Wysłany: 2006-09-22, 12:18 Darów nie zabraknie, ale potrzebny transport...
Darów nie zabraknie
Zgłosił się kierowca do transportu jedzenia i ubrań dla potrzebujących.
Pastor Dwornik: - Mam nadzieję, że kłopot z dostawami się skończył. Potrzebne jest auto, które pomieści minimum 5-6 ton - apelował we wtorek pastor kościoła zielonoświątkowego, Bronisław Dwornik. Po wczorajszym artykule w nto zawiadomił nas rozpromieniony: - Zgłosił się chętny do pomocy!
Transport jedzenia z Europejskiego Banku Żywności w Opolu zaproponował Marek Scelina z Brzeskiego Centrum Handlowego "Marko” na ul. Trzech Kotwic:
- Kiedy przeczytałem, że ludzie mogą nie dostać jedzenia z braku transportu, bardzo mnie to ruszyło. Mam dwie ciężarówki, moglibyśmy też pomóc rozładować dary - mówi Scelina. Dziś ma ustalić z pastorem szczegóły.
- Wszystkim nam lżej się zrobiło na sercu. Już nam pomaga firma Radjax i Warsztaty Terapii Zajęciowej na ul. Kamiennej. A teraz jeszcze firma "Marko” - cieszy się pastor. - Ja w każdej chwili mogę załatwić tony jedzenia i ubrań. Miejmy nadzieję, że teraz już zawsze będzie je miał kto przywieźć.
Potrzebujących z całego powiatu jest już ponad 3 tysiące: - Czasem nie ma co włożyć do garnka, a tak dostanę trochę makaronu i już jest coś na obiad - mówi Bożena Hirschberg z Brzegu, mama pięciorga dzieci. Dziękuję wszystkim, dzięki którym możemy tu przyjść po pomoc.
Ważne
Masz samochód o ładowności kilku ton i też chciałbyś przewieźć potrzebującym jedzenie i ubranie z Opola? Zgłoś się do kościoła zielonoświątkowego w Brzegu na ul. Piastowskiej 2 na I piętrze, tel. 077 444 29 56. Dzięki Tobie pomoc dostanie prawie tysiąc dwieście rodzin z całego powiatu brzeskiego.
O tej sprawie na forumbrzeg nie pisaliśmy. Wokół nas, w sąsiedztwie, na podwórku są ludzie, którzy biorą meble ze śmietnika bo nie mają co postawić w mieszkaniu. I to wcale nie alkoholicy, czy tacy, którym nic się nie chce. Oni często nie mają co jeść. Chodzenie po śmietnikach zaczyna się od 4-tej rano. Kto pierwszy ten lepszy. I proszę nie pisać, że jakby chcieli to ...... Za 500 zł trudno utrzymać czteroosobową rodziną ostatnio wcale nie patologiczną. Chyba, że biedę nazwać patologią. Otrzymanie zasiłku rodzinnego, dotacji do książek szkolnych itp. to droga przez mękę. Czy Powiatowy Ośrodek Pomocy Rodzinie ma ewidencję tych rodzin? I jakie środki są przewidziane na ten cel? To chyba ważniejsze od kolejnych pomników i placów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum