Forum Brzeg - Otwarcie Stadionu Miejskiego w Grodkowie

Damian Kapinos · Wysłany: 2012-04-24, 12:59

Już w najbliższą sobotę 28 kwietnia zostanie oficjalnie otwarty Stadion Miejski w Grodkowie, znajdujący się przy ul. Sportowej 3. Pierwotnie uroczystość miała się odbyć w maju, ale po emisji materiału w Teleexpresie najwidoczniej burmistrz uznał, że trawa się szybciej ukorzeniła.

Otwarcie uroczystości zaplanowano na godz. 19:00, ale żeby się na nią dostać trzeba mieć "bilet", których już nie ma!

Dystrybucja biletów i awantury w instytucjach publicznych

Wczoraj (23.04) oficjalnie ruszyło rozdawanie wejściówek, te były dostępne w Domu Kultury, Miejskiej i Gminnej Bibliotece Publicznej a także na Hali Sportowej LO w Grodkowie. W puli do rozdania dla mieszkańców było tylko 600 wejściówek. Ograniczenia takie zostały wprowadzone ze względu na rygory ustawy o imprezach masowych. Jedna osoba mogła otrzymać maksymalnie dwa bezpłatne karty wstępu i tak było. Już rano ustawiały się kolejki i bilety szybko się rozeszły.

Kolejna i ostatnia porcja biletów była dostępna około godz. 16:00 w Ośrodku Kultury i Rekreacji w Grodkowie. Do rozdania było TYLKO 90 biletów. Pierwsze osoby ustawiały się w kolejce już po godz. 12:00. Ludzie utworzyli nawet listę kolejkową, która w ogóle się nie liczyła, potem wylądowała ona w śmietniku, a według tej społecznej listy nikt się nawet nie ustawiał w kolejności.

Jedyną oficjalną listą była tylko ta, na której każda osoba się podpisywała odbierając bilety u pracownika biblioteki czy domu kultury. Każdy dodatkowo musiał podać swoje dane, imię i nazwisko oraz adres zamieszkania. Prawie 200 osób zablowało schody i korytarz oczekując w kolejce na bilet, niestety większa połowa z nich nie otrzymało wejściówek.

Nie wiadomo, czy kolejne wejściówki zostaną "dodrukowane", te pytania należy kierować do Urzędu Miejskiego, który jest organizatorem tego wydarzenia.

Mieszkańcy nie kryli zdenerwowania i oberwało się pracownikowi Domu Kultury, który nie jest niczemu winien.

- Ja musiałem przyjść z dzieckiem, które jeszcze nic nie jadło i staliśmy bez potrzeby po kilkadziesiąt minut - mówił grodkowianin.

Nie było podziału na funkcję kto jakie pełni, czy to jest urzędnik czy piłkarz GKS-u, każdy musiał przyjść i odstać swoje w kolejce.

Część społeczeństwa będzie oglądać uroczystości za płotem, nie wykluczone, iż może dojść do potyczek słownych i protestów. Porządku podczas trwania imprezy będą pilnować wzmożone siły policji i straży miejskiej.

Program imprezy

Na początek zaplanowano przemówienia gości, którzy następnie otworzą obiekt przecinając wstęgi. Po odsłuchaniu hymnów obydwóch Państw, zostanie rozegrany mecz międzynarodowy pomiędzy reprezentacją Grodkowa a reprezentacją miasta partnerskiego Beckum (NIEMCY). Po pierwszej połowie meczu nastąpi wręczenie nagród i podziękowań od gości i urzędników.

Na zakończenie coś miłego dla ucha, występ grodkowianina Grzegorza Wilka, który zaśpiewa z pół-playbacku na trawie. Zabrakło już pieniędzy na zespół oraz scenę z profesjonalnym nagłośnieniem i oświetleniem. Część radnych proponowała, żeby koncert odbył się na dużej scenie w Parku przy Domu Kultury, ale burmistrz zdecydował, że występ musi być na trawie. Na inne gwiazdy na Dni Grodkowa pieniądze się znajdują i wystąpią one o wiele w lepszych warunkach, a dla człowieka z naszego terenu nie potrafi się zorganizować odpowiedniego miejsca do zaśpiewania w komfortowych warunkach. Grzegorz wystąpi w ramach umowy podpisanej z gminą, która przeznaczyła 20 tysięcy zł na promocję miasta. W zamian artysta ma zagrać bezpłatnie koncert, nagrać teledysk i przekazać 100 sztuk wydanego albumu na cele promocyjne.

Całe wydarzenie uświetni pokaz sztucznych ogni, który jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie kosztował zaledwie 500 zł.

Grzegorz Wilk - o artyście

Ur. 27 października 1973 w Grodkowie. Z wykształcenie socjolog, dziennikarz, nauczyciel informatyki. Aktualnie wokalista programu "Jaka to melodia" w TVP 1. Solista w zespole Piotra Rubika. W latach 2005-2007 wokalista i parodysta w programie Szymon Majewski Show w TVN. Fonografia obejmuje 11 płyt będących wynikiem współpracy m.in. z Piotrem Rubikiem, Włodzimierzem Korczem, Andrzejem Zaryckim i Doniem. Tylko w ubiegłym roku ukazały się aż dwa albumy, na których Grzegorz zaśpiewał. Pierwsza z nich ukazała się pod koniec sierpnia, była to płyta Donia - "Dialog i muzyka", na której Grzegorz zaśpiewał dwa numery pod pseudonimem "Wolf". Promujący ten krążek utwór "Świat może stanąć" ma już ponad 1 milion odsłon na You Tubie. Drugi album ukazał się w listopadzie, był to kolejny krążek Piotra Rubika pt. "Opisanie świata", który w niespełna miesiąc uzyskał status złotej płyty. Strona artysty - www.grzegorzwilk.pl

O obiekcie, inwestycji i fuszerkach

Inwestycja została oddana do użytku w listopadzie ubiegłego roku i kosztowała prawie 4 miliony złotych. Część kosztów pokryła Unia Europejska. Został wybudowany parking i budynek socjalny, w którym znajdują się duże szatnie, toalety oraz pomieszczenia dla sędziów i trenerów na razie bez wyposażenia. Zabrakło już pieniędzy na podstawowe rzeczy ławki, biurka, szafki itd. Powstały trybuny z metalowej konstrukcji, jej środkowa część jest zadaszona. W sumie pomieści się na nich około 500 kibiców. Trybuny zostały ogrodzone wysokim płotem, co utrudni kibicom oglądanie meczu siedzącym na samym dole trybuny. Część z nich może się poczuć jakby byli w ZOO. Powstał także budynek, w którym w przyszłości będzie się znajdować kasa biletowa. Zarówno obiekt jak i toalety są przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Do poprawki idą łapacze, które zostały krzywo ustawione, a także jedna z bram wejściowych, która nie otwiera się do końca i zahacza o kostkę brukową. Mimo, że obiekt jest monitorowany przez jedną kamerę, to złomiarze z pewnością się nudzić nie będą. Nikt nie przewidział, że w przyszłości można robić duże wydarzenia na stadionie i zapomniano o montażu odpowiedniej instalacji elektrycznej o większej mocy np. dla potrzeb Domu Kultury, taka będzie robiona w najbliższą środę. Teraz utrzymanie obiektu będzie dużo kosztowało, przede wszystkim dlatego, iż ogrzewanie jest elektryczne, do tego jeszcze oświetlenie z reflektorów. Budując taki obiekt zapomniano już o bieżni, tablicach elektrycznych czy choćby o zwykłych głośnikach, przez które spiker zapowiadałby wynik meczu. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie stadion zostanie ponownie zamknięty i nie będzie on służył społeczności lokalnej. Na obiekcie będzie można grać raz w tygodniu, a GKS będzie z niego korzystać dopiero na jesień br. Obecnie za stadionem jest równany teren na którym w przyszłości ma powstać boisko treningowe.

Komentarz - brak organizacji i lekceważenie społeczeństwa

Na historyczną przebudowę stadionu czekaliśmy kilkadziesiąt lat. Otwarcie tego obiektu to święto dla mieszkańców, święto sportu lokalnego. Każdy bez względu na wiek powinien uczestniczyć w tej uroczystości, która niestety nas dzieli a nie łączy. Jeszcze impreza się nie rozpoczęła, a już widać totalny brak organizacji. Po co komu takie cyrki z wejściówkami? Jeszcze cztery dni pozostały do otwarcia obiektu, a już biletów nie ma. Stanie po kilkadziesiąt minut w kolejkach, awantury i przepychanki słowne, pracownicy OKiR i MiGBP obrywają za kogoś od ludzi niesłusznie, bo oni nie są niczemu winni, muszą wysłuchiwać to co powinien usłyszeć organizator czyli Urząd Miejski w Grodkowie, który umywa od tego ręce. Zamiast wprowadzania jakiś biletów należało zatrudnić ochronę. Tak każdy mógłby wejść i wyjść, spokojnie pozwiedzać obiekt. Tak zaoszczędzilibyśmy nerwów. Przecież nie wszyscy będą na stadionie kwitnąć 3-4 godziny! Teraz ludzie będą stali za płotem, nie wykluczone że dojdzie do awantur i trzeba specjalnie sprowadzać dodatkowe siły policji. Przez takie zachowanie i decyzję urzędników dojdzie do nienawiści, to jest lekceważące podejście do społeczeństwa. Kolejną rzeczą jest koncert na stadionie, o ile to można nazwać koncertem. Grześ wystąpi na trawie, muzyka poleci z płyty i zaśpiewa z pół-playbacku. Wstyd! Jak można było do tego dopuścić? Czy tak trudno było postawić scenę z profesjonalnym oświetleniem i nagłośnieniem? To wioski mają lepsze warunki do grania koncertów czy festynów.

To jest przykrość dla mieszkańca Grodkowa, który zapewne nie o takim występie marzył. Występ miał być na żywo na scenie z zespołem, który dałby czadu, posłuchalibyśmy dźwięku z elektrycznych gitar. Kto zna Grzesia to wie, że zawsze on występuję z zespołem na żywca. Mimo propozycji niektórych radnych, burmistrz uwziął się, że występ musi być na trawie i już. A czy nie można było już przenieść koncertu na scenę do Parku Domu Kultury albo zorganizować go na Dni Miasta? No tak nikt o tym nie pomyślał, ale inne zespoły mogą wystąpić w lepszych warunkach i dla nich znajdują się pieniądze. Np. na dni miasta Ewa Farna, Sylwia Grzeszczak itd., każdy z nich grał na scenie, było to profesjonalnie oświetlone i nagłośnione. Teraz Krzysztof Krawczyk też będzie mógł zagrać też na scenie i 20 tysięcy się musi znaleźć i się znajdzie, bo to ma być gwiazda Dni Miasta. A tutaj dzieli się artystów na gorszych, lepszych i do tego gorszego worka wrzucono naszego człowieka. Nie szanuję i nie docenia się artysty, który przecież tutaj się urodził i mieszka. A teraz wrzucono go na głęboką wodę i mówi się, że będzie dobrze. I jak się nie dziwić, że ciągle o Grodkowie mówią źle, skoro urzędnicy nic nie myślą. Znów będzie skandal na całą Polskę, pokażą nas w Teleexpresie, czy gdzie tam jeszcze. A mi szkoda chłopaka, teraz internauci będą mieli pożywkę, będą oceniać i krytykować Grześka, który nie jest niczemu winien, to takie działania naszych władz, które uczą się po błędach i wyciągają bardzo późno z tego wnioski.

stadion_plakat.jpg

Plik ściągnięto 213 raz(y) 446 KB