 1


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-22, 16:23   

Bartek T. napisał/a:
skoro nie stworzyła ich natura to skąd się wzięli???


Jak dla mnie to "wzięli się" z tego, że takiej 'jednostce' (wiem, wiem, nieładnie mówić o kimś jednostka) brakuje czegoś...emocjonalnie

Pepe napisał/a:
Ale jakim cudem miłość do drugiego człowieka może być grzechem


Sama miłość ani odczuwanie pociągu do osoby do przestawiciela tej samej płci nie jest grzechem. Ale realizowanie marzeń na jawie i stosunki homoseksualne są grzechem a(dla porównania--> tym samym co antykoncepcja, a dlaczego porównuję?- bo i stosunki homoseksualne i stosowanie antykoncepcji są 'przeciw' życiu i nie prowadzą do życia). Tylko niech nikt po przeczytaniu mojego poprzedniego zdania mi nie wyskoczy tutaj z rozważaniem na temat antykoncepcji.

Araim napisał/a:
czyki co Papierz ustanowi to ustanowione bedzie w niebie


To nie chodzi o to, że co PapieŻ powie to jest święte i nienaruszalne itf. Tu chodzi o zapewnienie pewnego ładu w życiu doczesnym

I taka uwaga na koniec tego posta- homoseksualiści byli, są i będą, nic tego nie zmieni, są ludźmi tacy jak my [hetero] , różnią się tylko tym jednym małym szczególikiem. I ja nie piszę moich postów żeby skrytykować homoseksualistów i żeby ich prześladować. Ja tylko piszę, że tak czy siak ich związki nie są zgodne z naturą...i... z religią
Ostatnio zmieniony przez Sawka 2007-03-22, 16:25, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Bartek T. 
poszukiwacz



Wiek: 43
Dołączył: 23 Wrz 2006

UP 161 / UP 140


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-23, 00:56   

Sawka napisał/a:
Bartek T. napisał/a:
skoro nie stworzyła ich natura to skąd się wzięli???


Jak dla mnie to "wzięli się" z tego, że takiej 'jednostce' (wiem, wiem, nieładnie mówić o kimś jednostka) brakuje czegoś...emocjonalnie


:shock:

Błagam!! To zaczyna się robić powoli śmieszne. Cóż to znaczy żę komuś brakuje czegoś... emocjonalnie?? "Kilka" lat temu stwierdzono, że homoseksualizm to nie choroba: ani fizyczna, ani emocjonalna. A jak ktoś jest biseksualistą to co: na nadmiar tego czegoś emocjonalnego czy mu się kompensuje z powodu swojego dualizmu?

Swoją drogą właśnie dlatego warto dyskutować na takie tematy bo wtedy wychodzi co kto o tym sądzi. Z tym, że nie tyle jest to zgodne z prawdą co jaskrawo pokazuje, że z braku takich dyskusji gdzie indziej każdy sobie tworzy własną teorię. Dlatego uważam, że takie dyskusje powinny odbywać się w szkołach, choćby począwszy od podstawowej. I nie chodzi mi o dyskusje na katechezie czy biologii tylko rzeczowe dyskusje, przeradzające się czasami w "burzę mózgów" z kimś kompetentnym: psychologiem np. Który obali właśnie mity typu: to lidzie nienaturalni, z brakami emocjonalnymi, wchodzący w związki zakazane przez prawo i Kościół Katolicki, (któremu Polacy powinni się podporządkować) przez co skazują się na banicję społeczną, że, my, normalni powinniśmy napiętnować takie skłonności przez wyrzucanie z pracy zdeklarowanych gejów czy lesbijki.

Sawka napisał/a:
a(dla porównania--> tym samym co antykoncepcja, a dlaczego porównuję?- bo i stosunki homoseksualne i stosowanie antykoncepcji są 'przeciw' życiu i nie prowadzą do życia)

No nie do końca. Antykoncepcja została wymyślona właśnie po to aby przeciwdziałać poczęciu, więc jest oczywiste że jest przeciwna zajściu w ciążę. Nie zgadzam się że są przeciw życiu - nie zabijają, nie szkodzą zdrowiu - to nadinterpretacja. Natomiast nie wszystko co nie prowadzi do życia jest przeciw życiu - twierdzenie "kto nie z nami ten przeciwko nam" jest znane i nie będę się rozwodził.
Zestawienie homoseksualizmu z prezerwatywą... można ale nie w takim kontekście. Homoseksualizmu nie stworzyli ludzie, nie ma on na celu przeciwdziałania prokreacji (bo to że w wyniku stosunków homoseksualnych nie ma dzieci to nie wystarczy). Jedyny jak sądzę kontekst w którym można to porównywać jest uprawianie sexu dla samego sexu. Czy to z prezerwatywą czy homoseksualnego ale o to drugie to już trzeba by się zapytać kogoś wtajemniczonego. O ile mogę się wypowiadać o sexie z prezerwatywą to o sexie homoseksualnym już nie - nie jestem kompetentny ;)

Sawka napisał/a:
To nie chodzi o to, że co PapieŻ powie to jest święte i nienaruszalne itf.

To trochę jestem kompetentny więc powiem że może nie o to chodzi ale tak to właśnie wygląda: co powie papież jest "święte i nienaruszalne". Nazywa się to dogmat o nieomylności papieża.

Sawka napisał/a:
ą ludźmi tacy jak my [hetero] , różnią się tylko tym jednym małym szczególikiem.

Ja dziękuję taki "szczególik" że są emocjonalnie niepełnowartościowi ;) (delikatnie mówiąc). A może niebezpieczni? :)
0 UP 0 DOWN
 
Sawka 
Diablica [;



Zaproszone osoby: 5
Wiek: 34
Dołączyła: 14 Lip 2006

UP 1 / UP 1


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-23, 15:54   

Bartek T. napisał/a:
Ja dziękuję taki "szczególik" że są emocjonalnie niepełnowartościowi


Nie powiedziałam, że są niepełnowartościowi emocjonalnie, tylko że takiemu załóżmy mężczyźnie w związku homoseksualnym brakuje czegoś. W sensie, że być może "gdzieś w środku siebie" czuje pustkę, którą musi wypełnić. Może czegoś nie doświadczył w życiu, albo czegoś doświadczył w sposób nieprawidłowy, może po prostu czuje się samotny, odrzucony, brak mu miłości. Może ktoś go kiedyś skrzywdził i to zostawiło ślad na jego psychice. Może został niezaakceptowany przez kogoś a może wszedł w nieprawidłowe relacje międzyludzkie w młodym wieku. Może został wykorzystany seksualnie lub emocjonalnie. No nie wiem coś z tych rzeczy może. Może tych rzeczy nawet nie pamiętać, ale zostały w podświadomości takiej osoby.
Najlepiej byłoby żeby dołączył do naszej dyskusji jakiś homoseksualista, byłoby o połowę lżej prowadzić dyskusję...kurczę... :roll:

[ Dodano: 2007-03-23, 15:57 ]
Bartek T. napisał/a:
A może niebezpieczni? :)


To jak dla mnie zabrzmiało trochę jak prowokacja. Na samym początku napisałam że nie krytykuję homoseksualistów, niech sobie żyją w spokoju i radości, nie odpycham ludzi ze względu na ich orientację, bo dla mnie to nie ma znaczenia. A że napisałam, że ich stosunki seksualne nie są zgodne z naturą i że ich uczucia wynikają (jak dla mnie) z braku miłości czy akceptacji to już inna sprawa
0 UP 0 DOWN
 
Araim 
Angels sword



Wiek: 39
Dołączył: 05 Kwi 2006

UP 2 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-23, 16:34   

Bartek T. napisał/a:


Błagam!! To zaczyna się robić powoli śmieszne. Cóż to znaczy żę komuś brakuje czegoś... emocjonalnie?? "Kilka" lat temu stwierdzono, że homoseksualizm to nie choroba: ani fizyczna, ani emocjonalna. A jak ktoś jest biseksualistą to co: na nadmiar tego czegoś emocjonalnego czy mu się kompensuje z powodu swojego dualizmu?


Kiedyś stwierdzono że papierosy nie mają wpływu na życie....
Czy mutacja nie jest chorobą? w/g mni nie jest... bo przeciez jak wiemy geje są tylko dlatego gejami bo to niby przez mozg no to jezeli to przez mozg tzn ze nie rozwinal sie dobrze a co za tym idzie sa chorzy <lol>

Sawka napisał/a:
To nie chodzi o to, że co PapieŻ powie to jest święte i nienaruszalne itf. Tu chodzi o zapewnienie pewnego ładu w życiu doczesnym


Nie stety albo i stety to co PapieŻ powie jest świete i nie do ruszenia :]

P.s. sorry za błedzik ;)

[ Dodano: 2007-03-23, 16:37 ]
Bartek T. napisał/a:
To trochę jestem kompetentny więc powiem że może nie o to chodzi ale tak to właśnie wygląda: co powie papież jest "święte i nienaruszalne". Nazywa się to dogmat o nieomylności papieża.


No to jezeli to jest świete jak sam przyznałes to dlaczego sprzeciwiamy się jego woli ?
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu


Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-23, 20:06   

Araim napisał/a:
bo przeciez jak wiemy geje są tylko dlatego gejami bo to niby przez mozg no to jezeli to przez mozg tzn ze nie rozwinal sie dobrze a co za tym idzie sa chorzy <lol>


Nie ma to jak błyskotliwa logika :-P ...ale niestety czy to prowokacja czy żart to sypie się przez zestawienie "jak wiemy" z "niby"... jeśli nie daj boże, to jednak nie żart.. to kurcze nie wiem czy warto silić się o jakąś argumentacje :wink:

Araim napisał/a:
No to jezeli to jest świete


..no i czas na kolejne czepiactwo ..ale Bartek napisał "święte"... a to mała różnica :) ...

Araim napisał/a:
Kiedyś stwierdzono że papierosy nie mają wpływu na życie....


Hmm z pewnością mają.. ale jaki to ma związek z powyższym temacie.. bo chyba nie łapie "w lot"..czy jak to sie tam pisze :wink:
0 UP 0 DOWN
 
Araim 
Angels sword



Wiek: 39
Dołączył: 05 Kwi 2006

UP 2 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-23, 21:15   

smooth napisał/a:
e ma to jak błyskotliwa logika ...ale niestety czy to prowokacja czy żart to sypie się przez zestawienie "jak wiemy" z "niby"... jeśli nie daj boże, to jednak nie żart.. to kurcze nie wiem czy warto silić się o jakąś argumentacje


to jest bardzo proste :P
smooth napisał/a:
..no i czas na kolejne czepiactwo ..ale Bartek napisał "święte"... a to mała różnica ...

yhym chcesz zostać moja Panią z polskiego ?

smooth napisał/a:
Hmm z pewnością mają.. ale jaki to ma związek z powyższym temacie.. bo chyba nie łapie "w lot"..czy jak to sie tam pisze


Kiedyś stwierdzono że palenie nie jest chorobą i nie uzaleznia .... znajdź podobienstwa ;)
0 UP 0 DOWN
 
Bartek T. 
poszukiwacz



Wiek: 43
Dołączył: 23 Wrz 2006

UP 161 / UP 140


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-27, 21:03   

Araim napisał/a:
Kiedyś stwierdzono że palenie nie jest chorobą i nie uzaleznia .... znajdź podobienstwa ;)

Proszę uprzejmnie: kiedyś stwierdzono, że palenie nie ma wpływu na ludzkie zdrowie (bo chyba o to chodzi) i mylono się. Podobnie jak kiedyś stwierdzono, że homoseksualizm to choroba i też mylono się. No proszę jak łatwo znaleźć podobieństwa! Smooth, nie zauważyłeś tego? ;)

Araim napisał/a:
No to jezeli to jest świete jak sam przyznałes to dlaczego sprzeciwiamy się jego woli ?

A no bo właśnie temu, że nie żyjemy w kraju wyznaniowym, gdzie władzę sprawuje głowa kościoła takiego czy innego :) Poza tym przypomnę kilka błędnych działań papieskich:
1. Bezwzględny zakaz "otwierania" ciała ludzkiego nawet w celach poznawczych czy medycznych - uzasadnieniem było to, że ciało ludzkie jest świątynią Boga i otwierając je raz że je bezcześcimy, a dwa że może się wydać tajemnica stworzenia człowieka przez Boga.
2. Zakazy posiadania i czytania niektórych książek.
3. Inkwizycje, prześladowania, czy "polowania na czarownice" w Europie na przykład.
To była zakazy papieskie, z których się później wycofano. A może niesłusznie?.......
Ostatnio zmieniony przez Bartek T. 2007-03-27, 21:04, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: homoseksualizm


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 36
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu