Tez mogę polecić czystym sumieniem "Akademie Bezpiecznej Jazdy" robiłem tam prawko jakiś czas temu i egzamin zdałem za pierwszym razem a i jazdy wszystkie były w Opolu.
Z całego serca polecam pana Darka Haasa gdyż przykłada się do nauki poczatkujacych kierowcow , kładzie nacisk na nauke łuku , górki oraz jazdy po mieście , jeśli nauczycie się łuku u pana Darka nigdy nie zapomnicie jak to się robi POLEEEEECAM !
Mam kłopot, muszę się wypisać z nauki jazdy u "Bartka", a ten nie chce mi oddać wpłaty za kurs. Dzisiaj mija 6 dzień od wpisu, a ten się miga, wymyśla coraz to inne rzeczy dlaczego nie może. Nie polecam tej firmy.
Wysłany: 2015-09-01, 17:24 szkoły nauki jazdy samochodem
Wcześniej pisałam o szkole "Bartek". Nie wiem nic o tej szkole, ponieważ nie uczyłam się w niej. Poszłam za namową siostry do Akademii Bezpiecznej Jazdy, ponieważ mój kolega z podwórka jest tam instruktorem. Zgłosiłam się do niego, od razu mnie zapisał. Ale... jest to ale, które wyszło później. Miałam już zdaną teorię i została mi praktyka z nim. Tylko że ta praktyka to było 6 godzin, ja 3h i drugi kursant 3h, do Opola, po nim i z powrotem. Potem miałam 2 tygodnie przerwy w jazdach, później dwa razy po całym tygodniu przerwa. To syn na prywatnym terenie uczył mnie ruszania, zmiany biegów, ruszania na wzniesieniu, parkowania różnego rodzaju. Prosiłam o zmianę instruktora, nie chciał, ponieważ jak mówił żaden inny instruktor nie ma dla mnie czasu bo ma swoich kursantów, nawet rozmawiałam z samym właścicielem i też nic nie dało. Prosiłam o jazdy po samym Opolu przez dwie, a nie trzy godziny, tak jak reklamują się na swojej stronie internetowej. Owszem mogłam jeździć po Opolu, ale jedna godzina by mi przepadała. Na 5 jeździe wymusiłam na instruktorze naukę jazdy po łuku, potem parkowania. A najgorzej było na ostatniej jeździe. Instruktor powiedział do mnie: powtórzymy sobie zawracanie za pomocą infrastruktury. Moje oczy wyszły z orbit, nie uczył mnie tego, ale jak zwykle zaczął mi wmawiać ze już to przerabialiśmy, tak jak wcześniej wmawiał mi że czegoś mnie uczył, ale niestety nie uczył. No i co byście pomyśleli? Jutro egzamin, a ja nie wiem czy znam wszystkie manewry??? Jak się dowiedziałam od innych kursantów jeden zdawał 6 raz jazdę, inny 11 raz, teraz się nie dziwię temu. Jak instruktor nie wie czego uczy a czego nie to jak potem masz zdać egzamin??? Na dodatek wszyscy wykupują dodatkowe godziny nauki u tego samego instruktora co ich uczył. A instruktorzy z tej szkoły to tylko zbierają opłaty za kurs, oraz za dodatkowe godziny nauki, ale tak naprawdę to nie uczą. Na moich jazdach instruktor robił zakupy, załatwiał swoje prywatne sprawy. Ja mu powiedziałam że ja nie płacę mu za stanie, ale za jeżdżenie, więc jeździłam swoje godziny, ale drugi kursant był stratny, raz nawet całą godzinę. Tylko dlaczego nie chciał tak jak ja zwrócić instruktorowi uwagę? Tak jakby się bali cokolwiek odezwać, jakby to oni byli zależni od szkoły której płacą swoje ciężko zarobione i odłożone pieniądze, a nie szkoła od nich!
Nie polecam w żadnym wypadku szkoły nauki jazdy Akademia Bezpiecznej Jazdy, może kiedyś była dobra, ale teraz już nie.
Są inne szkoły, gdzie na pierwszych lekcjach jeździ się po 1 godzinie dziennie, potem po dwie, i nie ma żadnych przerw w nauce. Takie szkoły wybierajcie, a nie wszystkie jazdy trzygodzinne, gdzie pierwsza godzina to nauka, druga to jazda jak automat, co mówi instruktor to robicie, a trzecia to spanie na kierownicy ze zmęczenia.
a ja ze swojej strony o A.B.Jazdy również nie mam (mamy) dobrego zdania ,jeśli chodzi co robią . A mianowicie swoimi firmowymi i prywatnymi autami ci ludzie (a przynajmniej i część) ,mimo wielu uwag zostawiają swoje auta na nie swojej posesji ,przy ul.Wileńskiej (czerwone koszary) i sobie idą do swojej posesji (mieszkań) przy której nie mogą zostawić swoich aut BEZPŁATNIE ,więc uprzykrzają ,życie innym mieszkańcom ul.Wileńskiej .
coś jak muzułmańscy emigrańcy "my wymagać-wy nam dać-my chcieć" .
Skoro ich auta zarabiają na siebie ,to stać ich jest na wykupienie u pana W. przed swoim blokiem miejsc parkingowych ,jak w centrum Brzegu . A tak mieszkańcy posesji na której zostawiają auta utrzymują darmozjadów bo za oświetlenie i porządek wokół posesji płacą czynsz i podatek od nieruchomości ,a oni jak cwaniaki w samochodach mają to gdzieś. Zmuszając mieszkańców do pozostawiania swoich aut nielegalnie na innej nie należącej do nich posesji !!!!
Aż dziwne jak mogą kogoś dobrze nauczyć poruszania się po drogach w zgodzie i szacunkiem dla innych uczestników ruchu ,skoro sami nie potrafią przestrzegać pewnych zasad współżycia społecznego i stosują zasadę " a co mi zrobisz"
Ratunkiem jest k.c. art 222 $ 2 i roszczenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości ,tylko po co dodatkową banalną sprawą zaśmiecać sądy,przez skąpstwo i obłudę innych
Pozwolę sobie odświeżyć temat.Kogo polecacie aktualnie i ile kosztuje max razem z badaniami itd.Czytałem w internetach,że ponoć 200 zł za kilkuminutowe badanie
Cena za badanie wynika bezpośrednio z rozporządzenia, które zmieniło się w 2014r. i wprowadziło jedna stałą stawkę za badania lekarskie dla kierowców. Wcześniej o ile pamiętam było "do" więc jeden płacił 50 a ktoś inny 100, itd.. Szczegóły opłat za badania lakarskie kandydatów na kierowców można znaleźć tu: www.isap.sejm.gov.pl/Deta...=WDU20140000949
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum