Wysłany: 2006-11-08, 23:43 A CO Z TYM PRZYŁĄCZENIEM BRZEGU DO DOLNOŚLĄSKIEGO
Ja wiem, że ten temat przewijał się już na forum nto, ale bardzo mnie nurtuję, czy Brzeżanie w końcu pójdą po rozum do głowy i zaczną na serio walczyć o przyłączenie do woj. dolnośląskiego.
Mam juz opinie Pana Grochowskiego, teraz kolej na pozostałych kandydatów, czy jesteście za tym, żeby Wrocław - faktyczna stolica regionu, w którym Brzeg się znajduje, stała się również stolicą administracyjną.
Jeśli tak, co zamierzacie w tym kierunku zrobić ?
Proszę o szybką, treściwą odpowiedż (kto nie odpowie ten przegra wybory )
czy Brzeżanie w końcu pójdą po rozum do głowy i zaczną na serio walczyć o przyłączenie do woj. dolnośląskiego
A nie wydaje sie panu, że taka zmiana pociągnie za soba likwidację woj. opolskiego w ogóle?
Przecież wraz z brzeskim, odejdą jeszcze powiaty: nyski i namysłowski.
I co zostanie?
Akurat tyle, żeby resztę przyłączyć do woj. śląskiego. A to juz poważna zmiana w podziale administracyjnym kraju i napewno nie da się o niej zdecydować na poziomie powiatu, ani nawet zainteresowanych województw.
nikt tutaj sie nie wypowie z kandydatów - imho - bo jakos do tej pory nie zaszczycali tego forum. ja zaś uważam że to jest z gruntu obojetne, przyłączanie się do Wrocławia i Dolnego Slaska to mrzonka administracyjna odgrzewana od lat kilkunastu na każde wybory, do tego poza argumentami emocjonalnymi niewiele mająca na swoje wsparcie. Brzeg w Dolnosląskim, przy niesprawnej lub małosprawnej władzy na poziomie powiatu czy miasta będzie miał sie dokładnie tak samo gdy granica administracyjna przesunie sie trochę na wschód jak wtedy gdy sie nie przesunie. Z ta róznicą , że w Dolnym Śląsku o kasę będzie musiał konkurować z grubo ponad setką gmin (o ile sie nie mylę coś koło 150). Juz widze jak te gimny głosami swoich przedstawiedcieli w sejmiku witaja nas z otwartymi ramionami juz widzę jak to Brzeg w takiej konkurencji rozwija sie i rośnie w siłę wiadomo zupa była za slona a kreska na mapie była za daleko. przesunelim kreske na mapie i już, jestesmy.
Dzień dobry.
Chciałam powiedzieć, że nie kandyduję... bo jeszcze nie czas na kobiety...
Natomiast na odłącznie Brzegu od woj. opolskiego tak naprawdę w chwili obecnej nikt nie może sobie pozwolić, choćby z powodu korzystania naszego kraju z środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Środki te zostały już wstępnie rozdysponowane na regiony (województwa). Zmiany granic regionów mogłyby doprowadzić do cofnięcia przeznaczonych dla naszego kraju unijnych środków. Na następne 4 lata to ok. 70 miliardów Euro w skali kraju...
Czy sądzicie, że widzimiesię Brzeżan w kwestii - My nie chcemy być w opolskim!!! - zostanie w jakikolwiek sposób w chwili obecnej poważnie potraktowane?..
Więc... porozmiawiać zawsze możemy... to nic nie kosztuje...
Prosze nie wierzyć w takie opinie, że zmiana granic administracyjnych w Polsce spowoduje utratę przez Polskę srodków UE.
Region statystyczny tzw. NUTS obejmuje woj. opolskie i dolnoslšskie razem. Woj. opolskie paradoksalnie charakteryzuyje się niskim stopniem rozwoju, przy jednoczesnym wysokim poziomie srednich dochodów na głowę - spowodowanym emigracjš zarobkowš lazaków od ładnych paru lat. Moim zdaniem jest to jeden z poważnych czynników otrzymania doć małych rodków na opolskie.
Na przyjęciu biednego powiatu tj. brzeski - dolnoslaskie skorzysta z uwagi na to, że dłużej bedš dochodzić do 75 % redniej unijnej. (poziom rozwoju, do którego otrzymuje się największš pomoc unijnš)
Poza tym problem podziału administracyjnego oraz zakres decentralizacji władzy to jest suwerenna sprawa każdego kraju członkowskiego.
Jedyna zmiana jak musiałby nastapić to zmiana wewnętrznych regulacji, które i tak sš teraz na nowo przyjmowane.
Wiadomo, korekta granic musi nastapić w drodze zmiany ustawy.
Kris
to o czym piszesz nie ma żadnego znaczenia o tyle, że pomoc unijna jest rozdysponowywana z Warszawy a nie z Brukseli i w oparciu o polski a nie brukselski system zarządzania. Algorytm wedle którego rząd R.P. dzielił srodki na lata 2007-2013 uwzględniał na pewno wiele rzeczy ale nie szara strefe zarobków ludzi formalnie mieszkjących w opolskim a zarabiających w Reichu.
Każde wojwództwo ma swoje plany RPO, w Dolnoślaskim naszych potrzeb po prostu w ogóle nie ma i żeby mogły sie pojawic to trzeba by było plan RPO zmieniać a tak naprawdę zastanowić się komu zabraknie, żeby dla Brzegu coś było. Pieniądze i tak rozdzielane są w procedurze konkursowej, nota bene nowa będzie koszmarna pod względme czasochłonności a to oznacza, że musielibysmy konkurować ponad 150 podmiotami w woj.dolnoślaskim. jeżeli do tej pory - a to jest miara skuteczności władz gminy i powiatu, nie przynależności administracyjnej - było kiepsko z konkurowaniem z innymi gminami, w marionetkowym jak powiadają piewcy dolnego slaska woj. opolskim, to ni widze dlaczego mielibysmy stac sie skuteczniejsi w dolnym slasku bo co? Duma odbije naszym nowym władcom tak, że nagle zaczna tworzyć swietne projekty? Moze tak, ale powiadam, z grubsza to jest ganz egall. Dolny Slask ma wyzsze fundusze gdy idzie o liczby bezwzgledne i zarazem wiecej chetnych do podziału.
I podrzucam jeszcze taka radosna myśl - polityka. Oderwanie sie Brzegu od Opolszczyzny zapewne stawiałoby na osrzu noża istnienie tego województwa i chociazby dlatego jest nader trudne do przeprowadzenia.
Jak na mój gust mozna nad tym pracować metoda małych kroków a o przenosinach pomysleć kiedy bedzie sie konczył kolejny etap programowania w UE i bedzie opracowywany nowy budżet - czyli koło 2012, czyli za półtorejkadencji.
Wcześniej szkoda bicia piany.
Noc hyba że ktos bardzo lubi.
Ja wiem, że juz Wam się nie chce. Brzeg nie ma siły przebicia ani w Opolu, ani we Wrocławiu.
Choć tzw. multiplkatorów byłoby sporo we Wro - sporo ludzi z Brzegu i okolic tam mieszka i pracuje, ludzie dojeżdzajš do pracy do Jelcza, Oławy itd
Moim zdaniem tu nie chodzi tylko o dotacje z Uni, ale o prestiż i rozpoznawalnoć nie tylko w Polsce, ale j.w. Amen
jakim Wam?! ja jestem jeden, nikogo nie reprezentuję poza samym sobą, nigdzie nie kandyduje i nigdy ten pomysł dla mnie nie miał za wiele sensu.
Od kiedy pracuję we Wrocku i widze jak to działa i wygląda tym bardziej nie wierzę w sensownosc przeprowadzki Brzegu.
Nikt przy tym nie zadaje prostego pytania - bo że chciejstwo kilku osób z hasła secesji robiących sobie równo co 4 lata główne hasło wyborcze, to jedno. Chciejstwo obywateli, nie wiadomo jak licznych bo referendum nie bylo w tej sprawie - to drugie. Ale pytanie dlaczego niby Dolny Śląsk - czyli nie tylko Wrocław, ale te stokilkaziesiat miast i gimn, miałoby nas chcić przyjąc do swojego grona? Sentyment? Czyj sentyment pytam?
Siła przebicia nie zależy od granicy administracyjnej tylko od ludzi we władzach samorządu gminy i Powiatu.
Odpowiedziałem jako pierwszy a tu znowu że nik nie odpisał
Jestem za przyłączenieniem powiatu brzeskiego do dolnośląskiego. Ale sentymantalnie. Prawda jest taka, że do tego droga daleka. Ciekawe jest to, że Ci panowie, którzy teraz krzyczą o tym najgłośniej, byli we władzach wtedy, kiedy wchodziłą w życie reforma administracji. Kiedy likwidowano województwa, kiedy wszystko było budowane niemal od nowa. Wtedy był dobry czas na taką debatę. Precież tę reformę wówczas przeprowadzała AWS. Czemu Pan Bączek nie zabiegał u swoich o przyłączeniue brzeskiego do dolnośląskiego?
Teraz jest to niewykonalne. Koszty związane z przyłączeniem całego powiatu byłyby ogromne! Zarówno dla Urzędów, firm jak i mieszkańców (wymiana dokumentów, tablic rejestracyjnych, etc.).
Zgadzam się z przedmówcą - rzucanie teraz takiego pomysłu to gra na sentymencie ludzi i kiełbasa wyborcza.
I - do licha - czy ktoś zapytał władze dolnośląskiego czy nas chcą??
O widzi Pan mister Bartholody, ja sie zgadzam z tym postem, wtedy był jedyny historyczny moment żeby Brzeg zadbał o swoje "prestiżowe miejsce" Olesno np. wtedy zwiało z Częstochowskiego do Opola, Racibórz (mało racjonalnie z punktu widzenia geografii i powiązań infrastruktury) ostataecznie opowiedział się przeciw Opolszczyźnie.
Wtedy mozna było to zrobić i stworzyc np. dwa regiony Slaskie - Górny i Dolny co by bylo teoretycznie jakos tam naturalne (bardzo teoeretycznie), ino że trzeba by bylo zagwarantoac wówczas mniejszości niemieckiej przy nowym podziale administracyjnym odpowiednie przywileje, tak żeby nie straciła jako grupa na administracyjnych farafałkach. Klimatu do tego nie bylo ani wtedy ani dzisiaj tym bardziej nie ma.
Oczywiście, że się zgadzam z Twoją konkluzja co do właściwych zadań władz gminnych i powiatowych. Wiadomo też, co przeważyło w owym czasie, kiedy decydowano o losach województwa opolskiego i wiem jakie było podejscie brzeskich włodzarzy do tego problemu.
Wtedy niektórzy liczyli na stołki w opolowicach, a teraz się boją gniewu wszechładnego marszałka i wojewody.
Musicie jeszcze zwrócić uwage na to, że mizeria w opolskiem udziela się także w samym Opolu i okolicach, i w sytuacji, kiedy ludzie z Brzegu powracaja do tematu władze woj. zaczynają zauważać brzeskie problemy - zawsze jakaś korzyść (patrz. dofinansowanie budowy drogi ze Skarbimierza do A4) - pamietajcie tylko, że jest to tymczasowe.
Moim zdaniem, jeżeli Brzeżanie nie uswiadomia sobie pewnych priorytetów w rozwoju to staną się jeszcze wiekszą prowincją, a tendencję nasilą się w momomencie dekoniunktury gospodarczej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum