Wysłany: 2011-06-26, 10:43 Nieduży, młody pies z Parku Wolności.
Wczoraj do przytuliska przywieziono psa znalezionego w Parku Wolności. Psiak jest młody, zadbany, ufny i szybko zaaklimatyzował się w schronisku. Posiada brązową obrożę i ma charakterystyczne, "podpalane" łapki. Z racji miejsca odłowu psa i faktu, że Park Wolności posiada drugą nazwę, nadaną ku czci przedwojennego burmistrza Juliusa Peppela, nadaliśmy psu imię Julek
Wczoraj rano, pracująca w przytulisku p. Arleta ( członkini naszego stowarzyszenia i wolontariuszka ) zauważyła po przyjściu do przytuliska, że nie ma Józia. Psiak przypięty był łańcuchem do jednej z bud jednakże po
Józiu, jak i łańcuchu nie było śladu. Co gorsza, pies założony miał wenflon, który służyć miał do podania kolejnej kroplówki w związku z osłabieniem psa przechodzącego parwowirozę. Prosimy o wszelkie informacje.
Nr tel. - 503024519.
Dzięki całodniowym poszukiwaniom przeprowadzonych przeze mnie i bajkę psiak szczęśliwie znów trafił do schroniska . Poszukiwania polegały na przeczesaniu całego miasta i odnalezieniu zbiega na czerwonych koszarach . Potem psiak został przetransportowany z powrotem do przytułku przez panią Agnieszkę ( jedną z wolontariuszek ). Niestety w łapce nie ma już wenflonu i widnieje tam tylko dziurka po nim. Przy obroży nie ma już też łańcucha z którego prawdopodobnie się zerwał.
Ostatnio zmieniony przez Czakenzo 2011-07-09, 20:55, w całości zmieniany 1 raz
chmurkolistna, no ja w ogóle nie wiem, jakim cudem on sie dostał do sąsiadów. No chyba, że to kura przyszła na jego teren. Tak czy siak to ludzkie niedopilnowanie.
Ale psiak wrócił do nas z własną wyprawką a zamiast niego wzięto szczeniaka - bo jego będzie łatwiej ułożyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum