No, no. TVN 24 Wrocław rozwinął się historycznie. Tu, wspomnienie bitwy pod Lutynią w pobliżu Wrocławia :
http://www.tvn24.pl/wiado...yka,287772.html , a poza tym szereg ciekawych informacji historycznych o Wro.
Swoją drogą , taką atrakcyjną dioramę mogłoby przygotować nasze muzeum.
Jeśli ten tekścić ma być przejawem tego "rozwinięcia", to ja bardzo dziękuję, ale skorzystam z czego innego. Przecież autor nie ma pojęcia, co pisze, dwukrotnie używa w tekście imion króla "Fryderyk Wilhelm". To jakiś kompletny dyletant, bo bzdur jest więcej.
No, tak, ale to można nadrobić poprzez sprostowania. Zwracałem jednak uwagę na to, że istnieje dział historyczny u nadawcy, którego nie podejrzewałbym o to. Zwraca uwagę na wiele zagadnień historii lokalnej, a błądzących trzeba naprowadzać na prawdę.
Zawsze w takich przypadkam mam zasadniczą wątpliwość - czy nie lepiej nic nie mówić, niż mówić źle. Walor edukacyjny takiej informacji jest bardzo problematyczny. Jak potem powiesz uczniowi w szkole, że źle mówi" Powie "przecież to było dziale hstorycznym" jakiegoś portalu.
Zgadzam się. Czy jednak wszystkie artykuły tego portalu opatrzone są tak rażącymi błędami ? Myślę, że praca jest dobra, ale warto wyłuskać im błędy merytoryczne. A na marginesie, ileż to błędów można spotkać w wydawanych książkach nt. choćby epoki napoleońskiej. To jest też problem. Często jest to wynik błędnego tłumaczenia. "Męczące" tłumaczenia prac zagranicznych autorów spowodowały, że zaprzestałem kupowania książek jednego, dość znanego, wydawnictwa na rzecz "Napoleon V", które prezentuje bardzo wysoką jakość.
Ostatnio zmieniony przez mulder 2012-11-30, 07:11, w całości zmieniany 1 raz
Praca jest dobra, tylko do bani? W szkole za taki błąd powinni dostać 1. I taka jest wartość tej notatki - blisko zera. To tak, jakbyś powiedział, że chrzest Polski to dzieło Chrobrego. W końcu co za różnica, ojciec czy syn?
Jeden przedmiot naucza, że ojciec i syn to ponoć to samo.
Podobnie jest z wojną 1806/1807 i działaniami prowadzonymi na terenie Śląska, gdzie w literaturze czy publicystyce często myli się młodszego brata Napoleona, Hieronima, którego korpus operował w tym czasie na terenie naszego regionu, z samym Cesarzem ( duża litera zamierzona ). Czy jednak cała praca jest do bani z racji pomyłki postaci ? Szkoła to szkoła, ordnung muss sein. Tu jednak cały walor pracy nie powinien tracić z racji jednej wpadki. Może tak: idea była słuszna, ale realizacja wymaga korekty. Tu już praca dla miłośników historii, by obnażyć niewiedzę dziennikarzy piszących takie artykuły.
Ostatnio zmieniony przez mulder 2012-12-01, 06:42, w całości zmieniany 2 razy
Jutro kolejna zapomniana rocznica. Szkoda. Bitwa, która mogłaby stać się dla powiatu motorem do rozwoju turystyki historycznej. Muzeum Piastów Śląskich skorzystałoby na tym.
PS
Ciekawe, ile kosztowałaby praca modelarza nad wykonaniem dioramy małujowickiej batalii ?
Wspomnienie sprzed czterech lat:
http://www.youtube.com/watch?v=crI8vZp4Y5I
W tym roku turystyczna inauguracja nowego sezonu nastąpi 11 kwietnia na polach bitwy małujowickiej. Więcej o I Pieszym Rajdzie do Małujowic : http://www.radio.opole.pl...-malujowic.html
A propos wojen śląskich. Wczoraj przesadzałem "siedmiolatkę". Cebulę. Taki żart historyczno - ogrodniczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum