W naszym Kinie Centrum odbyła się niedawno projekcja filmu "Cristiada," do tej pory w tej części forum nie rozpoczęła się dyskusja na temat tego filmu, a wiem z wiarygodnbego źródła, iż obejrzało film bardzo wiele osób. Zatem proponuję, byśmy rozpoczeli forumową dysputę o tym hollywoodzkim obrazie.
Myślę, że jest spowodowane faktem braku na projekcji większości forumowych znawców kina, kreatorów gustów i klerofobów . Nawet znany tropiciel demonów - Marcin B. - nie był łaskaw egzorcyzmować osobiście pokazu swoją obecnością . Wiem z "pewnych" źródeł, że sprawy organizacyjne jeszcze trwają i zgodnie z tym, co płynie z "pewnych" źródeł, formalne podziękowania są odłożone do czasu zakończenia.
Grzech - a Ty byłeś na seansie?
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2013-05-08, 11:40, w całości zmieniany 1 raz
Nie byłem, obejrzałem w warunkach domowych, ale - jak pamiętasz - serdecznie gratulowałem Ci zorganizowania imprzy kulturalnej w naszym mieście.
Mam nadzieję, że poza "znawcami kina" o filmie wypowiedzią się "zwykli" widzowie.
ale - jak pamiętasz - serdecznie gratulowałem Ci zorganizowania imprzy kulturalnej w naszym mieście.
Umawialiśmy się, że to co prywatnie, nie wychodzi na ogólny . . Więc ćśśś .
Możesz pogratulować jeszcze raz tutaj, ale nie mi, tylko wszystkim, którzy się przyczynili do sukcesu frekwencyjnego, bo zadziałało sporo czynników.
Grzech! Skoro jednak oglądałeś (pomijam kwestie etyczne, bo chyba jednak nie na kopii od dystrybutora, który postawił wszystko na "jedną kartę" ), to może przestań grać "prowokatora" i napisz coś od siebie. Ale nie zdawkowe dwa zdania, jak to masz w zwyczaju. Wysil się na krótką analizę. Film odczytuje się wieloaspektowo. Dodatkowy kontekst powstaje po porównaniu historii Cristeros z historią Żołnierzy wyklętych. Dawaj radę .
Ja tymczasem idę dalej goić rany (takie prawdziwe).
Grzech napisał/a:
Mam nadzieję, że poza "znawcami kina" o filmie wypowiedzią się "zwykli" widzowie.
Grzech! Co prawda ironicznie tom podkreślił, ale na seansie naprawdę raczej nie uświadczyłem znanych mi twarzy Forumowiczów. Pokaz był zdominowany przez niecodzienną publiczność. Przekrój wiekowy - od zacnych seniorów i seniorek, do sporej ilości młodzieży. Więc nie sądzę, aby akurat tutaj wywiązała się jakaś dyskusja. Może za jakiś czas pod planowanym tekstem "Pejzaż z wisielcem w tle". Ale to pieśń przyszłości.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2013-05-08, 18:12, w całości zmieniany 3 razy
Mam nadzieję, że zaistnieją wpisy dotyczące filmu, recenzje, opinie, warto mieć w to wiarę. A Ty, Jacku, napiszesz recnezję na brzeg.com.pl? Chętnie poczytam. I gratuluję Ci zaistnienia tam - jesteś zatem moim sąsiadem:-)
Grzech - ja poczekam na Twoją "recenzję". Liczę na głęboko refleksyjny esej .
Za gratki oczywiście dzięki, ale one należą się po prostu wielu ludziom, bo sukces nie jest "moim" sukcesem. Jest sukcesem przede wszystkim samego filmu i jego tematyki. Wytłumacz też się z użycia sformułowania "hollywoodzki" w stosunku do Cristiady, proszę .
Ja tylko dodam, że wielu widzów opuściło kino po "ostatnim strzale", a film jak się okazało, dalej jeszcze trwał. Z końcówki płynęła bardzo głęboka i bardzo prawdziwa refleksja - nigdy nie ufaj bolszewikom! Oni zawierają umowy tylko po to, aby ich nie dotrzymywać. To taki dodatkowy głos w dyskusji o tym, dlaczego nasi Wyklęci nie chcieli złożyć broni. Wiedzieli (chociażby na przykładzie Cristeros), jak wygląda amnestia wg. bolszewików.
Czekam na recenzję Grzecha. Ktoś ze mną też?
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2013-05-09, 11:03, w całości zmieniany 1 raz
Nie wiem, czy to dobry trop. Lew Trocki "ukrywał się" w Meksyku:
Cytat:
Od czasu aktywnego i doprawdy zbójeckiego udziału GPU w wydarzeniach hiszpańskich otrzymywałem niemało listów od moich przyjaciół, przede wszystkim z Nowego Jorku i Paryża, o tych agentach GPU, którzy byli kierowani do Meksyku z Francji i Stanów Zjednoczonych. Imiona i fotografie niektórych z tych panów zostały przeze mnie swego czasu przekazane meksykańskiej policji. Nadejście wojny światowej jeszcze bardziej zaostrzyło sytuację z uwagi na moją nieugiętą walkę przeciwko wewnętrznej i zagranicznej polityce Kremla. Moje oświadczenia i artykuły w prasie światowej - w związku z podziałem Polski, napaścią na Finlandię, słabością pozbawionej przez Stalina głowy Armią Czerwoną i in. - przedrukowywane były we wszystkich krajach świata w dziesiątkach milionów egzemplarzy. Niezadowolenie wewnątrz ZSRR narasta. Trzecia Międzynarodówka na początku minionej wojny była bez porównania słabsza, niż Czwarta Międzynarodówka obecnie
Mistrzowie, tematem jest film znany w Europie pod tytułem "Cristiada," nie odpowiadamy na pytanie, czy w Meksyku byli Dziedzicowi bolszewicy czy Franiowi mienszewicy, zastanawiamy się, czy muzyka zazwyczaj swietnego Jamesa Hornera do rzeczonego filmu jest dobra, czy kiczowata. I czekamy na opinie niestałych bywalców rybryki "Kino i film."
Zapodaję linka - http://www.youtube.com/watch?v=Kk6bqC14UD4
Ostatnio zmieniony przez Grzech 2013-05-10, 07:28, w całości zmieniany 2 razy
Sam film jest tu chyba mało istotny i nawet jeśli jest kiepski, to i tak będzie "słuszny", bo pokazuje walkę "żołnierzy wyklętych", jak się niektórym wydaje.
Najlepszy w tym wszystkim był spontan. Po prostu ogłoszenia i zaproszenia szemranego stowarzyszenia i pełna sala. Za komuny dzieciaki były zmuszane do oglądania propagandówek, a teraz na szczęście już nie. Nawet katecheci do niczego nie "zachęcali"
Katoliban to pełnia szczęścia. Żałuję, że nie byłem
Mistrzowie, tematem jest film znany w Europie pod tytułem "Cristiada," nie odpowiadamy na pytanie
MISTRZU! O ile pamiętam pewne wytyczne, założyciel wątku powinien zacząć od jakiegoś zagajenia. Zostałeś poproszony o wyrażenie swojej opinii. Zachowujesz się jak namolny ankieter albo akwizytor. Wpadasz z "kretyńskim" uśmiechem i od razu zaczynasz od przesłuchań . Dawaj radę proszę - wyraź swą opinię publicznie. Prywatnie chyba moją opinię poznałeś - ja Twojej nawet tym kanałem nie . Mistrzu!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
. Nawet znany tropiciel demonów - Marcin B. - nie był łaskaw egzorcyzmować osobiście pokazu swoją obecnością 
.
.
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
