Wysłany: 2006-09-17, 16:07 M. Stankiewicz - kandydat z ramienia PiS
1. Mirosław Stankiewicz - obecny wiceburmistrz, stanowisko z nadania przez obecnego burmistrza, kandydat na Burmistrza Brzegu z ramienia brzeskiego PiS, wywiad z 7 dni NTO-15.09.06.
W skład brzeskiego PiS wchodzą m.in: Maciej Stefański (burmistrz w latach 1998-2002, nauczyciel WF, Dariusz Byczkowski (radny, dyrektor II LO), Piotr Rajtar (wiceburmistrz w tej samej kadencji co M. Stefański, nauczyciel WF), Janusz Żebrowski (radny). Sympatykiem (o ile nie członkiem) od niedawna jest Mariusz Sokołowski - również obecny brzeski radny miejski.
Proszę wszystkich, którzy wiedzą o uzupełnianie tej listy i informacji o panu M. Stankiewiczu.
Osobiście wspierałem którąś z kampanii bohatera tego wątku w czasie, kiedy jeszcze wspierał go pan PK i inne osoby związane do końca sympatią albo koligacjami z nieboszczką Unią Wolności. Niestety nie pamiętam już teraz, o jakie wybory chodziło, ale raczej na 100% zdjęcie twarzy pana Stankiewicza rzetelnie umieszczałem w obwoluty wszystkich wypożyczanych w tamtym okresie kaset video, co doprowadziło do wielu zabawnych /a czasami i niestety niezabawnych/ sytuacji. Szczególnie, gdy rodzice wypożyczały bajkę dzieciom, te często wpadały w płacz, że nie chcą filmu z brzydkim panem tylko bajkęęęęęęęęęęęęęęę abuuuuuuuuuuuuuu.... /tak było naprawdę /.
Być może się mylę w faktach, bo od tego czasu polityka, szczególnie nasza brzeska, mniej mnie interesowała. Wtedy chyba Unia Wolności nie przekroczyła progu wyborczego i nie dostała się do parlamentu, co skończyło się jej zmumifikowaniem i uplatformowieniem.
Drogi Panie Adminie Yasiu. Z uporem godnym lepszej sprawy gazeta Panorama lansuje w każdy możliwy sposób jedynego kandydata na Burmistrza. Skoro jest już trzech kandydatów to dlaczego ten jeden? Czy inna gazeta ma wstawić temat o swoim kandydacie? A jeszcze inna o swoim? Czy mamy podjąć dyskusję w temacie, czy też zignorować temat?
Roztropku, błagam daj mi trochę czasu.... Nie zdążyłam jeszcze założyć pozostałych tematów - bo po domu przewijają mi się wciąż goście urodzinowi... W żadnym wypadku - nie jest tak, jak piszesz i za jakieś parę chwil - mam nadzieję, że tyle potrwa wizyta - założę nastepne tematy.
Więc nie oceniaj Panoramy po jednym założonym temacie.
PS. Pozory mylą, a temat jest poświęcony M. Stankiwiczowi i towarzystwu z brzeskiej partii PiS
Prośba do Administracji:
W dotychczasowych wątkach było kilka, może więcej postów, miedzy innymi i moich, dotyczących wyłącznie, lub głównie, tego kandydata i popierającego go brzeskiego PiS. Czy można przenieść je teraz tu, gdzie - jak sądzę - jest ich miejsce?
Jeśli rzecz jasna inni autorzy postów na ten temat się zgadzają.
A zgadzają się?
No to może ktoś napisze za jakie działy odpowiadał Pan, o którym piszemy jako vice? Jakie sukcesy odniósł kierując tymi działami? Jakie zadania z różnych planów obejmujących te działy zrealizował? I właściwie dlaczego opuścił swojego przełożonego? Czyżby za dużo wymagał? Jakoś zbyt dużo pytań bez odpowiedzi zostaje. Ktoś o jakimś wywiadzie związanym z tymi tematami wspominał. W którym to numerze miało być?
cytat z wywiadu P. Stankiewicza:
...może samodzielnie i jednoosobowo kierować sprawami miasta. (mowa o Huczyńskim) Stankiewicz jako nauczyciel stał się zbędny, a czasami odnosiłem wrażenie, że nawet przeszkadza." - to wypowiedź Stankiewicza !!!!
Skoro Pan Stankiewicz tak źle był traktowany, nie mógł podajmować żadnych działań, to dlaczego nie odszedł ?????
Czy jego "wielka" uczciwość pozwalała mu na to, aby brać przez 3 lata za darmo wynagrodzenie ????
Jakoś kasa mu nie śmierdziała.
Skoro jest takim wielkim fachowcem, skarbnicą wiedzy, to przecież pracodawcy zabijaliby się o niego. A może zanalazłby zatrudnienie u samego prezydenta Kaczyńskiego, jako jego najlepszy doradca. A potem oczywiście startował na prezydenta. Taka szansa zmarnowana
Obłuda, obłuda i jeszcze raz obłuda.
Jak się teraz czują pracownicy, którzy nie podlegali Stankiewiczowi ? Wyszło na to, że to zgraja idiotów, którzy się na niczym nie znają i nic nie robią.
cytat z wywiadu P. Stankiewicza:
...może samodzielnie i jednoosobowo kierować sprawami miasta. (mowa o Huczyńskim) Stankiewicz jako nauczyciel stał się zbędny, a czasami odnosiłem wrażenie, że nawet przeszkadza." - to wypowiedź Stankiewicza !!!!
O co właściwie chodziło może wyjaśnić wyłącznie pan Huczyński. Być może z pewnych względów wolał sam wszystko robić. Może stwierdził, że tak będzie lepiej (skuteczniej, bardziej efektywnie). Dodatkowo zmiana barw klubowych przez podwładnego na te bardziej właściwe mogła pogłębić tą sytuację. Nie ukrywam, że nie jestem zwolennikiem prawicy, ale nawet czytając niektóre wypowiedzi na forum nabieram coraz większego przekonania do pana Huczyńskiego. Niektóre posunięcia jego oponentów stają się wręcz oczywiste.
Faktycznie, kaska mu nie śmierdziała i to nawet z Gać, ponoć jest tam jakimś przewodniczącym ! Ale Huczyński konia trojańskiego trzymał pod nosem! Wstyd Panie Stankiewicz, wstyd!!
Wywiadu jeszcze nie czytałam. Muszę pożyczyć gazetę, bo oszczędność jest podobno cnotą prawdziwych gospodyń
Ale jeśli faktycznie pan M.Stankiewiczwypowiada się tak negatywnie o panu Huczyńskim, to będzie mi smutno.
Smutno, bo kolejny raz mąż mi powie, że moja wiara w ludzi, dziecinna naiwność.
Cóż,
Jeśli ten wywiad jest taki jak mówicie, to można tylko powiedzieć, że pan M.Stankiewicz swym postępowaniem wobec pana Huczyńskiego, potwierdził stare żydowskie powiedzenie: "Jakie dobro ci uczyniłem, człowieku, że tak mnie nienawidzisz..."
Nasza jedyna "profesjonalna" na brzeskim rynku gazeta - KB, niechcący zrobiła swojemu kandydatowi na burmistrza antyreklamę.
Pierwsze zdjęcie przedstawia jakegoś faceta, który w żaden sposób nie przypomina naszego vice.
Czy to zdjęcie pochodzi jeszcze z czasów kawalerskich ?
Na drugim zdjęciu P. Stankiewicz jest zmartwiony, skulony, ma skzyżowane ręce - typowa, tzw. postawa zamknięta. Czy to przypadkiem nie oznacza, że ma coś do ukrycia przed mieszkańcami Brzegu. Obawia się, że coś może wyjść na wierzch ????
A może po prostu nie mówi prawdy i dlatego wzrok uciekł mu gdzieś w siną dal ????
Oj, chyba gościu ma kiepskiego kiziora od robienia kampanii
Wstyd mi okropnie, pewnie wszyscy sie będą ze mnie smiali, a pan Poznań znów zarzuci mi "grę nierozgarniętością", ale dłużej już nie wytrzymam! Muszę się zapytać!
Niech mi ktoś wyjaśni, cholera, co znaczy słowo "kizior"?
Nie wiem czemu, ale brzmienie tego słowa kojarzy mi się racze z pensjonariuszami Pana Puszczewicza. Mam rację? Ale jeśli nawet, to i tak nie mam pojęcia, co oznacza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum