Ktoś - o podzielności uwagi oraz umiejętności koncentracji na wielu rzeczach jednocześnie (cecha przede wszystkim żeńska) pisałam we wcześniejszych postach....
chciałbym to kiedyś zobaczyć na placu manewrowym
ja też, ja też
Czasami marzenia się spełniają, ale często trzeba im pomóc....
Zostańcie, Panowie, po prostu instruktorami nauki jazdy....
Ktoś - o podzielności uwagi oraz umiejętności koncentracji na wielu rzeczach jednocześnie (cecha przede wszystkim żeńska) pisałam we wcześniejszych postach....
chciałbym to kiedyś zobaczyć na placu manewrowym
ja też, ja też
Czasami marzenia się spełniają, ale często trzeba im pomóc....
Zostańcie, Panowie, po prostu instruktorami nauki jazdy....
Poważnie
niestety wybrałem inną branże, ale jak kiedyś będę na bezrobotnym, masz to jak w banku
Ja już byłam oglądana na placu manewrowym - lata świetlne temu - więc nie obawiam się żadnego z Panów na ewentualnym stanowisku takiegoż instruktora
mi nie chodziło o plac manewrowy do nauki jazdy po łuku ........ale o plac do nauki jazdy z poślizgami....na różnej powierzchni itp. ......tam by wyszło, po wywalonych pachołkach, jak kobiety potrafią sie skupić na robieniu tych wszystkich swoich spraw
Słyszałem taką historie…. Pewna pani postanowił zapisać się na Prawo jazdy (…) Chodził kilka tygodni na wykłady a potem miała „jazdę” po mieście (pierwsza „jazda” to wiadomo stres dla kobiety.)(…)Więc wyjechała na skrzyżowanie. Było tam wielkie zamieszanie ,piesi przechodzili przez drogę i jeszcze na dodatek był remont drogi ,duży korek. Instruktor mówił
„uważaj na pieszych” „zmniejsz prędkość” „popatrz się w lusterko” „ włącz kierunkowskaz” Biedna kobiecina była tak zamotana nie wiedziała co zrobić kilka czynności na raz (spanikowała) to zaciągnęła ręczny hamulec w trakcie jazdy....:P
zupełnie nie rozumiem do czego prowadzą przekomarzania i spory pt. "kto jest lepszy" za kierownicą mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Elbląga
każda dziedzina ma to do siebie, że przyjmuje się "regułę", że w jednym lepsi są faceci, a w czym innym baby, ale zdarzają się wyjątki wszędzie. czy kobieta byłaby lepszym księdzem? a facet-grafik lepiej malowałby wzorki na tipsach? ;P hehe, dupa! za przeproszeniem, to jest zwykłe wsadzanie do jednego wora bab, które "panikują za kierownicą" itd i facetów "popisujących się brawurą" itd, a przecież nie wszyscy tak robią, ech...
sama nie mam jeszcze prawa jazdy, bo mam takie zboczenie, że chciałabym na kurs pójść już conajmniej w połowie przygotowana do różnych trików i zawiłości lecz niestety nie jest mi to na razie dane w praktyce ale przyznam, że jeśli ktoś miałby mnie uczyć prowadzić samochód, to napewno wybrałabym do tego faceta powodów jest wiele, ale nie będę powielać już wymienianych
moje zdanie jest takie, że chcąc nie chcąc zawsze będę podziwiać mężczyzn za zdolności manipulacyjne pojazdami zmechanizowanymi a od kobiet - z którymi jeździłam - mężczyźni ci mogliby się nauczyć opanowywania nerwów i mniejszego przeżywania i narzekania na innych kierowców podczas jazdy chocć nie kryję nadziei, że nie każdy tak robi? sama jaka baba ubolewam póki co nad brakiem smykałki do mechaniki bo później z każdym problemem i tak trzeba lecieć do niezawodnych mężczyzn heee
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum