Winszuję, Jacku, określiłeś me działanie mianem bolszewizmu po raz pierwszy, w końcu mnie tak określiłeś po 18 latach znajomości:), nareszcie się odważyłeś - gratulację zatem. Czy jeszcze inny były SLDowiec czeka na te fantastyczne epitety z Twej strony? Jest jeszcze ktoś z SLD, kto nie został przez Ciebie tak określony? Z innej beczki - popatrz, jak łatwiutko udało mi się Cie sprowokować do napisania tegoż na forum, a nie na prive'ie:-). Z trzeciej beczki - Twój bliski kumpel Jacek Jastrzębski więcej niz jeden raz napisał na tym forum, że "poziom intelektualny brzeskiego SLD spadł ogromnie, odkąd odszedł z tej partii Grzegorz Omelan." Zatem musisz, a przynajmniej powinieneś, wpłynąć na Twego kolegę Jacka, by uznał mnie za nieinteligentnego bolszewika i przestał utrzymywać ze mną przyjacielskie stosunki, które jakoś się utrzymują pomimo biegunowo różnego widzenia wielu spraw.
A cytat, w którym porównujesz swego kolegę (chyba to ktoś inny, niż ja lub Jacek Jastrzębski), zapodaję:
"Swoją drogą media ostatnio publikują wizerunek pewnego blondyna, który ma na sumieniu kilkudziesięciu Norwegów. Mam dziwne wrażenie, że podobną gębę widuję dość regularnie na pewnym portalu oraz na łamach pewnego wydawnictwa, aspirującego do miana "prasy lokalnej". Ten sam fałszywy uśmiech, ta sama bijąca z oczu pogarda dla społeczeństwa..."
Ta wypowiedź została wpisana 4 sierpnia 2011 o godz. 19.30 w dziale "Wiadomości Polska i świat."
Zaznaczam jednocześnie, iż Franco Zarrazzo ileś minut temu napisał:
"... Uważam że jesteś oszczercą, jeśli nie kłamcą, a Twoje zachowanie i metody zdecydowanie wpisują się we wszystko to, o czym można poczytać wpisując w google hasło "bolszewicy, rewolucja, stalinizm, NKWD" i podobne. Rzuciłeś oskarżenie - moim zdaniem bezpodstawne."
Mnie, drogi Jacku, nie zależy, bys mnie teraz przeprosił (sam tego domagałeś sie, gdy napisałem, iż mam problemy ze znalezieniem Twego postu, gdzie porównujesz swego kolegę do Andersa Breivika). Mnie zależy, byś był inteligentny, z tym masz spory kłopot. Zależy mi także na tym, byś popracował nad swa pamięcią, a jak ten post udowodnił, z tym także masz kłopoty.
Mam jednak inną prośbę - bys powtórzył, że zachowania i metody Grzegorza Omelana, a więc forumowicza Grzecha, zdecydowanie wpisują sie we wszystko to, o czym mozna poczytać wpisując w google hasło bolszewicy, rewolucja, stalinizm, NKWD. Powtórz to teraz, gdy zacytowałem Twój wpis, gdzie porównujesz drugiego człowieka, swego znajomego, do Andersa Breivika. Powtórz to teraz, gdy wcześniej napisałeś, że moje oskarżenie jest bezpodstawne, a to przecież na tymże oskarżeniu oparłeś swój wniosek, że moje działania sa bolszewickie. Podpowiem Ci cytat - "Pomimo, że Grzegorz Omelan odnalazł cytat, w którym porównuję znajomego do Andersa Breivika, wciąż uwazam go za bolszewika" - o, to dokładnie obwieśc urbi et orbi:-).
Informuję, iż ten wpis jest moim ostatnim w tym temacie. Wszak wystarczy, że udowodniłem Franco Zarrazzo, że jednak porównał pewnego znajomego do mordercy Andersa Breivika.
Ostatnio zmieniony przez Grzech 2011-11-07, 22:28, w całości zmieniany 1 raz
"Swoją drogą media ostatnio publikują wizerunek pewnego blondyna, który ma na sumieniu kilkudziesięciu Norwegów. Mam dziwne wrażenie, że podobną gębę widuję dość regularnie na pewnym portalu oraz na łamach pewnego wydawnictwa, aspirującego do miana "prasy lokalnej". Ten sam fałszywy uśmiech, ta sama bijąca z oczu pogarda dla społeczeństwa..."
I wg Ciebie z powyższego wynika, że porównałem jednego z forumowiczów do Andersa jakiegoś tam? Niestety nie podzielam zdania JJ na temat Twojej intelignecji. Mam wrażenie, że to jednak Ty odnalazłeś w swojej świadomości kogoś, kto odpowiada opisowi: "Ten sam fałszywy uśmiech, ta sama bijąca z oczu pogarda dla społeczeństwa..". Gęba... taki gombrowiczowski wynalazek. Ty mi próbujesz przyprawić swoją, przyprawiając jednocześnie całkiem sympatyczną buźkę komuś, kogo sam masz na myśli.
Grzech napisał/a:
Wszak wystarczy, że udowodniłem Franco Zarrazzo, że jednak porównał pewnego znajomego do mordercy Andersa Breivika
Jedyne co udowodniłeś, to fakt, że wizerunek kogoś, kogo uważasz za mojego znajomego (i którego zapewne dobrze znasz), odpowiada Twojemu o nim wyobrażeniu.
Bywaj. Mistrzu retoryki stosowanej.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2011-11-08, 07:50, w całości zmieniany 4 razy
Widzisz, mulderze, co specjalista, to opinia. Ja wcześniej uznałem, że propozycja Franco Zarrazzo dotycząca formy "forowicz" jest prawdopodobnie poprawna, choć dla mnie to słowo oznacza także człowieka, który daje fory w znanym idiomie. Cieszę się jednocześnie, że Franco Zarrazzo oczekuje opinii mej zawodowej, daje mi to znak, iż szanuje me profesjonalne zdanie. A Ty, mulderze, którą formę wolisz?
Wyobraźcie sobie piaskownice. W piaskownicy bawi się stado rozwydrzonych dorosłych. Rzucają w siebie foremkami, burzą sobie zamki piaskowe, podsuwają psie kupy. Budują zamki piaskowe, rzucają w siebie foremkami, podsuwają, jeden drugiemu, psie kupy.
Teraz pytanie, na ile sensowne, na ile komiczne, byłoby gdyby nagle do piaskownicy wtargnęły dzieci i zaczęły robić z dorosłymi porządek.
Moim zdaniem, i trochę przez analogie do powyższego, nie ma większego sensu, aby modaratorzy ingerowali w działy polityczne.
PS
Powyższa analogia ma charakter szkicu poglądowo-porównawczego i nie ma na celu wskazania, że moderatorzy = dzieci, a tematy polityczne = zawsze są be i fuj. Ewentualnie można traktować ja jako satyrę na ten specyficzny polityczny forumowy folklor.
W jednym z ostatnich wpisów w tym wątku stwierdziłem, iż nie będę uczestniczył w dalszej wymianie zdań a forumowiczem Franco Zarrazzo. Po raz drugi w historii mego uczestniczenia w dyskusjach na forum brzeg zmieniam wcześniej podjętą decyzję. To horrendum, jakiego dopuścił się wczoraj i dziś forumowicz Franco Zarrazzo nie może pozostać bez mego komentarza.
Sytuacja wygląda tak:
4 sierpnia Franco Zarrazzo napisał na forum następujące słowa:
"Swoją drogą media ostatnio publikują wizerunek pewnego blondyna, który ma na sumieniu kilkudziesięciu Norwegów. Mam dziwne wrażenie, że podobną gębę widuję dość regularnie na pewnym portalu oraz na łamach pewnego wydawnictwa, aspirującego do miana "prasy lokalnej". Ten sam fałszywy uśmiech, ta sama bijąca z oczu pogarda dla społeczeństwa..."
W tym samym dniu napisałem do administratora forum wniosek o ukaranie Franco Zarrazzo za ów wpis, w którym porównuje jednego z forumowiczów do Andersa Breivika, człowieka, który zamordował kilkadziesiąt osób w kilkadziesiąt minut. Administrator forum do dziś nie podjął działań w tym kierunku. Gdy kilka dni temu założył wątek dotyczący skarg jednych forumowiczów na drugich, skorzystałem z okazji, by upublicznić sprawę.
Franco Zarrazzo poprosił mnie zatem, bym przytoczył cytat, w którym ten porównuje jednego z forumowiczów do wielokrotnego mordercy. Odpowiedziałem, że mam kłopoty ze znalezieniem tego cytatu. Franco na to napisał coś takiego:
„Grzech! Po raz ostatni nadwyrężyłeś coś, co budowaliśmy w dość sporym trudzie. Uważam że jesteś oszczercą, jeśli nie kłamcą, a Twoje zachowanie i metody zdecydowanie wpisują się we wszystko to, o czym można poczytać wpisując w google hasło "bolszewicy, rewolucja, stalinizm, NKWD" i podobne.
Rzuciłeś oskarżenie - moim zdaniem bezpodstawne. Proszę - podeprzyj je dowodem.”
Jednocześnie Franco Zarrazzo domagał się przeprosin za, jego ówczesnym zdaniem, bezpodstawne oskarżenie.
Godzinę później udało mi się znaleźć odpowiedni cytat, który zaprezentowałem na początku tego wpisu. A zatem uczyniłem zadość prośbie Franco Zarrazzo, który wcześniej pisał, iż nie przypomina sobie, by kogoś porównał do Andersa Breivika.
Franco Zarrazzo odpowiedział na to tak:
„Grzech napisał/a:
"Swoją drogą media ostatnio publikują wizerunek pewnego blondyna, który ma na sumieniu kilkudziesięciu Norwegów. Mam dziwne wrażenie, że podobną gębę widuję dość regularnie na pewnym portalu oraz na łamach pewnego wydawnictwa, aspirującego do miana "prasy lokalnej". Ten sam fałszywy uśmiech, ta sama bijąca z oczu pogarda dla społeczeństwa..."
I wg Ciebie z powyższego wynika, że porównałem jednego z forumowiczów do Andersa jakiegoś tam? Niestety nie podzielam zdania JJ na temat Twojej intelignecji. Mam wrażenie, że to jednak Ty odnalazłeś w swojej świadomości kogoś, kto odpowiada opisowi: "Ten sam fałszywy uśmiech, ta sama bijąca z oczu pogarda dla społeczeństwa..". Gęba... taki gombrowiczowski wynalazek. Ty mi próbujesz przyprawić swoją, przyprawiając jednocześnie całkiem sympatyczną buźkę komuś, kogo sam masz na myśli.
Grzech napisał/a:
Wszak wystarczy, że udowodniłem Franco Zarrazzo, że jednak porównał pewnego znajomego do mordercy Andersa Breivika
Jedyne co udowodniłeś, to fakt, że wizerunek kogoś, kogo uważasz za mojego znajomego (i którego zapewne dobrze znasz), odpowiada Twojemu o nim wyobrażeniu.
Bywaj. Mistrzu retoryki stosowanej.”
Mój komentarz:
Franco Zarrazzo, gdy przeczytał mój wpis o swoim porównaniu innego forumowicza do Andersa Breivika, zażądał (poprawione na wniosek mego już dojrzałego przyjaciela Franco Zarrzzo) przeprosin, potem porównał moje oskarżenie do metod bolszewickich, po raz pierwszy stosując ten epitet pod moim adresem w całej historii naszej osiemnastoletniej znajomości. Gdy w końcu udało mi się znaleźć cytat, w którym wyraźnie porównuje forumowicza do Andersa Breivika, Franco Zarrazzo, korzystając z tylko sobie znanych instrumentów retorycznych, napisał, że nie porównał nikogo do Andersa Breivika, i że to ja tak to porównanie zrozumiałem, i że oczywiście wszystko jest w porządku, bo przecież istnieje coś takiego, jak Gombrowiczowska gęba.
Jeśli ktokolwiek przeczytał cały mój tekst, w co szczerze wątpię, ale takiej długości wymaga sytuacja, będzie mógł sam wyrobić sobie zdanie, jakie metody stosuje forumowicz Franco Zarrazzo. W mojej perspektywie wygląda to tak – gdy ktoś zarzuci cokolwiek Franco Zarrazzo, ten zaraz prosi o podanie odpowiedniego cytatu z forum i domaga się przeprosin, gdy uzna, że nic takiego, co mu się zarzuca, nie powiedział/napisał. Gdy zarzucający ma kłopot z szybkim znalezieniem cytatu, Franco Zarrazzo nazywa jego metody bolszewickimi, a w moim przypadku uczynił to po raz pierwszy po 18 latach trwania naszej znajomości. Gdy zarzucający znajdzie rzeczony cytat, Franco Zarrazzo wcale nie czuje się w potrzebie przeproszenia, ani podjęcia merytorycznej dyskusji na temat swej wypowiedzi, którą zresztą wcześniej zapowiadał warunkując udział w niej znalezieniem cytatu przez zarzucającego. Za to zapodaje pokrętną wypowiedź, która ma znaczyć tyle, że przecież wszystko jest ok, Franco Zarrazzo wcale nie porównał nikogo do Andersa Breivika, a zarzucający wcale nie jest człowiekiem inteligentnym, jak uważa inny kolega Franco Zarrazzo (cytaty z forum brzeg). Nie wiem ostatecznie, kto jest faktycznie inteligentny – czy ten, który po problemach odnajduje w końcu odpowiedni cytat demaskujący Franco Zarrazzo, czy ten, który po takiej wpadówie idzie w zaparte.
Osobiście – od wielu miesięcy nie uczestniczę zbyt często w dyskusjach prowadzonych przez Franco Zarrazzo, Jacka Jastrzębskiego, sikorka, przema, atyllę, roztropka, Dziedzica Borusskiego, Marcina B. i innych stałych bywalców forum. Gdy po tychże miesiącach zapodałem parszywy cytat z Franco Zarrazzo i okazałem ów cytat jego autorowi, okazało się, że moje metody są bolszewickie. Co więcej, Franco Zarrazzo napisał, ze do nazwania moich zachowań bolszewickimi dojrzewał długo, być może całe 18 lat naszej znajomości. Chętnie napiszę, że to dobrze, bo dojrzewanie nawet w Jego wieku niczym zdrożnym przecież nie jest.
Niniejszym oświadczam, iż nie domagam się przeprosin od Franco Zarrazzo. Więcej – przynależenie do klubu osób nazywanych przez niego bolszewikami poczytuję za sympatyczne. Bo ci forumowi bolszewicy to przecież już większość, co nie?:-) Niechaj zatem Franco Zarrazzo uczyni zadość mej prośbie i bardzo często nazywa mnie bolszewikiem. Inni forumowicze niechaj sami oceniają metody i postępowanie Franco Zarrazzo.
Ostatnio zmieniony przez Grzech 2011-11-08, 22:11, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli ktokolwiek przeczytał cały mój tekst, w co szczerze wątpię, ale takiej długości wymaga sytuacja, będzie mógł sam wyrobić sobie zdanie, jakie metody stosuje forumowicz Franco Zarrazzo.
Przeczytałem całość
Może Franek nie potrafi przyznać się do błędu?
Podany przez Ciebie cytat jest jednoznaczny............
Mam pytanie do Franco Zarrazzo - czy Twa transcendentna wiara w istotę nadprzyrodzoną nakazała Ci porównać Twego znajomego do Andersa Breivika?
W sprawie ważniejszej - moja Żona prosiła, by Ci pogratulować - znalazłeś błąd ortograficzny w mych forumowych wpisach. I już poprawiłem i za to Ci dziękuję. Faktycznie, "zażądać" to bardzo trudne slowo, i ja słowo "żądać" tez piszę przez "rz":)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum