Chcą wygrać z Zembaczyńskim, ale w drugiej turze
ak, jon2006-09-06, ostatnia aktualizacja 2006-09-06 20:09
Pokonamy obecnego prezydenta Opola. W drugiej turze - odgrażają się jego kontrkandydaci: Janusz Wójcik i Jarosław Chmielewski. Tego drugiego chce rzucić przeciwko Zembaczyńskiemu PiS
Po wycofaniu się Violetty Porowskiej władze regionalne PiS-u miały duży kłopot ze znalezieniem kandydata, który miałby jakiekolwiek szanse w starciu z obecnym prezydentem. W samym PiS-ie pojawiły się nawet pomysły, by poprzeć... kandydaturę Ryszarda Zembaczyńskiego (PO). Jego rywalem ma być jednak senator PiS Jarosław Chmielewski, choć jeszcze się waha, czy stanąć w wyborcze szranki.
- W weekend podejmę decyzję - broni się przed ostateczną deklaracją Chmielewski, który jest luźno i tylko zawodowo związany z Opolem. - Jest kilka powodów przemawiających za tym, by nie startować: po pierwsze jestem senatorem i w wyższej izbie parlamentu mi się podoba. Muszę zobaczyć, jacy ludzie będą na liście PiS w wyborach do rady miasta, wtedy zdecyduję. Za kandydowaniem przemawia tylko jedno: dopilnowanie, by została dopięta do końca sprawa stworzenia w Opolu podstrefy wałbrzyskiej strefy ekonomicznej oraz ściągnięcie tu inwestorów, o których wiem, że są naszym miastem zainteresowani - zapowiada.
- To dobry kandydat, który w drugiej turze ma szansę wygrać z Zemabczyńskim - uważa lider PiS na Opolszczyźnie, wiceminister edukacji Sławomir Kłosowski, który zastrzega, że władze regionalne partii podejmą ostateczną decyzję 11 września. To trochę zaskakująca deklaracja Kłosowskiego, bo do niedawna mówiło się o jego konflikcie z tzw. spółdzielnią, do której przynależy m.in. Chmielewski.
Senator PiS nie boi się jednak, by wystawienie go było przebiegłą grą Kłosowskiego, obliczoną na porażkę Chmielewskiego i tym samym zmarginalizowanie jego pozycji w partii. - Moja przegrana będzie przegraną także Kłosowskiego i PiS - dodaje. Chmielewski również twierdzi, że wierzy, iż w drugiej turze ma szanse pokonać obecnego prezydenta. Ale nie będzie prowadził przeciwko niemu ostrej kampanii.
Wójcikowi została lewica
W słowach nie przebiera za to inny z kandydatów do fotela prezydenckiego Janusz Wójcik. Na zwołanej wczoraj konferencji przestrzegał przed dalszą zapaścią Opola pod władzami Zembaczyńskiego. - Kolejna kadencja z Zembaczyńskim jako prezydentem to powiatyzacja Opola. Obecna władza nie ma ducha rozwoju miasta, brak jej energii i "jaj". Zembaczyński to hamulcowy, a jego zastępcy nic nie umieją - walił wprost Wójcik.
Jego Forum dla Opolan odcina się od partyjniactwa. Nie przeszkadza mu to jednak w szukaniu porozumienia z SLD, Partią Demokratyczną czy Chrześcijańskim Blokiem Samorządowym. Ale szansa na współpracę pozostała już tylko z SLD.
Ostatnio zmieniony przez alferx 2006-09-11, 11:15, w całości zmieniany 1 raz
No własnie ja nie wiem - przez chwilę myślałem, że to nasz. Potem jednak poczytałem conieco i jednak nie wiem, czy nasz. Nota bene tego "naszego" widać przemierzającego przeklimatyczny deptak w Opolu - ul. Krakowską . Tudzież podążającego Polskimi Kolejami Poopóźnianymi do i z Opola.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum