I o tym właśnie mówię
A pasję i zainteresowanie to dostrzegam ja - podczas rozmowy i podczas pracy z daną osobą
Prawda, że każdy pracuje dla pieniędzy - ja też prowadzę biznes dla kasy ;p
Ale pracownik z pasją pracuje lepiej, wnosi więcej do firmy - więc zarabia lepiej
Ktoś kto "odbębnia swoje" dla kasy nie może liczyć na stabilne zatrudnienie i godziwe zarobki.
Pracownik z pasją - padnę ze śmiechu! Znaczy to mniej więcej tyle, że na jednych "zaangażowanie" nabierasz się bardziej, a na innych mniej - to jest owa różnica w pracy "z pasją" lub "bez pasji". To tak w kwestii dostrzegania "zainteresowania" pracą.
A czasy wnoszenia czy utożsamiania się z firmą dawno minęły (wraz z tamtym ustrojem).
Mam nadzieję, że tym razem jaśniej to ujęłam.
Ostatnio zmieniony przez chmurkolistna 2011-07-29, 16:28, w całości zmieniany 1 raz
[/quote]
Pracownik z pasją - padnę ze śmiechu! Znaczy to mniej więcej tyle, że na jednych "zaangażowanie" nabierasz się bardziej, a na innych mniej - to jest owa różnica w pracy "z pasją" lub "bez pasji". To tak w kwestii dostrzegania "zainteresowania" pracą.
A czasy wnoszenia czy utożsamiania się z firmą dawno minęły (wraz z tamtym ustrojem).
Mam nadzieję, że tym razem jaśniej to ujęłam.[/quote]
A czasy wnoszenia czy utożsamiania się z firmą dawno minęły (wraz z tamtym ustrojem).
Przelol . Naprawdę?
Bajabajka napisał/a:
To ja chyba dinozaur jestem!!!
Ja też, i to niewątpliwie. Natomiast znam osoby młode, utożsamiające się z firmą, dla której pracują, w której pracują. Zwłaszcza, jeśli jest to ich własna firma.
Nie jest to większość, ale są takie osoby. Niestety osoby te najczęściej padają ofiarą zjawiska określanego jako "wypalenie zawodowe".
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2011-07-29, 21:21, w całości zmieniany 1 raz
[quote="chmurkolistnaPierdu pierda - i tak każdy pracuje tylko dla pieniędzy, a kit o pasji i zainteresowaniu zawsze trzeba pocisnąć pracodawcy i potem podtrzymywać.[/quote]
Ja od 8 miesięcy mam bardzo fajną prace i nawet nie odczuwam zmęczenia, spędzam w niej ponad 200h miesięcznie i każdego dnia uczę się czegoś nowego.
Nie zmieniłbym tej pracy nawet za 2x większe zarobki. Dlatego że to, co robie to PASJA
Heh... jaka jałowa gadka. Nie chcę nikogo urazić, ale pisanie, że "ktoś, kto nie pracuje we własnej firmie pracuje z pasją i zaangażowaniem" jest mega naciągane.
Jasne, że ludzie są różni i ktoś pracujący na etacie może się mocno ścierać bo ma taki charakter, znalazł swoje powołanie albo ma zwyczajnie kredyt do spłacenia.
Ale nikt mi nie powie, że w większości przypadków zaangażowanie osób pracujących na etacie i tych prowadzące własne firmy jest takie same / podobne.
Praca na etacie to zawsze jakieś "ale", własny biznes też ale korzyści są nieporównywalne.
Szczęście w nieszczęściu, że mamy tak dobrą lokalizację: Wro i Opole pod nosem, niedaleko strefy ekonomiczne Oława i Jelcz. Skarbimierz to na pewno nie Biskupice, ale idzie w dobrą stronę.
A czasy wnoszenia czy utożsamiania się z firmą dawno minęły (wraz z tamtym ustrojem).
Wystarczy wziac pierwszy lepszy wspolczesny podrecznik do zarzadzania, zeby stwierdzic cos zupelnie przeciwnego. Utozsamianie sie z firma to jeden z najlepszych srodkow do zatrzymania pracownika i utrzymania wysokiej wydajnosci.
Tak klasykę zacytuję: "z zakładem jesteśmy bardzo związani, szczególnie przez kasę zapomogowo - pożyczkową."
Z innych rzeczy groteskowych to choćby przodownicy pracy, rywalizacje międzyzakładowe w przekraczaniu norm itp.
A.Mason napisał/a:
Utozsamianie sie z firma to jeden z najlepszych srodkow do zatrzymania pracownika i utrzymania wysokiej wydajnosci.
Współcześnie kredyty hipoteczne i inne bardzo to ułatwiają będąc wystarczającą motywacją utożsamiania się z firmą. Nikt natomiast nie pała bezinteresowną pasją do swoich firm.
Ostatnio zmieniony przez chmurkolistna 2011-07-30, 00:38, w całości zmieniany 1 raz
Współcześnie kredyty hipoteczne i inne bardzo to ułatwiają będąc wystarczającą motywacją utożsamiania się z firmą. Nikt natomiast nie pała bezinteresowną pasją do swoich firm.
Trudno mowic o bezinteresownosci, jesli pracownik zarabia pieniadze. Natomiast jesli o pasje idzie, to chyba zakoncze dyskusje. Tak sie szczesliwie zlozylo, ze mam odmienne od Was doswiadczenia i obserwacje.
Uwaga odpowiadam na pytanie, są 2 możliwości"
-praca to takie rodzaj pańszczyzny (zazwyczaj w przypadku pracy u prywaciarza),
-jest to sposób na spędzanie czasu, w przypadku kiedy ktoś nie ma lepszych zajęć,
To nawet nie zależy od charakteru. Jeżeli komuś zależy na pracy to będzie pracował za każde pieniądze.
dokładnie. nie rozumiem ludzi któzy nie mają żadnej pracy a jak jest jakaś oferta to stwierdzają że za mało płatna. No ale lepiej siedzieć przed telewizorem żreć suchy chleb i pić wodę
nie rozumiem ludzi któzy nie mają żadnej pracy a jak jest jakaś oferta to stwierdzają że za mało płatna. No ale lepiej siedzieć przed telewizorem żreć suchy chleb i pić wodę
Jasne . Za darmo to nawet Murzyn nie pracuje . A Ty byś pracował za 1300 pln. (brutto) ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum