1. GP Australii (18.03)
2. GP Malezji (25.03)
3. GP Chin (15.04)
4. GP Bahrajnu (22.04)
5. GP Hiszpanii (15.03)
6. GP Monako (27.05)
7. GP Kanady (10.06)
8. GP Europy (24.06)
9. GP Wielkiej Brytanii (08.07)
10. GP Niemiec (22.07)
11. GP Węgier (29.07)
12. GP Belgii (02.09)
13. GP Włoch (09.09)
14. GP Singapuru (23.09)
15. GP Japonii (07.10)
16. GP Korei (14.10)
17. GP Indii (28.10)
18. GP Abu Zabi (04.11)
19. GP USA (18.11) [jeśli otrzyma homologację FIA]
20. GP Brazylii (25.11)
źródło: http://www.formula1.pl/kalendarz_2012.html
Zapraszam do dyskusji
Ostatnio zmieniony przez przem 2012-03-16, 12:40, w całości zmieniany 2 razy
A ja sie ciesze z wyśmienitego, drugiego miejsca Saubera, tak wysoko ten zespół jeszcze nie był (jako team prywatny, bo 1. i 2. miejsca Kubicy i Heidfelda zdobywano w teamie fabrycznym) - pozdrawiam poczciwego Petera Saubera zatem:).
W dzisiejszym GP pozytywnie mnie zaskoczył Lotus (nie spodziewałem się tego), natomiast troszkę jestem zawiedziony wynikami Ferrari (liczyłem na więcej) i STR (miałem nadzieję, że troszkę punktów zdobędzie).
Po dzisiejszym wyścigu w klasyfikacji generalnej Prowadzi Vettel (53 pkt.), 2. jest Hamilton (49 pkt.), a 3. Webber (48 pkt.); zaś w klasyfikacji konstruktorów prowadzi Red Bull (101 pkt.) przed McLarenem (92 pkt.) i Lotusem (57 pkt.). Ferrari zajmuje 4. pozycję (45 pkt.).
Wysłany: 2012-04-22, 20:11 przem - w zakresie wiedzy o F1 potrzebujesz korepetycji
Drogi przem, młodzieńcze, tylko ktoś, kto dogłębnie nie zna się na F1 może napisać "nie spodziewałem się sukcesu Lotusa." To, że Lotus skonstruował dobre auto na 2012 wiedzieliśmy już w lutym. Jednak mam dla Ciebie przyjacielską propozycję - pisz nadal o F1, nawet, jeśli nie jest ta tematyka Twą domeną. Poczytaj jednak troszkę, pogrzeb w historii, zadaj mnie pytanie - ja, człowiek siedzący w F1 dokładnie tyle lat, ile Ty chodzisz po świecie, pomogę Ci w zdobyciu wiedzy na odpowiednim poziomie. Errare humanum est, ale nigdy nie jest tak, byś nie mógł się poprawić. Jesteś młody, masz szansę na rehabilitację.
Zawsze Twój,
Grzech
tylko ktoś, kto dogłębnie nie zna się na F1 może napisać "nie spodziewałem się sukcesu Lotusa"
Nie sądzę. Wyścigi w tym sezonie są bardziej nieprzewidywalne niż w ostatnich latach. W kwalifikacjach Lotus miał tylko jeden bolid w pierwszej dziesiątce. Po takim ustawieniu na starcie ciężko myśleć o obu bolidach na podium. Grosjean w pierwszych dwóch wyścigach nie dojechał, dopiero w tym wyścigu pokazał to, czym zachwycał w GP2 w sezonie 2011. Kimi jest mistrzem świata, ale nawet Vettel miał problemy z 11. pola startowego wedrzeć się na podium (ostatecznie skończył na 5. miejscu).
Grzech napisał/a:
To, że Lotus skonstruował dobre auto na 2012 wiedzieliśmy już w lutym.
Tyle, że to teraz nie wystarczy. Bez dobrej taktyki nawet najlepszy bolid nie pomoże (przykład: GP Chin, kiedy Raikkonen jechał drugi, ale miał już zbyt mocno zużyte opony i wypadł poza pierwszą dziesiątkę). Właśnie dobrej strategii często brakowało im w sezonie 2011 (w Bahrajnie wyglądało to tak, jakby jakieś wnioski już z tego wyciągnęli).
Grzech napisał/a:
Poczytaj jednak troszkę, pogrzeb w historii
Lata 1994 - 1995 i 2005 - 2006? Owszem, stajnia z Enstone zdobywała wtedy mistrzostwa, ale to były zupełnie inne czasy.
Moje zdanie jest takie, że każdy, nawet wielki znawca Formuły 1, mógł być zaskoczony wynikiem uzyskanym przez Lotusa. Przez wszystkie trzy sesje treningowe ich kierowcy nawet nie znaleźli się w pierwszej piątce (Kimi - 9, 13, 7, Romain - 10, 9, 9), podobnie w kwalifikacjach (Romain - 7, Kimi - 11). Tym bardziej trudno było przed wyścigiem przewidzieć, że tak dobrze pojadą.
Ostatnio zmieniony przez qwerty95 2012-05-03, 15:30, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum