Wysłany: 2005-05-11, 00:32 Czy Plus GSM nabija w butelkę?
Plus wyszedł mi na minus
- Zamiast darmowych minut, dostałem duże rachunki - denerwuje się Robert Kwaśny z Brzegu. Twierdzi, że został oszukany przez sieć Plus GSM.
Kwaśny od 5 lat ma komórkę w Plusie. W marcu wspólnie z babcią kupił kolejny telefon. Formalnie aparat jest zarejestrowany na kobietę, natomiast - zgodnie z umową z operatorem - Kwaśny może używać telefonu i płacić za niego rachunki. Miesięczny abonament to 55 zł. W tej cenie jest darmowych 70 minut do wszystkich sieci komórkowych oraz 300 minut do aparatów stacjonarnych.
- Plus domaga się ode mnie zapłaty za rozmowy, których nie było - oburza się Kwaśny. - W rozliczeniu nie uwzględnił bezpłatnego czasu, który przysługiwał mi w marcu. Za to naliczył rozmowy na 211 zł. Nie wydzwoniłem aż tyle. Jestem pewien, bo zawsze kontroluję stan rachunku przez internet. Tą drogą odkryłem, że operator "nabija mnie w butelkę".
Brzeżanin już dwukrotnie zgłaszał reklamacje u operatora. I dwukrotnie przyznawano mu rację. Okazało się, że winnym jest system komputerowy Plusa. Błąd powstał po tym, jak Kwaśny poprosił o przesyłanie dwóch rachunków na jednym druku. Operator najpierw zgodził się na to rozwiązanie, a potem się wycofał. Nie powiadomił jednak o tym swojego klienta. Jednocześnie komputer pominął darmowe minuty. Rachunek został zatem wystawiony bez żadnych ulg, tak jakby brzeżanin nie miał (zgodnie z umową) prawa do promocyjnych taryf.
- I co z tego, że przyznali mi rację? - gorączkuje się Kwaśny - Dostałem pismo, że liczą na dalszą i owocną współpracę, ale po tym, jak zapłacę im ponad 160 zł. Uregulowałem tyle, ile powinienem, czyli 55 zł abonamentu. Więcej nie dostaną.
TAK SKONTROLUJESZ RACHUNEK
Na stronie www.plusgsm.pl kliknij na ikonę ebok. Po wpisaniu nr. telefonu oraz kodu cyfrowego (otrzymałeś go przy kupnie telefonu), dostaniesz zwrotnego SMS-a z hasłem do wejścia na własne konto rozliczeniowe.
TO NASZA POMYŁKA
Elżbieta Ptaszyńska-Sadowska, rzecznik Polkomtel SA właściciela sieci Plus GSM:
- Telefon, o którym mowa, należy do kogoś innego, nie do pana Roberta Kwaśnego. Jest on natomiast upoważniony do reprezentowania tego klienta. Łączenie rachunków jest jak najbardziej wskazane. Niestety, nie w tym przypadku. Klient korzysta ze zniżki obejmującej konto, nie numer. Dlatego nie mogliśmy dokonać połączenia kont. Jeśli klient nie został o tym poinformowany, szczerze ubolewamy. Sprawa zostanie zbadana w drodze wewnętrznego postępowania wyjaśniającego i w przypadku stwierdzenia, iż zawinił nasz pracownik, osoba ta zostanie z całą surowością pouczona. Prawdą jest, że nastąpiła pomyłka komputerowa w naliczaniu darmowych minut. Jednak reklamacja klienta została uznana. Wystawione zostaną też korekty do faktur. Nie prowadzimy postępowania windykacyjnego wobec klienta. Jeżeli chodzi o rozmowy, których rzekomo nigdy nie wykonywał, to trudno jest się do tego odnieść, bo nas o tym nie informował.
OPINIA
Zmiana operatora to ostateczność Jacek Strzałkowski, rzecznik Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty w Warszawie:
- Skoro reklamacje abonenta były już dwukrotnie uwzględniane, to siłą rzeczy operator przyznawał się do popełnionych błędów. Trudno jest mi zrozumieć, dlaczego nadal abonent dostaje rachunki. Jeżeli interwencje nie przynoszą rezultatów, to brzeżanin ma prawo oddać sprawę do sądu. Zerwanie umowy z operatorem to ostateczność i na razie radziłbym raz jeszcze spróbować porozumieć się z tą siecią komórkową.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum