Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Kto się nadaje na Burmistrza Brzegu?
Autor Wiadomość
smooth 
wyrwany z kontekstu



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2006-10-03, 00:03   

Bartek T. napisał/a:
ale ktoś nami rządzić musi


No niestety tak to jest, więc można uprościć politykowanie do wyboru najmniejszego zła, przy czym przynależność do określonej parti rodzi pewien problem natury jakby z pogranicza psychologia poznawczej, a mianowicie dysonans poznawczy. I jeśli taki dysonans zdefinujemy jako "nieprzyjemny dla człowieka stan rozbieżności pomiędzy wewnętrznymi przekonaniami a zewnętrznym postrzeganiem zdarzenia" i dodamy do tego, że "uciążliwość tego stanu ludzie starają się go pozbyć poprzez zmianę jednego z niezgodnych poglądów", a następnie podstawimy do tej sytuacji polityka rozumianego jako cześc organizacji wraz z towarzyszącymi jej poglądami oraz polityka jako człowieka majacego rodzine, bliskie otocznie itp...to okazuje się, że taki polityk to wcale nie ma łatwego życia... mało tego świadomi (mniej lub bardziej) wyzej zarysfowanego problemu dysonansu poznawczego oraz faktu że "Badania dowodzą, że gdy dokonamy już wyboru, to jesteśmy skłoni maksymalizować jego słuszność, a minimalizować korzyści płynące z alternatywy odrzuconej" .. mamy tendencje jako wyborcy, lud uciśniony przypisywać politykowi utożsamiania sie z racją danej organizacji/ugrupowania/partii etc... i śmiem twierdzić, że mamy przy tym często racje :) ...
0 UP 0 DOWN
 
Roztropek 


Wiek: 73
Dołączył: 11 Sie 2006

UP 345 / UP 162


Skąd: tutejszy

Wysłany: 2006-10-03, 09:00   

smooth napisał/a:
I jeśli taki dysonans zdefinujemy jako "nieprzyjemny dla człowieka stan rozbieżności pomiędzy wewnętrznymi przekonaniami a zewnętrznym postrzeganiem zdarzenia" i dodamy do tego, że "uciążliwość tego stanu ludzie starają się go pozbyć poprzez zmianę jednego z niezgodnych poglądów
Wydaje mi się, że podobnie jak większość wyborców, jestem w stanie poświęcić te "wewnętrzne przekonania" głosując na partię, z którą się nie utożsamiam, ale tylko wtedy, gdy będę miał pewność, że przyniesie to jakiś konkretny efekt. Ponieważ trudno oczekiwać sprawnego i efektywnego działania od komitetów wyborczych "ostatniej chwili" raczej wcale nie będę głosował. Nie widać potrzeby zmiany " jednego z niezgodnych poglądów", bo i tak nie wiadomo do czego to doprowadzi, a raczej wiadomo, że do niczego pozytywnego w otoczeniu, mieście itd. Brak przywódców i osób, którym można uwierzyć w głoszone przez nich hasła, prowadzi do tego, że jednak nie zmienię swoich poglądów w imię świętego spokoju i dobra bliżej nie określonego ogółu.
0 UP 0 DOWN
 
Bartek T. 
poszukiwacz



Wiek: 43
Dołączył: 23 Wrz 2006

UP 161 / UP 140


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2006-10-04, 00:09   

Cieszę sie na tak rozwiniętą polemikę nad problemem. Zwłaszcza że jak widzę, inspiracją było kilka moich słów :)
smooth napisał/a:
"nieprzyjemny dla człowieka stan rozbieżności pomiędzy wewnętrznymi przekonaniami a zewnętrznym postrzeganiem zdarzenia"
No ależ oczywiście i nic innego! Subiektywność jest kluczem, który jednoczy wyększość wyborców takiego czy innego komitetu wyborczego. Do tego należy dodać jeszcze np. głosowanie na tzw. "ładne oczy" i już wogóle nie ma miejsca dla rzeczy najważniejszych: rzetelności, uczciwości, inteligencji, etc. Z tym, że wyborców głosujących wg tych kryteriów nie moża lekceważyć. I nie tylko jako potencjalny elektorat, ale też jako ludzi, część społeczności. Koniec końców tym charakteryzuje się demokracja, iż każdy ma swój jeden głos w wyborach i jego niezbywalnym prawem jest z tym głosem zrobić co chce.
A i tzw. "klasa polityczna" nie przysparza argumentów za tym alby głosować z głową. Mam nadzieję, że sytuacja nie jest patowa, ale złotego środka chyba nie ma.
Najlepsze i chyba najzabawniejsze jest w tym wszystkim, że co bysmy nie mówili, jak podchodzili do tematu to po godz. 20:00 12 listopada będziemy mieli nowych (niektórych pewnie "starych") radnych, a po godz. 20:00 26 listopada nowego burmistrza (albo starego-nowego). Cóż - cud demokracji! :)
0 UP 0 DOWN
 
Baba Riba 
Baba Riba


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Sie 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2006-10-06, 23:35   

Bartek T. napisał/a:
Najlepsze i chyba najzabawniejsze jest w tym wszystkim, że co bysmy nie mówili, jak podchodzili do tematu to po godz. 20:00 12 listopada będziemy mieli nowych (niektórych pewnie "starych") radnych, a po godz. 20:00 26 listopada nowego burmistrza (albo starego-nowego). Cóż - cud demokracji!

A czy w jakimś innym niedemokratycznym systemie byłoby z tym inaczej?
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2006-10-06, 23:54   

Baba Riba napisał/a:
A czy w jakimś innym niedemokratycznym systemie byłoby z tym inaczej ?


Pewnie nikt by się nie liczył z wola obywateli i rach ciach decyzja była by podjęta... i nie trzeba byłoby czekać pewnie do listopada ;) :-P
0 UP 0 DOWN
 
Baba Riba 
Baba Riba


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Sie 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2006-10-07, 00:01   

Ale - stosując optykę pana Bartka T. - rezultat byłby analogiczny.
Mielibyśmy kilku nowych i kilku nowych starych radnych oraz nowego lub nowego-starego burmistrza.
Tylko decyzję podjęliby nie wyborcy, a zostałaby wypracowana w koteryjnych, przepraszam, chciałam powiedzieć komitetowych gremiach. ;-)
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2006-10-07, 00:24   

Zresztą sam Pan Bartek T. stwierdza pośrednio (i ja byłbym w stanie to powtórzyć ..tudzież sparafrazować o zwrot : demokracja daje złudzenie wpływu na to co sie dzieje w świecie polityki) zdaniem

Baba Riba napisał/a:
Najlepsze i chyba najzabawniejsze jest w tym wszystkim, że co bysmy nie mówili, jak podchodzili do tematu
...

że tak naprawde różna moze być tylko godzina....

ps.
Czym jest zdanie kogoś (czyt. mnie) kto z polityką nie ma nic wspólnego poza tym, ze śledzi rozmowy i wyłapuje niektóre jej aspekty, w stosunku do zdania dwóch osób zajmujacych sie polityką... tudzież twierdzacych, że i tak nie mają wyboru bo polityka się zajmie nimi ;> :evil: :wink: :-P


pozdro
frog-szelfowe morze polityczne...a moze nie :)
0 UP 0 DOWN
 
Baba Riba 
Baba Riba


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Sie 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2006-10-07, 01:04   

smooth napisał/a:
Baba Riba napisał/a:
Najlepsze i chyba najzabawniejsze jest w tym wszystkim, że co bysmy nie mówili, jak podchodzili do tematu

A to nie moje słowa!!! :-)

smooth napisał/a:
Czym jest zdanie kogoś (czyt. mnie) kto z polityką nie ma nic wspólnego poza tym, ze śledzi rozmowy i wyłapuje niektóre jej aspekty,

Ciekawa definicja pojęcia "nic" ;-)

smooth napisał/a:
twierdzacych, że i tak nie mają wyboru bo polityka się zajmie nimi
W moim podpisie nie ma ani słowa o braku wyboru. Jest tylko stwierdzenie, że nie unikniesz nieuniknionego.
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2006-10-07, 01:11   

Baba Riba napisał/a:
A to nie moje słowa!!!


Coś szfanknęło :)

Baba Riba napisał/a:
Ciekawa definicja pojęcia "nic"


a zaraz poniej słowa "poza tym, że.." ;) (heh to dosyć często stosowany chwyt, który ma na celu zasugerowaniu, ze odbiorca według własnych miar może sprawe ocenić)


Baba Riba napisał/a:
W moim podpisie nie ma ani słowa o braku wyboru. Jest tylko stwierdzenie, że nie unikniesz nieuniknionego.


He he to takie stwierdzenie na około, że nie ma wyboru...bo gdzie jest wybór ( i jakie ma znaczenie) jak ktoś uznaje coś za nieuniknione :) ..heh jakaś "polityczna predestynacja" :)
0 UP 0 DOWN
 
Baba Riba 
Baba Riba


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Sie 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2006-10-07, 01:13   

smooth napisał/a:
jakaś "polityczna predestynacja"


Prede..co?
Czy Pan aby napewno mnie nie obraża? ;-)
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2006-10-07, 01:21   

Baba Riba napisał/a:
Prede..co?


A Kubusia Fataliste i jego pana" - Diderota, Pani zna ?


Cytat:
Czy Pan aby napewno mnie nie obraża?


Aby napewno nie..jako, że zapoznałem się z lektura paru postów z Paniu udziałem i staram sie ostrożnie dobierac słowa..:)
0 UP 0 DOWN
 
Baba Riba 
Baba Riba


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Sie 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2006-10-07, 01:28   

Z Kubusiem fatalistą jesteśmy niezłymi znajomymi, ale z Diderotem jakoś się nie złożyło. Naprawdę sprawiam wrażenie tak wiekowej staruszki? :P

smooth napisał/a:
Aby napewno nie..jako, że zapoznałem się z lektura paru postów z Paniu udziałem i staram sie ostrożnie dobierac słowa..:)


Za to Naczelnej PP-B mozna "sieknąć"? :-P
Och Wy, męzczyźni... :P
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2006-10-07, 01:38   

Baba Riba napisał/a:
Och Wy, męzczyźni...


Och my...

Jako, że przyczniła sie Pani do mego tu długosiedziactwa.. nie pożganm sie przyzwoicie..miast tego odsyłam do tematu Dobranoc w Hyde Parku. :)
0 UP 0 DOWN
 
Baba Riba 
Baba Riba


Wiek: 46
Dołączyła: 23 Sie 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2006-10-07, 09:21   

smooth napisał/a:
Jako, że przyczniła sie Pani do mego tu długosiedziactwa.. nie pożganm sie przyzwoicie..miast tego odsyłam do tematu Dobranoc w Hyde Parku.

Obawiam się, że nasz polemiczny temperament spowoduje, iż każdy "spór" między nami zejdzie szybko na tematyczne manowce.
Jak przejrzałam naszą wczorajszą rozmowę, to aż się boję, jaki komentarz za chwilę napiszę o niej Yasiu. I będzie miał rację, bo zamiast trzymać się tematu...

Zawczasu pragnę się usprawiedliwić, późną porą i osłabieniem działania moich szarych komórek pysznym winem... ;-)
Choć - do tanga trzeba... więc pan też ponosi za to część odpowiedzialności. :P

Uznam za słuszne, jeśli wbrew zasadzie niemoderowania, kilka ostatnich postów z naszej nocnej wymiany zdań zostanie przeniesionych do założonego wczoraj przez Pana tematu "Dobranoc". W sam raz nadają się do Hyde Parku :)

Obiecuję poprawę i pozdrawiam Pana smootha, Naczelną i oczywiście Yasia...

P.S.
Która z poniższych ikonek symbolizuje zawstydzenie?
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2006-10-07, 09:44   

Baba Riba napisał/a:
Uznam za słuszne, jeśli wbrew zasadzie niemoderowania, kilka ostatnich postów z naszej nocnej wymiany zdań zostanie przeniesionych do założonego wczoraj przez Pana tematu "Dobranoc". W sam raz nadają się do Hyde Parku


No muszę się zgodzić (i to dwóch wątkach)

Baba Riba napisał/a:
Obiecuję poprawę i pozdrawiam Pana smootha, Naczelną i oczywiście Yasia...


+

Baba Riba napisał/a:
P.S.
Która z poniższych ikonek symbolizuje zawstydzenie?


to może to :oops: + :roll:

Ps. ciężko wrócić na właściwe tory
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: brzegu, burmistrza, kto, na, nadaje, sie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 33
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu