Wysłany: 2011-08-24, 12:06 Mechanik od Fordów (z komputerem) - zna ktoś?
Wie ktoś coś o jakimśwarsztacie w Brzegu lub okolicy, który "specjalizuje się" w Fordach (mam tu na myśli, żeby wszystko co zobaczy pod maską nie było dla niego nowe...)?
Chodzi mi głównie o to, żeby miał komputer m.in. do Mondea MK3 no i nie był jakimś kowalem-marudą, jak to w Brzegu zdecydowana większość ("o jeeej, tyyyyyle z tym roboty, wymień se pan [i tu lista wszystkich elementów silnika]")
My z naszym Mondeo MK3, jak coś się dzieje, zawsze jedziemy do serwisu Forda w Radwanicach - póki co bardzo zadowoleni.
http://www.phubodo.pl/index.html
Dzięki Kathia, widzę że serwis nieautoryzowany, a o taki właśnie chodziło - orientujesz się może ile cenią za podpięcie pod komputer? Zresztą zadzwonię, popytam
Ostatnio zmieniony przez kontrakt 2011-08-24, 13:56, w całości zmieniany 1 raz
barmanik, na biegu jałowym ta nierówna praca , czy nawet podczas jazdy przy większych obrotach ?
Co do Bodo w Radwanicach to jak najbardziej polecam. Sam w moim Mondeo wymieniałem maglownice, wszyscy w koło narzekali, bo trudny dostęp, bo śruby pordzewiały, może 200, ale jak będzie ciężko to może i 400 za wymianę.... dałem do Bodo, 3 godziny i za 200 zł zrobione bez zbędnej gadki.
Ostatnio zmieniony przez slawq 2011-08-25, 19:50, w całości zmieniany 1 raz
barmanik, a słychać syczenie z okolic aparatu zapłonowego? Jest tam taki trójnik gumowy, nazywa się do trójnik odpowietrzenia skrzyni korbowej. Bardzo częsta przyczyna awarii i nierównych obrotów.
Dzięki za info. Auto jest ojca - jeździ nim na co dzień i chyba się przyzwyczaił do takiej pracy silnika. Ja z kolei za każdym razem szukam przyczyny - świece, przewody wymienione.
Silnik 1,8 benzyna 115KM przebieg 160tys - czysty, zdrowy, zapala na dotyk, ale podczas jazdy szarpie i nierówno pracuje. Jest taka dziura w przyspieszaniu - niczym w turbodieslach. A jak przyspiesza to z takim wysiłkiem i przerywa jakby się dusił. Potrafi zgasnąć przy ruszaniu bo nigdy nie wiadomo ile dać gazu. Za dużo szarpnie, za mało zgaśnie. Acha...kiedyś po zatankowaniu trefnego Pb95 wysiadła pompa paliwa i była wymieniona. Może tu szukać przyczyny?
Ostatnio zmieniony przez barmanik 2011-08-26, 11:03, w całości zmieniany 1 raz
barmanik, moim zdaniem będzie to albo coś na dolocie powietrza albo zawór lub łącznik na odpowietrzeniu skrzyni korbowej. Silnik mamy ten sam i u mnie to właśnie występowało. Koszt łącznika w serwisie we Wrocławiu (nigdzie indziej niedostępny) 28 zł Zawór odpowietrzenia skrzyni korbowej to już ponad 100 zł.
Miałem podobne objawy. Na podszybiu przymocowane są zawory podciśnienia. U mnie jeden z nich taki ze ściągalnym czarnym kapturkiem pod którym jest gąbka szwankował. Nie wymieniłem w sumie go, wystarczyło ściągnąć kapturek , zruszyć trochę gąbkę, przekręcić żeby ułożyła się w innym miejscu i ponownie założyć. W momencie gdy przygasał na krzyżówce, lub z problemem przyspieszał wystarczał ten zabieg. Charakterystyczne było to że właśnie z okolic tego zaworu było słychać przy pracy silnika delikatne syczenie.
nic nie trzeba rozbierać , w komorze silnika je widać jak na dłoni...
Tu jest tamat poruszony, widać na zdjęciu oznaczony jako nr. 2.
http://www.mondeoklubpols...-na-przegrodzie
yasiu, slawq mój ojciec nie znalazł tych zaworów...pewnie są tak na widoku, że ich nie widzi
Pojawił się problem z pompką paliwa (raz wymieniana z powodu złego paliwa):
Co jakiś czas zawiesza się (lub coś innego z nią się dzieje) bo jak przekręcany jest kluczyk to pompka nie podaje paliwa - nie słychać wtrysku dopiero pomaga poruszanie przewodami elektrycznymi i rurkami od paliwa. Sytuacja powtarza się co kilka dni a szczególnie jak jest upał
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum