Wysłany: 2011-09-29, 20:56 20 lat dogoterapii, Maks ze Starych Siołkowic etc
Cytat:
„Psia terapia" na co dzień
Zadziorny, „charakterny" kundel pozwala dzieciom dotykać uszu, nosa, ogona. Na polecenie pani robi sztuczki, a potem spokojnie leży na materacu obok niepełnosprawnego dziecka. Dzieci na widok psa wchodzącego do sali reagują uśmiechem, niektóre piszczą z radości. Zajęcia z dogoterapii są jednym z elementów rehabilitacji. To nie jest cudowna metoda. Nie wyprowadzi dziecka z niepełnosprawności, ale kontakt z psem sprawia, że w połączeniu z innymi metodami można osiągnąć bardzo dobre efekty. Oliwia Papiewis ze Starych Siołkowic na opolszczyźnie jest tylko trochę wyższa od Maksa, trzyletniego potężnego labradora. Ale kiedy mówi mu stanowczo „chodź" albo „do tyłu", pies posłusznie wykonuje jej polecenia.
- Oliwia bardzo lubi te zajęcia - mówi jej mama, Katarzyna Błońska-Papiewis. - Wszystkim o Maksie opowiada. Poznaje różne faktury: szorstką sierść i ciepły dotyk języka psa. No i w kontakcie z Maksem doskonali mówienie. Na zajęciach pierwszy raz powiedziała wyraźnie „d" w czasie komendy „do tyłu".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum