Kadashi jest ok. 6letnim samcem w typie amstaffa, trafił do nas wychudzony obecnie już trochę przytył,
wykastrowany
Jest zaszczepiony na wściekliznę, odrobaczony i odpchlony
Stosunek do zwierząt - do psów pozytywny, zaczepiony raczej unika wszelkich konfliktów, koty goni
Jak najbardziej nadaje się do domu z dziećmi, nie skacze, nie ekscytuje się i nie nakręca tak jak to bywa przy innych psach;
Kadashi jest bardzo spokojny i opanowany, na smyczy chodzi perfekcyjnie, spuszczony raczej wraca na zawołanie(czasem głuchnie na wołanie), lubi patyki, bez problemu da się wykąpać, suszenie suszarką nie jest czymś co uwielbia ale da się też wysuszyć bez problemu inne zabiegi pielęgnacyjne czy wizyty u weterynarza przebiegają bezproblemowo; ufny do obcych cieszy się na widok każdego człowieka, pilnuje miski z jedzeniem przed psami -nie wykazuje przy tym agresji jedynie 'ostrzega'
źle znosi zamknięcie w kojcu bez człowieka...
w nocy z 29 na 30 grudnia Kadashi odszedł za TM...
przyczyną była niewydolność krążenia i serca (na co jak się okazało przy sekcji chorował już od bardzo dawna)
+bardzo powiększone serce, bardzo powiększona wątroba, zapadnięte płuca że ledwo widoczne;jak do nas trafił miał pozrastane żebra, przy sercu i innych narządach miał dużo zrostów więc musiał mieć kiedyś wypadek; problem z nogami był osobny na rentgen już nie zdążył..
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum